Każdy wie, jak nerwowym tematem stały się bagaże podręczne. Odkąd Ryanair nasilił kontrole, każdy troszczy się, żeby kupić plecak, który na pewno spełni wymagania przewoźnika, a przy okazji pomieści wszystko, co niezbędne na wakacjach. I właśnie to wykorzystali oszuści. Wiralowe filmiki obiegają sieć i naciągają turystów.
"LOT nienawidzi tego plecaka", "Ryanair przyznaje, iż to genialne". Nie daj się oszukać
W dobie social mediów wiele osób szuka sposobów na tanie podróżowanie i sprytne pakowanie w sieci. I słusznie, bo TikTok, YouTube czy Instagram to istne kopalnie przydatnych informacji. Sami zresztą niedawno nagraliśmy odcinek podcastu o tym, jak spakować się na 7-dniowy wyjazd do bagażu podręcznego. Tylko iż przeglądając kolejne filmiki, trzeba być bardzo ostrożnym.
Oszustwo na "plecak do Ryanaira" widzę od kilku miesięcy, ale ostatnio jest go znacznie więcej. Pewnie kojarzycie te filmiki, na których jest pokazany sorter jakiejś linii lotniczej, a obok niby to wpis z ich konta w mediach społecznościowych, np. "Proszę, przestańcie je sprzedawać. Straciliśmy miliony". Taki wpis miał rzekomo dodać LOT. Oczywiście nigdy go nie było.
Później na ekranie pokazany jest genialny plecak z kieszenią próżniową, do której można włożyć wiele ubrań, a później wyssać powietrze i dołożyć jeszcze sporą warstwę kolejnych ubrań. Genialne, czyż nie? Użytkownik patrzy na taki filmik i od razu chce kupić ten cudowny wynalazek.
Tylko iż ani w filmiku, ani jego opisie, czy w komentarzu nie ma informacji o cenie, albo linku do strony sklepu. Ze starszych komentarzy dowiadujesz się jednak, iż link znajduje się w opisie profilu. Wchodzisz więc tam, nabijasz oszustowi zasięgi, po czym padasz jego ofiarą.
Oszustwo na "plecak do Ryanaira". Chwila nieuwagi i cię mają
Filmik może mieć też inny scenariusz. W nim autorzy twierdzą, iż ten viralowy i genialny plecak dostępny jest np. w Action, IKEA, TK Maxx, czy dowolnym innym popularnym w danym kraju sklepie (oszustwo jest międzynarodowe), co oczywiście nie jest prawdą. A filmiki krążą po Facebooku, Instagramie i TikToku, osiągając milionowe zasięgi.
Zobaczenie takiego obrazka wielu osobom wystarczy, żeby wejść np. na profil tiktokera, po czym kliknąć link z bio, pod którym podobno można kupić ten genialny plecak. I właśnie w tym momencie na twój telefon lub komputer pobierany jest złośliwy wirus. Dodatkowo, o ile jakimś cudem zamówisz to cudo, najpewniej nigdy nie zobaczysz ani jego, ani wydanych na niego pieniędzy. Ponadto udostępniając dane z karty, możesz aktywować subskrypcję, która regularnie będzie czyściła twoje konto.
Wiralowy plecak istnieje. Można go kupić w wielu miejscach
I pozostaje ostatnie pytanie – czy ten genialny plecak w ogóle istnieje? Tak, można go kupić na Temu, czy Ali Express, czy choćby na Allegro. Na azjatyckich serwisach zapłacicie za niego ok. 100-200 zł. W przypadku polskiego sklepu, czy Amazon, trzeba za niego zapłacić minimum ok. 250-300 zł.
Dlatego, zamiast padać ofiarą oszustwa, poszukaj produktu, który cię interesuje w przynajmniej w miarę znanym ci sklepie internetowym. Zamówienia z Chin może nie są najbezpieczniejsze, ale jednak macie tam jakąkolwiek ochronę kupującego. W wyszukiwarkach w sklepach online wystarczy wpisać "plecak próżniowy", żeby znaleźć odpowiednie aukcje. Bądźcie więc czujni i nie dajcie się oszustom z TikToka czy Facebooka.