Plan Google’a dotyczący wyłączenia plików cookie innych firm w Chrome umiera

cyberfeed.pl 1 miesiąc temu


Google wstrzymuje zmianę, która utrudniłaby śledzenie użytkowników na różnych stronach internetowych w celu wyświetlania im ukierunkowanych reklam. Po latach testów, planowania i opóźnień Google porzuciło plan domyślnego wyłączenia śledzenia plików cookie stron trzecich, tak jak robią to już Safari i Firefox. Zmiana miało być niedługo trafią do użytkowników Chrome, mimo obaw wyrażanych przez konkurentów, organy regulacyjne i obrońców prywatności.

Teraz Chrome poprosi użytkowników o „podjęcie świadomego wyboru, który będzie miał zastosowanie w przypadku przeglądania stron internetowych” zamiast wycofywać pliki cookie stron trzecich, pisze wiceprezes Google Privacy Sandbox Anthony Chavez. To mogłoby działać bardziej jak opcja śledzenia aplikacji Apple, która podobno kosztowała platformy mediów społecznościowych prawie 10 miliardów dolarów kiedy został wydany w 2021 rokuWyświetlenie monitu przed miliardami użytkowników Chrome nie byłoby tak drastyczne jak całkowita zmiana ustawień domyślnych, ale i tak mogłoby znacznie zmniejszyć liczbę użytkowników zezwalających na śledzenie przez osoby trzecie.

W poniedziałek, Zespół Google Ads opublikował również dokument informacyjny (plik PDF) pokazujące wyniki wczesnych testów z technologią Privacy Sandbox, która jest pozycjonowana jako zamiennik lub alternatywa dla śledzenia plików cookie. Wyniki pokazujące zwroty z inwestycji w reklamy graficzne Google wykazały 97-procentowy odzysk, co Wiek reklam nazwano je silnymi, ale skuteczność spadła w próbach zaangażowania tych samych klientów dzięki reklam uzupełniających, wykazując jedynie 55-procentowy zwrot wydatków na odbiorców remarketingu.”

Krytyka planu Google’a dotyczącego wycofania plików cookie stron trzecich i wdrożenia innych technologii kierowania reklamami w Privacy Sandbox, takich jak FloC Lub Tematy APIwskazał na możliwość wystąpienia nowych zagrożeń prywatności lub potencjalne zaszkodzenie konkurencji i nieuczciwe korzyści dla działalności reklamowej giganta wyszukiwarek.

W odpowiedzi na tę wiadomość, brytyjski Urząd ds. Konkurencji i Rynków piszeże Chrome „wprowadzi monit wyboru użytkownika, który pozwoli użytkownikom wybrać, czy chcą zachować pliki cookie stron trzecich”. Nie podano szczegółów na temat tego, jak dokładnie to będzie działać, ponieważ Google stwierdziło, iż „proponuje” nowe podejście, a CMA planuje przyjmować komentarze dotyczące tej zmiany przez kilka tygodni.

Ruch na rzecz Otwartej Sieci, grupa branży reklamowej, która złożyła skargę do CMA w celu zablokowania wdrożenia technologii Privacy Sandbox, wydała oświadczenie, w którym stwierdziła, iż ​​zmiana „jest jasnym przyznaniem się Google, iż ich plan zamknięcia Otwartej Sieci nie powiódł się”.

Współzałożyciel Ruchu na rzecz Otwartej Sieci James Rosewell:

Od dawna domagaliśmy się, aby Privacy Sandbox mógł konkurować na podstawie swoich zalet. jeżeli reklamodawcy wolą to podejście, a konsumenci cenią rzekome korzyści z prywatności, zostanie ono powszechnie przyjęte. Nie do przyjęcia było to, aby takie rozwiązanie zostało narzucone na rynek, jednocześnie usuwając wszelkie alternatywne wybory.

Google twierdzi, iż przez cały czas będzie udostępniać interfejsy API Privacy Sandbox i dodaj ochronę przed śledzeniem IP dla osób korzystających z trybu incognito, aby zapewnić sobie dodatkową ochronę prywatności.



Source link

Idź do oryginalnego materiału