Polacy w szoku. Max podwyższył ceny subskrypcji choćby o 50%

Warner Bros. Discovery podjęło decyzję o aktualizacji polskiego cennika platformy Max, co oczywiście nie jest przesadnie dobrą wiadomością. Szczególnie dla nowych użytkowników, którzy dostrzegą zmiany od razu po wejściu na stronę internetową. Nieco więcej szczęścia mają dotychczasowi subskrybenci – przynajmniej na razie nie muszą oni wyciągać z portfeli dodatkowych banknotów. Podwyżki mimo wszystko są bardzo dotkliwe i sięgają choćby 50 procent.

Max jest coraz mniej atrakcyjną platformą?

Ostatni rebranding tytułowej usługi przyniósł ze sobą nie tylko zmianę nazwy, ale także dodatkowe plany abonamentowe, jak i rozszerzenie oferty dostępnych produkcji. Polscy konsumenci mogą bez przeszkód oglądać lokalną zawartość dystrybuowaną dotychczas wyłącznie w telewizji bądź na łamach serwisu Player. Do tego dochodzi szereg wydarzeń sportowych, blockbusterów czy innych wysokobudżetowych treści. Druga strona medalu obejmuje natomiast coraz bardziej dokuczliwą walkę ze zjawiskiem udostępniania kont osobom spoza jednego gospodarstwa domowego.

• Sprawdź także: Max i blokada współdzielenia kont. Oto pierwsze restrykcje

Teraz przyszedł czas na jeszcze bardziej pesymistyczne wieści. Polacy doczekali się srogiej podwyżki większości pakietów subskrypcyjnych. Na razie zmiana dotyczy wyłącznie nowych konsumentów. jeżeli więc od pewnego czasu opłacacie platformę, to w tej chwili możecie spać spokojnie. Trudno jednak stwierdzić jak długo potrwa ten przyjemny stan rzeczy.

Dobra, przejdźmy do konkretów. Poniżej znajdziecie aktualnie obowiązujący lokalny cennik:

Cennik miesięczny po podwyżce / Źródło zdjęcia: własny zrzut ekranu (max.com)

Cennik roczny po podwyżce / Źródło zdjęcia: własny zrzut ekranu (max.com)

Poniżej natomiast możecie zobaczyć stan rzeczy sprzed kontrowersyjnej aktualizacji:

Cennik miesięczny przed podwyżką / Źródło zdjęcia: własny zrzut ekranu (web.archive.org)

Największą różnicę odczują subskrybenci pakietu podstawowego, którzy wydadzą o 50% więcej niż jeszcze kilka dni temu. Wzrost o 10 zł dostrzec można także w wariancie standardowym, cena premium pozostała bez zmian). Proporcjonalnie podwyższono również opłaty za subskrypcję roczną: 299 zł za plan podstawowy i 399 zł za standardowy. Różnice pomiędzy poszczególnymi wariantami zaczęły się więc powoli zacierać, zwłaszcza jeżeli weźmiemy pod uwagę, iż płacąc 30 zł nie tylko zobaczymy reklamy, ale też nie ujrzymy możliwości oglądania zawartości offline.

Kiedy kolejne podwyżki?

Na szczęście nie dokonano zmian w obrębie dodatkowego pakietu „Kanały TV i Sport” – dostęp do niego wciąż można wykupić za 20 zł miesięcznie. Warner Bros. Discovery przygotowało aktualizację cennika znienacka, więc nie zdziwiłbym się, gdyby kolejne tego typu decyzje również zostały podjęte bez wcześniejszego uprzedzania nowych internautów. Warto mieć się zatem na baczności.

• Przeczytaj również: Netflix znów to zrobił. Sroga podwyżka abonamentu – czy też w Polsce?

Jeśli zaś chodzi o porównanie z innymi platformami, to Max przez cały czas nie jest najdroższą platformą. Tutaj prym wiedzie Netflix, gdzie plan podstawowy kosztuje 33 zł i oferuje zawartość wyłącznie w 720p oraz obsługę zaledwie jednego urządzenia. Disney+ to wydatek rzędu 29,99 zł, natomiast za SkyShowtime musimy zapłacić 19,99 zł.

Źródło: Max / Zdjęcie otwierające: unsplash.com (@boliviainteligente)