Policja raz jeszcze zainwestowała w izraelską technologię potrafiącą łamać zabezpieczenia telefonów i przejmować znajdujące się na nich dane. Wszystko oczywiście w ramach walki z cyberprzestępczością, która staje się coraz częstszym zjawiskiem. Zwykli obywatele podobno nie mają się czego obawiać, ale czy aby na pewno?
10 mln zł – tyle kosztuje licencja na szpiegowskie oprogramowanie
Regularnie dajemy Wam znać o działaniach cyberprzestępców. Oszuści grasują na każdym kroku, więc nic zatem dziwnego, iż służby coraz głośniej mówią o potrzebie walki z tym groźnym zjawiskiem. Tutaj na scenę wkracza izraelska firma Cellebrite, która właśnie udostępniła polskiej Policji 60-miesięczną licencję na zaawansowane oprogramowanie.
Wiązało się to z kosztem 10 milionów złotych, więc niemało. Mówimy jednak o czymś zupełnie innym od słynnego Pegasusa, gdyż tam dostęp do sprzętu można było uzyskać zdalnie. W przypadku tytułowego narzędzia należy fizycznie podłączyć telefon do specjalnego urządzenia.
Służby powinny jednak bez problemu złamać wtedy wszystkie blokady i uzyskać dostęp do wszystkich danych. Mowa zresztą nie tylko o zdjęciach, filmach czy wiadomościach. RMF FM wspomina o liście połączeń, historii przeglądania czy danych lokalizacyjnych GPS. Co więcej, dojdzie też do odzyskania usuniętych już informacji.
Źródło zdjęcia: unsplash.com (@thesilvafocus)Izraelskie oprogramowanie przeanalizuje ponadto aktywność w mediach społecznościowych czy wewnątrz portfeli kryptowalutowych. Ciekawym aspektem jest umiejętność analizy odcieni koloru skóry, która oficjalnie służy do analizy klatek wideo i sortowania plików graficznych.
Taka technologia to podobno must have w obecnych czasach
Przedstawiciele służb dają znać, iż zakupiona technologia ma poprawić skuteczność działań podejmowanych w ramach walki z przestępczością. Policja po prostu nie może zostawać w tyle, koniecznością jest nadążanie za praktykami stosowanymi przez oszustów.
Wspomniana wyżej funkcja analizy koloru skóry ma natomiast oszczędzić policjantom nerwy tracone na oglądaniu tysięcy drastycznych zdjęć o np. charakterze pedofilskim. Co ważne, funkcjonariusze już niedługo przejdą szkolenie z nabytego narzędzia. Tutaj koszt także wynosi niemalże 10 milionów złotych.
Pozostaje mieć nadzieję, iż oprogramowanie okaże się skuteczne.
Źródło: RMF FM / Zdjęcie otwierające: unsplash.com (@thesilvafocus)















