fot. Disney+Disney+, to bez dwóch zdań jeden z trzech największych gigantów na rynku streamingów. Do tego grona zaliczamy również Netflixa oraz Prime Video.
Niedawno jednak Disney padł ofiarą wielkiego ataku hakerskiego, w wyniku którego złodzieje wykradli masę wrażliwych danych.
Grupa przyznała, iż udało jej się zdobyć dostęp do platformy komunikacyjnej Slack, która służy za wewnętrzny komunikator dla wielkiej korporacji.
Jakie dane zostały wykradzione?
Nieopublikowane projekty, dane do logowania i wiele innych
Disney Hack Leaks#Disney #leaks #hack pic.twitter.com/49zYhiA97x
— LeakHunter (@LeakHunterOff) July 14, 2024W łapy hakerów wpadła masa informacji oraz nieopublikowanych dotąd projektów oraz grafik koncepcyjnych, a także danych do logowania.
Co ciekawe, póki co Disney nie odniósł się do sprawy ataku hakerów. Korporacja nie wystosowała żadnego oświadczenia, a także nie odpowiedziała na medialne zapytania.
Nie mamy pewności, jak duża jest skala wycieku. Informacje, które miały wpaść w ręce grupy “Nullbudge” odpowiadające za atak nie zostały potwierdzone.
Jeżeli atak był na tak szeroką skalę, jak informują hakerzy, to Disneya czekają ogromne problemy. W przypadku takich wycieków straty mogą iść choćby w setki milionów dolarów.
