
Polski przemysł stoi w obliczu fascynującej transformacji. To nie jest już tylko kwestia czy, ale kiedy i jak szybko – pytań, które nurtują każdego, kto obserwuje ewolucję naszej gospodarki. Przechodzimy bowiem od epoki automatyzacji zastępującej człowieka (Przemysł 4.0) do inteligentnej współpracy człowieka z autonomicznymi agentami AI (Przemysł 5.0), gdzie cyfrowe bliźniaki i IoT stają się platformą do budowania odpornych, zrównoważonych i humanistycznych systemów produkcyjnych. To przyszłość, która dzieje się już teraz – i Polska ma wszystkie szanse, by w tej rewolucji nie być obserwatorem, ale aktywnym graczem.
Przemysł 4.0 w Polsce to historia sukcesów i wyzwań w równych proporcjach. Z jednej strony mamy imponujące statystyki: 87 proc. firm przemysłowych w Polsce postrzega innowacje cyfrowe jako szansę na zwiększenie konkurencyjności, a 77 proc. uznaje cyfryzację za niezbędny element utrzymania pozycji rynkowej. Z drugiej – przez cały czas tylko 36 proc. polskich firm przemysłowych wykorzystuje systemy ERP, co stawia nas znacznie poniżej unijnej średniej.
Wyzwania są realne, ale nie dramatyczne. Polska zajmuje 21. miejsce wśród 27 państw członkowskich UE w indeksie gospodarki cyfrowej i społeczeństwa cyfrowego (DESI), co oznacza, iż mamy sporo do nadrobienia. Jednak dynamika zmian jest imponująca – w 2021 r. niespełna połowa badanych firm wiedziała, czym jest druk 3D czy sztuczna inteligencja, a dziś jest to blisko dwa razy więcej (około 90 proc.).

Data & AI Eastern Europe IT Director w DXC Technology, Michał Kowalczuk, doskonale to ujmuje w rozmowie ze Spider’s Web: W Europie Środkowo-Wschodniej nigdy nie baliśmy się eksperymentować, testować i wdrażać nowych rozwiązań. Dlatego w naszym regionie wyraźnie widać otwartość i chęć wykorzystywania AI wszędzie tam, gdzie tylko ma to sens.
AI jako katalizator przemian – od generatywnej do Agentic AI
To właśnie sztuczna inteligencja staje się prawdziwym katalizatorem przemian. Ale uwaga – nie mówimy już tylko o klasycznej AI czy choćby generatywnej sztucznej inteligencji. Wchodzimy w erę Agentic AI – systemów zdolnych do autonomicznego podejmowania decyzji, uczenia się i adaptacji w czasie rzeczywistym.
AI towarzyszy nam stosunkowo od niedawna a już obserwujemy jej pierwszą ewolucję – przejście od klasycznego wykorzystania generatywnej AI (Gen AI) do rozwiązań opartych na Agentic AI – zauważa Kowalczuk. To przejście nie jest tylko technologiczną ciekawostką – to fundamentalna zmiana paradygmatu, która zmienia sposób myślenia o produkcji.
Przykład partnerstwa DXC Technology z Ferrovial pokazuje, jak może to wyglądać w praktyce. Rozwiązanie w dużym stopniu opierało się na technologiach generatywnej AI (Gen AI) i umożliwiało tworzenie treści wspierających pracowników Ferrovial w podejmowaniu codziennych decyzji. Integracja objęła większość działów i aplikacji w firmie – niezależnie od tego, czy był to MS Teams, ServiceNow czy Workday.
Efekty? Ponad 30 specjalistycznych agentów AI wdrożonych na platformie chmurowej działającej na Microsoft Azure już poprawia produktywność, zwiększa elastyczność biznesową i podnosi standardy bezpieczeństwa.
Cyfrowe bliźniaki – fabryki w wirtualnej rzeczywistości
Jeśli Agentic AI to mózg nowego przemysłu, to cyfrowe bliźniaki to jego system nerwowy. Globalny rynek cyfrowych bliźniaków osiągnie wartość 154 mld dol. do 2030 r., co oznacza dynamiczny wzrost z 5 mld dolarów w 2019 r., przy imponującym tempie wzrostu 35,6 proc. rocznie.

Cyfrowy bliźniak to znacznie więcej niż wizualizacja 3D – to wirtualna replika fizycznego obiektu lub systemu, która nieustannie pobiera dane z rzeczywistego obiektu, odwzorowując jego aktualny stan, wydajność i środowisko. W połączeniu z IoT i AI cyfrowe bliźniaki umożliwiają konserwację predykcyjną dzięki wykrywaniu problemów, zanim doprowadzą do awarii.
To właśnie ta technologia pozwala na testowanie scenariuszy dzięki cyfrowego bliźniaka, inżynierowie mogą wirtualnie modelować zmiany lub badać zachowania systemu w warunkach skrajnych jeszcze przed wdrożeniem. Brzmi jak science-fiction? Dla coraz większej liczby polskich firm to już codzienność.
Przemysł 5.0 – człowiek z powrotem w centrum uwagi
Tutaj dochodzimy do sedna rewolucji, jaką niesie Przemysł 5.0. W odróżnieniu od Przemysłu 4.0, który koncentrował się na automatyzacji i cyfryzacji, Przemysł 5.0 kładzie nacisk na współpracę ludzi z maszynami, zrównoważony rozwój oraz odporność na kryzysy.
Trzy filary Przemysłu 5.0 to:
- Zorientowanie na człowieka – technologia ma wspierać człowieka, a nie go zastępować
- Zrównoważony rozwój – minimalizacja wpływu na środowisko i promowanie gospodarki cyrkularnej
- Odporność – budowanie elastycznych systemów zdolnych do adaptacji w obliczu nieprzewidzianych zdarzeń
Przemysł 5.0 stawia człowieka w centrum procesów produkcyjnych, podkreślając znaczenie współpracy między ludźmi a maszynami. To fundamentalna zmiana – od pytania jak zastąpić człowieka maszyną? do jak sprawić, by człowiek i maszyna współpracowali efektywniej?.
Koboty – nowa generacja współpracowników
Praktycznym wyrazem tej filozofii są koboty – roboty współpracujące. Nie zastępują pracowników – wspierają ich i odciążają tam, gdzie człowiek jest najbardziej narażony na monotonię, błędy czy niebezpieczeństwo. Robot kooperacyjny to robot, który pracuje u boku człowieka jako przewodnik lub asystent. W przeciwieństwie do robotów autonomicznych, które po zaprogramowaniu pracują niezależnie, roboty współpracujące są zaprojektowane tak, aby odpowiadały na polecenia i działania człowieka.
Michał Kowalczuk z DXC Technology idealnie ujmuje tę zmianę mentalności: Bardzo dobrym przykładem jest usprawnienie pracy z wielostronicową, złożoną i specjalistyczną dokumentacją budowlaną, zawierającą teksty, wykresy i diagramy. Dzięki wdrożonym rozwiązaniom użytkownicy mogą szybciej analizować, interpretować i pozyskiwać potrzebne informacje – co ma najważniejsze znaczenie dla podejmowania trafnych decyzji biznesowych.
Zrównoważony rozwój – przemysł z misją
Przemysł 5.0 to także odpowiedź na wyzwania klimatyczne. Przemysł ciężki odpowiada za 20 proc. globalnych bezpośrednich emisji CO2, dlatego neutralność węglowa do 2050 r. stała się nie tylko postulatem ekologów, ale strategiczną koniecznością biznesową.
Polskie firmy coraz bardziej to dostrzegają. 71 proc. menedżerów mówi otwarcie, iż z powodu pandemii wzrosło znaczenie zielonych celów. Prawie wszyscy stawiają znak równości między cyfryzacją a zrównoważonym rozwojem, jednak póki co tylko jedna trzecia firm zainwestowała w rozwiązania przemysłowego Internetu rzeczy na większą skalę.
IoT – system nerwowy inteligentnej fabryki
Internet Rzeczy (IoT) w przemyśle przestaje być futurystyczną wizją – staje się realnym narzędziem transformacji przemysłu. U podstaw cyfrowych bliźniaków leży IoT – gęsta sieć fizycznych urządzeń i maszyn wyposażonych w czujniki, które stale gromadzą dane i przesyłają je w czasie rzeczywistym.
Połączenie IoT z AI otwiera nowe możliwości. 57 proc. respondentów stwierdziło, iż rozwiązania przemysłowego Internetu rzeczy (IIoT) mają znaczący pozytywny wpływ na podejmowanie decyzji operacyjnych. IoT to już nie tylko monitoring, ale warstwa infrastruktury, na której można budować złożone symulacje i procesy decyzyjne.
Polski przemysł na światowej mapie transformacji
Jak Polska radzi sobie na tle innych krajów? Obraz jest mieszany, ale pełen potencjału. 90 proc. dużych firm w Polsce już inwestuje w zautomatyzowane linie produkcyjne, roboty przemysłowe i rozwiązania IoT w celu zwiększenia efektywności i redukcji kosztów operacyjnych. To imponujący wynik, szczególnie w kontekście przemysłu motoryzacyjnego, elektronicznego i produkcyjnego, gdzie takie technologie już zaczęły pokazywać wymierne poprawy produktywności.
Jednak około 46 proc. polskich firm nie ma w tej chwili planów implementacji rozwiązań Przemysłu 4.0, co wskazuje na pewien dualizm polskiej gospodarki – z jednej strony liderzy cyfrowej transformacji, z drugiej firmy jeszcze niezdecydowane na ten krok.
Michał Kowalczuk z DXC Technology dostrzega w tym regionalne różnice: W Europie Zachodniej entuzjazm wobec AI jest nieco bardziej stonowany. Wieloletnie funkcjonowanie firm w ramach regulacji Unii Europejskiej sprawia, iż klienci z tych państw często wolą poczekać na formalne ramy prawne, które dadzą im poczucie stabilności i bezpieczeństwa.
Od teorii do rzeczywistości
Jak to wszystko przekłada się na praktykę? Przykłady już dzisiaj działają w polskich firmach. Agentic AI w przemyśle umożliwia autonomiczne tworzenie lub dostosowywanie harmonogramów produkcji w czasie rzeczywistym na podstawie danych o dostępności surowców, awariach maszyn, zdolnościach roboczych i popycie klientów.
Kowalczuk z DXC Technology w rozmowie ze Spider’s Web podkreśla praktyczny wymiar tych zmian: Udało się przyśpieszyć wiele procesów, zoptymalizować działania manualne czy choćby wyeliminować błędy ludzkie. To nie odległa przyszłość – to teraźniejszość firm, które zdecydowały się na odważny krok w stronę współpracy z AI.
Nie ma róży bez kolców
Transformacja cyfrowa to nie tylko korzyści, ale i wyzwania. W pracy z AI największym wyzwaniem technologicznym jest dostarczanie realnej wartości przy jednoczesnym nadążaniu za tempem dynamicznych zmian zachodzących na rynku – zauważa Kowalczuk.
Z jednej strony nie można tworzyć rozwiązań zbyt długo, ponieważ gwałtownie staną się przestarzałe; z drugiej proces rozwoju i doskonalenia nigdy się nie kończy. To fundamentalne wyzwanie – jak balansować między szybkością wdrożenia a jakością rozwiązania?
Dla małych firm szczególnie istotne jest podejście stopniowe. Zacząłbym od podstaw, które są znane i stosowane od lat: analizy procesów wewnętrznych, identyfikacji powtarzalnych i manualnych zadań oraz poszukiwania możliwości ich automatyzacji z wykorzystaniem AI – radzi Kowalczuk.
Przyszłość przemysłu – scenariusze na 2025 i dalej
Jaką przyszłość przewidują eksperci? 2025 i pewnie 2026 będzie stał pod znakiem Agentic AI – rozwiązań zdolnych do samodzielnej analizy złożonych procesów, autonomicznego działania, a docelowo także automatycznej optymalizacji i podejmowania decyzji.
Jak polskie firmy mogą przygotować się na tę rewolucję? Kowalczuk z DXC Technology ma konkretne rady: To pierwszy, często niewielki krok, ale pozwala gwałtownie osiągnąć widoczne rezultaty i przekonać się do dalszych działań. Kolejne etapy – bardziej zaawansowane i wymagające większych nakładów – przyjdą z czasem.
Kluczowe jest rozpoczęcie od czegoś konkretnego, co gwałtownie przyniesie zauważalne rezultaty. Nie każda firma musi od razu wdrażać najbardziej zaawansowane rozwiązania – ważne jest rozpoczęcie podróży cyfrowej transformacji.
Edukacja i kultura organizacyjna – fundament zmian
Zachęcam jednak do otwartości, samodzielnego zgłębiania tematu i edukowania się w obszarze sztucznej inteligencji. Warto testować dostępne, często bezpłatne narzędzia (nie tylko ChatGPT), aby lepiej zrozumieć ich możliwości i ograniczenia – apeluje Kowalczuk.
To nie tylko kwestia technologii, ale przede wszystkim kultury organizacyjnej. Przemysł 5.0 wymaga strategii, która zapewni współpracę między ludźmi a maszynami, a to oznacza inwestycje w rozwój pracowników i budowanie nowych kompetencji.
Polska na mapie przemian
Patrząc globalnie Polska ma szansę odegrać istotną rolę w tej transformacji. Zajmujemy 1. miejsce w Europie Środkowo-Wschodniej pod względem liczby ekspertów AI, co daje nam solidną podstawę do budowania przewagi konkurencyjnej.
DXC Technology, jako globalna firma technologiczna, dostrzega w Polsce ważnego partnera w tej transformacji. Przykład współpracy z Ferrovial pokazuje, iż polskie firmy technologiczne mogą być nie tylko konsumentami, ale i twórcami rozwiązań dla globalnego rynku.
Przyszłość już się zaczęła
Stoimy u progu kolejnego przełomu technologicznego. Fakt, iż tym razem w centrum uwagi znajduje się „Intelligence”, nie powinien być powodem do obaw, ani prowadzić do pesymistycznych wizji, takich jak masowe zastępowanie ludzi przez AI – podsumowuje Michał Kowalczuk z DXC Technology.
Cyfrowe bliźniaki, Internet Rzeczy i Agentic AI przestają być futurystycznymi konceptami – stają się codziennymi narzędziami pracy. Polskie firmy, które zrozumieją i zaakceptują tę transformację, będą miały szansę nie tylko przetrwać, ale i prosperować w nowej rzeczywistości przemysłowej.
Przyszłość przemysłu już się zaczęła. Pytanie nie brzmi czy, ale jak szybko polskie firmy zdecydują się na ten krok. Ci, którzy zrobią to jako pierwsi, będą kształtować zasady gry dla wszystkich pozostałych. A jak pokazuje przykład DXC Technology i jej partnerów – polskie firmy mają wszystkie predyspozycje, by być liderami, a nie obserwatorami tej fascynującej transformacji.