W zeszłym roku poczyniłem dwa wpisy o torturowaniu rekordów w Javie Lombokiem. Na nasze (nie)szczęście (zależy, jak to widzisz), zespół Lomboka zdecydował się ukrócić nasze niecne zabawy. Jednakże nie składamy broni i tym razem idziemy po wzorzec budowniczego!
Niestety, tłumacz wziął wolne. Wpis dostępny po angielsku.