Agnieszka Kwiatkowska-Gurdak zasłynęła wprawieniem komisji śledczej ds. Pegasusa w zdumienie. Wielokrotnie odmawiała odpowiedzi na pytania, powołując się na tajemnicę służbową, chociaż wcześniej została z niej decyzją premiera zwolniona. Ani razu nie wypowiedziała choćby słowa "Pegasus".
Natychmiast pojawiły się głosy, iż szefowa CBA zbyt szeroko zinterpretowała swoje prawo do nieujawniania pewnych danych. Premier Donald Tusk zażądał od ministra koordynatora służb specjalnych Tomasza Siemoniaka pilnego raportu z rocznej działalności CBA. Pojawiły się też pogłoski o możliwej dymisji szefowej CBA.
Przypomnijmy: Tusk był już krytykowany za jej nominację. Kwiatkowska-Gurdak zastąpiła w grudniu 2023 roku Andrzeja Stróżnego. Wcześniej pracowała w CBA przez wiele lat i była związana z poprzednim kierownictwem.
Przed komisją zapewniła, iż nie pracowała operacyjnie, nie używała narzędzi pracy operacyjnej i iż funkcjonariusze podejrzewani o nadużycia nie pracują już w CBA.
Kwiatkowska-Gurdak złożyła dziś wniosek o swoją dymisję, został od razu przyjęty przez premiera.
