Prezes Tesli Elon Musk uważa, iż czeka nas rewolucja technologiczna związana z AI i robotyką. W jej efekcie każdy z nas będzie musiał znaleźć dla siebie nowy sens życia. Praca i zarabianie przestaną się liczyć?
- Elon Musk uważa, iż przed nami rewolucja technologiczna dot. AI.
- Ludzie będą musieli znaleźć nowy sens istnienia.
Elon Musk mówi o przyszłości
Podczas dyskusji panelowej na szczycie All-In Summit 2024, którego gospodarzem był All-In Podcast, Elon Musk znów wszedł na temat przyszłości ludzkości. Jego zdaniem największym wyzwaniem, jakie stanie za pewien czas przed ludzkością, będzie znalezienie… sensu istnienia. Filozofowie w końcu zaczną być nam potrzebni i zarobią fortunę?
Myślę, iż rzeczywistym problemem, najbardziej prawdopodobnym problemem, jest to, jak znaleźć sens [życia] w świecie, w którym sztuczna inteligencja może robić wszystko, co my, ale lepiej. To jest prawdopodobnie największe wyzwanie
— powiedział Musk.
Chociaż w tej chwili znam coraz więcej osób na emeryturze i wydaje się, iż cieszą się takim życiem, myślę, iż może nastąpić jakiś kryzys dot. sensu [istnienia], ponieważ komputer może zrobić wszystko, co ty, ale lepiej
– podkreślił.
Zakłada więc, iż w przyszłości AI i roboty będą za nas pracowały, w ten sposób napędzając gospodarkę. Tyle iż co w tym czasie będą robić ludzie? Zajmą się tworzeniem sztuki? Uprawianiem sportu? Tyle iż – jak zakłada Musk – AI wyprzedzi nas i na tym polu.
Pytanie, jak to wszystko przełoży się na gospodarkę.
Jeśli masz roboty humanoidalne — nie ma rzeczywistego limitu dot. liczby robotów humanoidalnych — i mogą one działać bardzo inteligentnie, to nie ma żadnego rzeczywistego limitu dla gospodarki
— dodał Musk.
Brzmi cudownie. Tyle iż biznesmen jakby zapomniał, iż korzystanie z AI też kosztuje. I ktoś jakoś będzie musiał opłacić rachunek za energię, która jest konieczna, by nowa technologia działała tak, jak on to widzi. Nie wspominając o robotach. No chyba, iż w laboratorium którejś z jego firm wynaleziono już perpetuum mobile. Bez tego to, co mówi, to mrzonki, którymi udowadnia, iż byłby z niego całkiem kiepski pisarz science-fiction.
Optimus
Musk powiedział w czasie debaty, iż dzięki rozwojowi robota Optimus (ktoś tu oglądał w dzieciństwie kreskówkę “Transformers”) Tesli on sam i jego współpracownicy dowiedzieli się wiele o tym, jak działa ludzkie ciało i dlaczego jest tak ukształtowane. Wskazał na kształt palców i kciuka, które są najważniejsze w budowie robota.
W kolejnej generacji ręki Optimusa, którą mamy w formie prototypu, siłowniki zostały przeniesione na przedramię, tak jak u człowieka, i obsługują palce dzięki kabli, też tak jak w ludzkiej dłoni
– wyjawił.
Dodał, iż w przyszłości “liczba robotów znacznie przekroczy liczbę ludzi”.
Trzeba to jasno powiedzieć: „Kto nie chciałby mieć swojego robota-kumpla?” Każdy chce mieć robota-kumpla
– powiedział, niejako przyznając, iż jest skrajnym nerdem.