Ross Ulbricht, założyciel Silk Road, wyszedł w tym tygodniu na wolność po spędzonych 11 latach za kratami. I po raz pierwszy od opuszczenia więzienia odezwał się publicznie.
- Donald Trump ułaskawił Rossa Ulbrichta.
- Założyciel Silk Road po raz pierwszy od opuszczenia zakładu karnego zabrał głos.
- Nie krył wdzięczności dla Trumpa za to, iż ten dał mu drugą szansę.
Ross Ulbricht chwali Trumpa
Założyciel Silk Road, Ross Ulbricht, wyszedł po wielu latach z więzienia. Został aresztowany w 2013 r. a w 2015 r. skazany na dwa dożywocia i 40 lat pozbawienia wolności.
Teraz – po kilkudziesięciu godzinach od opuszczenia zakładu karnego – wyraził głęboką wdzięczność za drugą szansę, jaką dał mu Trump.
Wczoraj wieczorem Donald Trump udzielił mi całkowitego ułaskawienia. Odsiadywałem dożywocie bez możliwości zwolnienia warunkowego i byłem zamknięty przez ponad 11 lat, ale mnie wypuścił. Teraz jestem wolnym człowiekiem. Niech więc będzie wiadomo, iż Donald Trump jest człowiekiem, który robi to, co obiecuje. Dziękuję bardzo, prezydencie Trump, za udzielenie mi tego niesamowitego błogosławieństwa. Jestem tak, tak bardzo wdzięczny, iż odzyskałem swoje życie, iż odzyskałem swoją przyszłość, iż dostałem tę drugą szansę
– powiedział na video, jakie jest dostępne w sieci.
To bardzo istotny moment dla mnie i dla całej mojej rodziny. To istotny moment dla wszystkich, którzy pracowali na to od lat. To zwycięstwo, a także twoje zwycięstwo. I to istotny moment dla wszystkich, którzy kochają wolność i którym zależy na drugiej szansie
– dodał.
— Ross Ulbricht (@RealRossU) January 24, 2025
Kontrowersje
Ułaskawienie Ulbrichta wywołało jednak wiele kontrowersji.
Niektórzy twierdzą, iż jako przestępca powinien odsiedzieć wyrok. Tyle iż – co trzeba zaznaczyć – kara, jaką usłyszał była zbyt surowa.
W końcu stworzył oprogramowanie, które pozwalało na anonimowy handel w darknecie – umożliwiał kupno i sprzedaż m.in. narkotyków i za to powinien trafić za kratki. Wyrok dożywocia jest jednak w tym kontekście absurdalny.
Warto dodać, iż karanie ludzi za tworzenie systemu – choćby tego, które pomaga potem przestępcom – tłumi innowacyjność i postęp.