Rosyjskie drony nad Polską. Wojsko prowadzi działania obronne. W co gra Rosja?

bitcoin.pl 16 godzin temu
Zdjęcie: drony


W nocy z wtorku na środę w polskiej przestrzeni powietrznej pojawiły się rosyjskie drony. Minister obrony Władysław Kosiniak-Kamysz przekazał, iż wojsko natychmiast uruchomiło procedury obronne i prowadzi działania mające na celu neutralizację obiektów.

Rosyjskie drony zagrażają Polsce

Systemy radiolokacyjne Polski wykryły kilkanaście maszyn naruszających przestrzeń powietrzną. Samoloty bojowe użyły uzbrojenia, by je zneutralizować. Okazało się, iż to rosyjskie drony. Wojska Obrony Terytorialnej zostały skierowane do poszukiwań szczątków zestrzelonych obiektów.

Dowództwo Operacyjne Sił Zbrojnych określiło to, co miało miejsce, jako akt agresji, który stworzył realne niebezpieczeństwo dla ludności cywilnej. Najbardziej narażone mają być województwa: podlaskie, mazowieckie i lubelskie. Zamknięto czasowo przestrzeń powietrzną nad częścią kraju: nie działają lotniska w Warszawie (Chopina i Modlin), Rzeszowie oraz Lublinie.

Premier Donald Tusk przekazał, iż poinformował o sprawie NATO.

Poinformowałem Sekretarza Generalnego NATO o aktualnej sytuacji i działaniach, jakie podjęliśmy wobec obiektów, które naruszyły naszą przestrzeń powietrzną. Jesteśmy w stałym kontakcie.

— Donald Tusk (@donaldtusk) September 10, 2025

Media pokazały też reakcje Donalda Trumpa na pytanie dziennikarzy o tym, co stało się w Polsce. Prezydent USA… nie odpowiedział na żadne pytanie.

President Trump just left the restaurant in DC.

One reporter asked:
“What do you have to say to the court ruling that you can’t fire Lisa Cook?”

I asked about reports tonight of Russian drones in Poland’s airspace.

He didn’t answer either. pic.twitter.com/REjWLvPzGN

— Kellie Meyer (@KellieMeyerNews) September 10, 2025

Co chce osiągnąć Rosja?

Incydent wpisuje się w szerszą strategię Moskwy polegającą na testowaniu odporności Polski i całego NATO. Od lat obserwowane są różne formy presji hybrydowej – od cyberataków i kampanii dezinformacyjnych po próby destabilizacji granicy. Tym razem działania przybrały bardziej bezpośrednią formę naruszenia przestrzeni powietrznej.

Rosja może dążyć do kilku celów jednocześnie. Przede wszystkim chodzi o podważenie wiarygodności NATO – Kreml stara się pokazać, iż sojusz nie jest w stanie skutecznie chronić swojego terytorium, a Polska ma problemy choćby z neutralizacją dronów.

Do tego dochodzi testowanie obrony powietrznej – każdy incydent daje Rosji informacje o czasie reakcji, użytych środkach i koordynacji pomiędzy Polską a sojusznikami.

Nie trzeba dodawać, iż wszystko zwiększa niepokój społeczny i tworzy paraliż komunikacyjny (zamknięte lotniska).

Obecnie to jednak przede wszystkim odpowiedź na inicjatywę USA. Niedawne zapowiedzi Waszyngtonu o gotowości do ochrony przestrzeni powietrznej Ukrainy oznaczałyby większą obecność amerykańskiego lotnictwa w Polsce. Moskwa demonstruje, iż Warszawa nie jest w stanie zagwarantować bezpieczeństwa takiej misji.

Wszystko wskazuje na to, iż podobnych incydentów może być w przyszłości więcej. Rosji zależy, aby przedstawiać Polskę i NATO jako nieskuteczne w działaniu, jednocześnie podtrzymując własną narrację o „odstraszaniu Zachodu”.

Idź do oryginalnego materiału