Skandal na poczcie: rysowanie podobieństw między firmą Horizon a brytyjskim rynkiem usług chmurowych

cyberfeed.pl 3 miesięcy temu


Decyzja Fujitsu o zaprzestaniu składania ofert w sprawie kontraktów w sektorze publicznym do czasu zakończenia publicznego śledztwa ws Skandal IT na poczcie Horizon, w którą uwikłany jest japoński dostawca, jest dla firmy słuszną decyzją. Nie zwalnia to jednak w żaden sposób firmy i przez cały czas pozostaje wiele pytań bez odpowiedzi, którymi Fujitsu musi się zająć.

Paweł Patterson, dyrektor europejski w Fujitsuprzyznał niedawno parlamentarzystom, iż firma uzyskała zdalny dostęp do terminali Horizon zastępców poczty, czemu wszyscy odpowiedzialni od dawna zaprzeczali.

Były dyrektor generalny Fujitsu UK, Duncan Tait, przyznał nawet, iż ówczesnemu szefowi poczty opisał Horizon jako „Fort Knox”. Pauli Vennellsco nasuwa pytanie: jak zapewnienia Fujitsu mogły pozostać niekwestionowane przez tak długi czas?

Zrozumiałe jest niedowierzanie, iż system systemu Fujitisu Horizon jest przez cały czas w użyciu i częściowo finansowany przez podatników. Rzeczywistość jest taka, iż ​​jako kraj pozostajemy przy Horizonie do roku 2025 – ponieważ okazało się, iż jest za stary, zbyt skomplikowany i zbyt dostosowany do potrzeb, aby przenieść się do chmury.

Horizon jest tworem swoich czasów i najwyraźniej nigdy nie opierał się na otwartych standardach i interoperacyjności, które są dziś mantrą wyboru technologicznego i elastyczności.

I trudno się dziwić – w następstwie skandalu z pocztą – iż ludzie zadają pytania na temat Fujitsu i tego, dlaczego pozostaje „strategiczny dostawca dla rządu” – i jedna z nielicznych, która może pochwalić się ogromnymi rocznymi przychodami w wyniku kontaktów z rządem Wielkiej Brytanii.

Powody ciągłego sukcesu Fujitsu na rynku sektora publicznego są złożone. Po pierwsze, wiele instytucji zamawiających jest przywiązanych do zastrzeżonej technologii, takiej jak Horizon, której nie można zmodernizować.

Pomimo wspólnych wysiłków na rzecz poprawy swoich umiejętności handlowych i technicznych rząd nie dysponuje jeszcze wszystkimi zasobami, których potrzebuje, aby odejść od przestarzałych systemów lub zmodernizować i zreformować swoją bazę dostaw.

Ponad dziesięć lat temu rząd z optymizmem wyruszył w podróż w stronę chmury, sądząc, iż chmura będzie srebrnym pociskiem, który uwolni ją z uścisku takich firm jak Fujitsu. Chmura zostałaby skonsumowana jako towar, a dostawcy usług w chmurze zostaliby porzuceni dla kaprysu.

W rzeczywistości okazało się, iż jest odwrotnie. Wiele platform chmurowych ma pewne cechy charakterystyczne dla Horizon. W szczególności zastrzeżona technologia (która w połączeniu z karami za wyjście) może na stałe zablokować klientów na platformie. Jak na ironię, platforma chmurowa, na którą Urząd Pocztowy próbował przeprowadzić migrację Horizon, ale nie powiodła się, była jedną z tych zastrzeżonych platform.

Urząd ds. Konkurencji i Rynków (CMA) bada w tej chwili wpływ uzależnienia od dostawców usług w chmurze, czy to poprzez zastrzeżoną technologię, kary za wycofanie się, rabaty oparte na zobowiązaniach terminowych/wolumenowych, czy też nieuczciwe praktyki w zakresie licencjonowania oprogramowania.

Pomimo dochodzenia CMA, dwóch największych na świecie dostawców usług w chmurze, Microsoft i Amazonsą uważani za „dostawców strategicznych dla rządu”. Obie firmy zgromadziły wydatki sektora publicznego na usługi hostingu w chmurze rzędu miliardów funtów. Żaden z tych biznesów nie był konkurencją.

W rezultacie powstaje monokultura chmurowa złożona z firm Microsoft i Amazon, co oznacza, iż ​​większość najważniejszych i wrażliwych danych w kraju znajduje się w tej chwili na ich platformach. Większość korzyści ekonomicznych wynikających ze stale rosnących wydatków rządu na chmurę zostanie przeniesiona na rynki zagraniczne – ze szkodą dla brytyjskiej branży hostingu w chmurze.

Przede wszystkim monokultura oznacza także pojedynczy punkt awarii, który w przypadku poważnego ataku cybernetycznego lub fizycznego może mieć katastrofalne skutki.

To nie jest wezwanie do luddytów, aby wyszli i rozbili krosna. Potrzebujemy chmury. Potrzebujemy jego elastyczności i skali w świecie coraz bardziej opartym na danych.

Rząd głównie narobił bałaganu, kupując swoje starsze systemy, a bałagan kupując chmurę. To apel do rządu, aby nie powtarzał błędów przeszłości.

Musi zadbać o to, aby jej rynki cyfrowe oparte na danych były odporne, tętniące życiem, zróżnicowane i konkurencyjne, a także musi zadbać o to, aby jego urzędnicy byli odpowiednio wyposażeni do wspierania takiego rynku. Ponieważ następną nowością na horyzoncie jest sztuczna inteligencja (AI).

Żaden dostawca nie powinien mieć nigdy monopolu na sztuczną inteligencję w jakimkolwiek sektorze. Perspektywa niewyjaśnionej sztucznej inteligencji, która stanie się kolejnym Horyzontem, z jej kłamstwami, tuszowaniem i niszczeniem życia i źródeł utrzymania, jest przerażająca.



Source link

Idź do oryginalnego materiału