System kaucyjny nie działa. Rząd powiedział, kiedy zacznie

konto.spidersweb.pl 4 godzin temu

Niby system kaucyjny działa od 1 października, ale w sklepach jakby czas się zatrzymał i wszystko jest po staremu. Rząd zdradza, kiedy to się zmieni.

Od 1 października wszystko miało być inaczej. Za butelki plastikowe i puszki miała być pobierana kaucja, którą następnie otrzymywalibyśmy z powrotem po oddaniu pustych opakowań. Dzięki temu surowce mogą wracać do producentów i zostać ponownie wykorzystane, a my na ulicach nie obserwujemy walających się odpadów.

Tyle teoria. W praktyce kilka się zmieniło. Odwiedziłem sklepy 1 października i zobaczyłem te same opakowania, co wcześniej. Nikt niczego nie doliczał, etykiety i cenówki nie informowały o kaucji.

Rząd: tak miało być

Ministerstwo Klimatu i Środowiska wyjaśniało, iż do końca roku trwa okres przejściowy. W tym czasie sklepy i producenci mogą pozbyć się zapasów, sprzedając opakowania nieobjęte kaucją. Można było jednak liczyć na to, iż pierwsze butelki i puszki już w sprzedaży się pojawią. Nic takiego się nie stało.

W rozmowie z money.pl ministra klimatu i środowiska Paulina Hennig-Kloska przypomniała, iż to wszystko jest efektem wdrażania zmian i potrzeba czasu, aby zobaczyć efekty.

Cały proces logistyczny i gospodarczy musi się ukształtować i przejść okres przejściowy. Po to wydłużyliśmy o 9 miesięcy przygotowania, by operatorzy, producenci, sklepy miały więcej czasu. W okresie przejściowym zawsze są problemy – wyjaśniła szefowa resortu.

Według Hennig-Kloski po 1 stycznia 2026 r. „system będzie działać w pełni sprawnie”.

Z deklaracji producentów wynika, iż pierwsze opakowania objęte systemem kaucyjnym powoli są wypuszczane do sklepów. Nie oznacza to jednak, iż od razu trafią do sprzedaży. Najpierw sklepy muszą pozbyć się zapasów. Choć Lidl pochwalił się już, iż przyjął pierwszą kaucję na początku października.

Z ankiet wynika, iż system kaucyjny ma też już pierwszych korzystających. Niby niewielu, ale biorąc pod uwagę fakt, iż opakowań brakuje i tak byłem zdziwiony, iż tyle osób mimo wszystko skorzystało.

Kto zarabia na systemie kaucyjnym?

Paulina Hennig-Kloska w rozmowie z money.pl odniosła się do zarzutów, iż system kaucyjny pozwala zarabiać producentom na nieodebranej kaucji. Ci, którzy nie zgłoszą się po należne im 50 gr bądź złotówkę, nie przyczyniają się do zwiększenia zarobków koncernów.

To, iż zarabiają na tym krocie, to fake news. Operatorzy działają non-profit. Każdy, kto jest producentem wprowadzającym napoje w opakowaniach, mógł utworzyć własnego operatora bądź porozumieć się z innym. Po to jest to tak stworzone, żeby była konkurencyjność. Nikt nie mówił polskim producentom, żeby nie tworzyli własnych operatorów – odpiera zarzuty szefowa resortu.

Wcześniej grupy Carlsberg Polska Sp. z o.o., Grupa Żywiec Sp. z o.o. i Kompania Piwowarska S.A. wydały oświadczenie w tej sprawie. Jak zapewniono, „wszystkie uzyskane dochody mogą być przeznaczane wyłącznie na realizację zadań związanych z prowadzeniem systemu kaucyjnego na rzecz swoich klientów”.

– Przepisy jednoznacznie wykluczają możliwość wypłaty dywidendy akcjonariuszom, w tym przekazywania przychodów z nieodebranej kaucji- podkreślili przedstawiciele Polskiego Systemu Kaucyjnego.

Zdjęcie główne: Baloost / Shutterstock.com

Idź do oryginalnego materiału