Szał na aplikacje śledzące dzieci. "Gdyby syn się dowiedział, odsunąłby się od nas"

natemat.pl 6 godzin temu
Jedni mówią: smycz, kaganiec, inwigilacja. Inni odpowiadają: troska, odpowiedzialność, dostosowanie się do dzisiejszych realiów. Aplikacje, które pozwalają śledzić lokalizację dzieci i nastolatków, zyskują na popularności z roku na rok. Dla jednych to narzędzie bezpieczeństwa, dla innych symbol braku zaufania....
Idź do oryginalnego materiału