Rosja ma finansować sieć prawników i portali internetowych na Ukrainie, które działają pod przykrywką świadczenia pomocy prawnej. W praktyce mają siać dezinformację i prowadzić wojnę hybrydową.
- Rosja finansuje na Ukrainie siatkę prawników i internetowych dziennikarzy, którzy prowadzą wojnę hybrydową.
- Siatka ma osłabiać morale Ukraińców i uderzać we władze.
Rosja ma swoich ludzi na Ukrainie
Portal Schematy podał, iż Rosja rzekomo od lat finansuje na terytorium Ukrainy sieć prawników i portali internetowych. Te działają pod przykrywką świadczenia pomocy prawnej. Tyle iż w praktyce to element wojny hybrydowej.
Za projektem, który wymyślono na Kremlu, stoi „Rosyjski Fundusz Wsparcia i Ochrony Praw Rodaków zamieszkałych za Granicą”, czyli „Pravfond”. W praktyce to projekt rosyjskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych oraz agencji „Rossotrudniczestwo”. Fundusz otrzymuje środki z budżetu Rosji – 2,2 mln USD rocznie.
Do tego w Kijowie działa „Centrum konsultacji prawnych”, którego prawnicy rzekomo pomagali prawnie Ukraińcom, a w praktyce przygotowywali raporty dla rosyjskich służb o „zbrodniach wojennych Sił Zbrojnych Ukrainy” oraz „naruszeniach praw ludności rosyjskojęzycznej”.
To wszystko zostało obudowane systemem stron internetowych, które – ponownie – oferują na papierze „pomoc prawną”, ale w praktyce to kolejne kanały propagandowe, które promują „wyjazd za granicę”, by uciec przed wojną, i „odraczanie mobilizacji”.
Wojna hybrydowa
Wiele wskazuje na to, iż opisany powyżej system to kolejny element wojny hybrydowej.
Wojna hybrydowa to forma konfliktu, w której łączy się metody militarne i niemilitarne, aby osiągnąć cele strategiczne, polityczne lub militarne. Oczywiście, na Ukrainie trwa już konwencjonalna wojna, ale w tle kontynuowane są działania związane z „hybrydówką”.
Rosja prowadzi na Ukrainie wojnę hybrydową od 2014 roku, ale po 2022 r. zintensyfikowała swoje działania. Jednym z kluczowych aspektów są cyberataki na infrastrukturę krytyczną kraju, których celem jest zakłócenie dostaw energii, utrudnienie komunikacji oraz osłabienie zdolności obronnych.
Równocześnie prowadzona jest szeroka kampania dezinformacyjna – zarówno wobec mieszkańców Ukrainy, jak i państw zachodnich – mająca podważyć zaufanie do rządu, osłabić morale i zmniejszyć międzynarodowe wsparcie. I właśnie w to ostatnie wpisuje się opisany powyżej system portali i prawników.
