Teamsy zaczną raportować lokalizację pracowników – aktualizacja w grudniu 2025

itreseller.com.pl 22 godzin temu

Od grudnia 2025 roku Microsoft Teams wprowadzi funkcję, która może zmienić relacje między pracownikami a ich szefami. Aplikacja zacznie automatycznie wykrywać, czy użytkownik znajduje się w biurze, wykorzystując dane z sieci Wi-Fi. Dla jednych to wygoda i porządek w zespole, dla innych niepokojący krok w stronę cyfrowej inwigilacji.

Teams sprawdzi, czy naprawdę jesteś w biurze

Jak wynika z opisu na platformie Microsoft 365 Roadmap, gdy użytkownik połączy się z firmową siecią Wi-Fi, aplikacja automatycznie ustawi jego status na „w biurze”, przypisując go do konkretnego budynku. Aktualizacja ma rozpocząć się w grudniu 2025 roku i obejmie systemy Windows oraz macOS.

Funkcja domyślnie będzie wyłączona, jednak administratorzy organizacji będą mogli ją aktywować i wymagać od użytkowników wyrażenia zgody. W praktyce oznacza to, iż w wielu firmach lokalizacja pracowników zacznie być automatycznie rejestrowana za każdym razem, gdy ich urządzenia połączą się z siecią biurową.

Dotąd Teams pozwalał ustawiać status „w biurze” lub „zdalnie” manualnie – była to funkcja organizacyjna, ułatwiająca komunikację w większych zespołach. Teraz proces zostanie zautomatyzowany, a lokalizacja użytkownika ma być aktualizowana w czasie rzeczywistym. Microsoft nie ujawnił jednak szczegółów technicznych, takich jak sposób weryfikacji połączenia, czy odbywa się to na podstawie adresu IP, nazwy sieci SSID, czy też bardziej zaawansowanych parametrów, jak adres MAC routera.

Między wygodą a kontrolą

Z punktu widzenia pracodawców nowa funkcja może pomóc w lepszym zarządzaniu zespołami hybrydowymi. Firmy, które wciąż mierzą się z wyzwaniami organizacyjnymi po pandemii, zyskają narzędzie pozwalające precyzyjnie monitorować obecność w biurze i planować spotkania na podstawie faktycznej lokalizacji pracowników.

Z drugiej strony dla wielu użytkowników zmiana może budzić obawy o prywatność. Automatyczne raportowanie lokalizacji może zostać odebrane jako forma nadzoru, szczególnie w firmach, które nie prowadzą polityki pracy zdalnej opartej na zaufaniu. W mediach społecznościowych już pojawiają się porównania do działań Amazona, który po pandemii próbował wymusić powroty do biur, a część pracowników próbowała obejść system, nadając swoim domowym sieciom Wi-Fi identyczne nazwy jak te w siedzibach firmy.

Eksperci branżowi przewidują, iż podobne obejścia nie zadziałają w przypadku Microsoft Teams. Oprogramowanie prawdopodobnie będzie sprawdzać nie tylko nazwę sieci, ale też unikalne parametry połączenia z serwerami firmowymi, co uniemożliwi proste „oszukanie” systemu.

Warto dodać, iż zgodnie z unijnymi zasadami RODO, każda funkcja gromadząca dane o lokalizacji pracowników musi być jasno uzasadniona potrzebami organizacyjnymi i poprzedzona zgodą użytkownika. W przeciwnym razie może zostać uznana za naruszenie prawa do prywatności.

Idź do oryginalnego materiału