Temu oskarżone o szpiegowanie. Problem leży w aplikacji

instalki.pl 3 miesięcy temu

Temu, popularna chińska aplikacja zakupowa, która szturmem zdobyła serca konsumentów. została oskarżona o nielegalne śledzenie aktywności użytkowników na telefonach. Prokurator generalny stanu Arkansas, Tim Griffin, złożył pozew przeciwko właścicielom Temu, twierdząc, iż chińska aplikacja jest po prostu niczym więcej, jak połączeniem klasycznego malware i spyware.

Według pozwu, Temu celowo zaprojektowano tak, aby można było uzyskać nieograniczony dostęp do systemu operacyjnego telefonu użytkownika. Aplikacja może rzekomo zastąpić ustawienia prywatności danych na urządzeniach i monetyzować nieautoryzowaną kolekcję danych.

Griffin twierdzi, iż Temu „po cichu omija ustawienia prywatności danych”, aby uzyskać dostęp do lokalizacji użytkownika, zapisanych plików, pamięci urządzenia i nie tylko. Sami przyznacie, iż nie jest to typowe zachowanie potrzebne do normalnego funkcjonowania typowej aplikacji do zakupów. Oprócz tego, Temu zbiera również wrażliwe lub umożliwiające identyfikację informacje.

Eksperci ostrzegają przed zakupami na Temu. Chodzi o ten szczegół

Podejrzane powiązania z Chinami

Pozew, który pojawił się w USA podnosi również obawy dotyczące bezpieczeństwa w związku z chińskim pochodzeniem aplikacji. Griffin twierdzi, iż zespół kierowniczy Temu to „kadra byłych urzędników Komunistycznej Partii Chin”. W związku z tym platforma stanowi znaczące zagrożenie dla bezpieczeństwa przeciętnych obywateli USA.

Popularne Temu jest własnością PDD Holdings, tej samej firmy, która stoi za popularną w Chinach aplikacją Pinduoduo. Badacze bezpieczeństwa już wcześniej określili Pinduoduo jako potencjalne oprogramowanie szpiegujące. W marcu 2023 roku Google tymczasowo usunęło Pinduoduo ze Sklepu Play po tym, jak odkryto, iż niektóre programu „wersje spoza Sklepu Play” zawierają w sobie malware.

Temu zaprzecza oskarżeniom, twierdząc, iż opierają się one na „dezinformacji krążącej w internecie.”. Firma potwierdziła również, iż będzie aktywnie bronić się przed pozwem z Arkansas.

Temu ma problem. UOKiK bada możliwe naruszenia platformy

Czy jest się czego bać?

Niezależnie od wyniku sprawy sądowej, amerykański pozew stworzył poważne pytania dotyczące praktyk Temu w zakresie prywatności danych. Eksperci ostrzegają, iż aplikacja może potencjalnie zhakować użytkowników, a liczba uprawnień systemowych i ilość danych, do których może uzyskać dostęp, jest po prostu zbyt duża jak na aplikację zakupową.

Cała sytuacja przypomina podobne twierdzenia, które zostały wysunięte przeciwko TikTokowi – rozwijanemu przez chińską firmę ByteDance. W kwietniu tego roku jeden ze stanów w USA uchwalił prawo zakazujące korzystania z TikToka z powodu obaw o chińskie szpiegostwo. W rezultacie apka ta może zostać oficjalnie usunięta ze sklepów z aplikacjami na początku przyszłego roku. No chyba, iż ByteDance z powodzeniem zakwestionuje prawo lub zdecyduje się sprzedać TikToka.

Na razie pozew Griffina przeciwko Temu domaga się jedynie, aby chińska aplikacja zakupowa zaprzestała gromadzenia danych i zapłaciła stosowne kary cywilne. Niemniej jednak co najmniej kilku republikańskich prawodawców wezwało administrację Bidena do zbadania i potencjalnie zakazania Temu na rynku amerykańskim. Oprócz problemów z prywatnością, politycy zwracają również uwagę na powiązania aplikacji z pracą przymusową i szeroką kradzieżą własności intelektualnej.

Niezależnie od tego, czy zarzuty okażą się prawdziwe i słuszne – warto trzymać rękę na pulsie w kwestii podobnych praktyk.

Zobaczymy, jak ta sprawa potoczy się wraz z czasem.

fot. Temu

Temu
Idź do oryginalnego materiału