Jeszcze niedawno wydawało się, iż muzyka to ostatnia twierdza człowieka – emocje, doświadczenia, talent. Tymczasem dziś na polskich playlistach Spotify coraz częściej królują utwory, które nie mają autora z krwi i kości. Powstały w całości dzięki sztucznej inteligencji. I co najciekawsze – większość z nas choćby tego nie zauważa. Wyniki ankiety przeprowadzonej przez Deezer i Ipsos szokują, ale czy są miarodajne?
Topka polskiego Spotify pełna sztucznej inteligencji
Najpopularniejsze piosenki, które trafiają na szczyty list przebojów, coraz częściej są dziełem kodu. Algorytmy komponują melodie, dobierają akordy, a choćby piszą teksty, które brzmią jakby wyszły spod ręki doświadczonego autora. Co ciekawe, słuchacze nie są jednoznacznie przeciwni. 66 procent ankietowanych przyznało, iż chętnie przesłuchałoby syntetyczny utwór z ciekawości. Tylko 40 procent deklaruje, iż taki kawałek pominęłoby na playliście.
Spotify, playlista Viral 50 – Polska. 17 na 20 utworów to AI / Źródło: Reddit (r/Poland)Problem zaczyna się wtedy, gdy nie wiemy, co jest czym. Aż 80 procent badanych domaga się, by utwory w pełni wygenerowane przez AI były wyraźnie oznaczane. To pokazuje, iż nie chodzi o samą muzykę – chodzi o uczciwość wobec słuchacza. Platformy streamingowe stoją dziś przed ogromnym wyzwaniem. Deezer już wprowadził system wykrywania syntetycznych utworów i wyłącza je z algorytmicznych rekomendacji. Spotify w Polsce jeszcze nie poszło tak daleko, a tymczasem katalogi zapełniają się w tempie, które trudno sobie wyobrazić – ponad 50 tysięcy nowych, w pełni wygenerowanych utworów dziennie.
Ludzkie ucho zawodzi
Badania pokazują coś, co brzmi jak żart, ale nim nie jest: aż 97 procent uczestników testu nie potrafiło poprawnie wskazać, które fragmenty utworów stworzył człowiek, a które wygenerowała sztuczna inteligencja. 71 procent badanych było zaskoczonych własną bezradnością, a ponad połowa przyznała, iż poczuła się niekomfortowo, odkrywając, iż nie może zaufać własnemu słuchowi. Choć syntetyczna muzyka stanowi już ponad jedną trzecią nowych zgłoszeń w serwisach, odpowiada za zaledwie 0,5 procent odsłuchań. Większość tego ułamka to próby oszustw. Ale twórcy nie mają złudzeń – 70 procent badanych uważa, iż AI zagraża przyszłym dochodom artystów, a 73 procent sprzeciwia się wykorzystywaniu chronionych nagrań do trenowania modeli bez zgody autorów.
Powtórka na małą skalę – zupełnie inne wnioski
Aby sprawdzić, czy wynik 97 procent faktycznie oddaje rzeczywistość, redakcja The Verge przeprowadziła własny, kameralny test na grupie dziesięciu osób. Efekt? Choć tylko jedna osoba wskazała poprawnie wszystkie przykłady, to średnia trafność pojedynczych odpowiedzi wyniosła już 43 procent. Obraz znacznie mniej dramatyczny niż w badaniu Deezer i Ipsos. Tam wystarczyła jedna pomyłka, by trafić do grupy „nieodróżniających”.
W grupie badawczej The Verge część uczestników przyznała, iż świadomie wybierała opcję „prawdziwy utwór” tam, gdzie intuicja podpowiadała „AI” – bo brzmienie było tak sztuczne, iż uznali je za celową pułapkę. To pokazuje, iż metodologia ma ogromny wpływ na końcowy wynik i iż sensacyjne „97 procent” może być bardziej efektem konstrukcji testu niż realnej bezradności słuchaczy.
Źródło: Spider’s Web, Deezer / Zdj. otwierające: Unsplash (@nainoa)









