Touchpad laptopa jako czytnik e-booków. Eksperyment czy nowy standard?

instalki.pl 15 godzin temu

Firma E Ink przedstawiła innowacyjny touchpad do laptopów, który wykorzystuje technologię papieru elektronicznego znaną już z czytników e-booków. Rozwiązanie z pewnością brzmi ciekawie i przyciąga uwagę, szczególnie w erze rosnących rozmiarów touchpadów. Jak ma to działać w praktyce i czy faktycznie ma sens?

Nowa wizja wszechstronnych urządzeń

E Ink nie jest pierwszą firmą, która zwraca uwagę na możliwość zagospodarowania touchpadów, których rozmiary stale rosną. Dotychczas słyszeliśmy o wykorzystaniu tej przestrzeni jako drugi mniejszy ekran dla systemu operacyjnego komputera, co zastosował np. Asus. Teraz amerykańska firma ogłosiła nieco inne zastosowanie dostępnej przestrzeni.

Według E Ink touchpad to dobre miejsce na kolorowy ekran wykorzystujący technologię papieru elektronicznego, czyli zbliżoną do rozwiązań znanych z czytników e-booków. Zdaniem firmy touchpad może być zupełnie oddzielnym miejscem aplikacji AI i asystentów. Jak wynika z przedstawionych materiałów, pojawiałyby się tam podsumowania tekstowe generowane przez AI, a użytkownik mógłby na bieżąco prowadzić rozmowę z chatem bez konieczności przerywania pracy na ekranie głównym.

Źródło: E Ink

Poza tym użytkownicy mogliby również przeglądać aktualizacje pogody, robić notatki, wyświetlać transkrypcje spotkań lub prezentować spersonalizowaną grafikę okładki – choćby gdy urządzenie jest wyłączone. Touchpad nie byłby już więc rozszerzeniem głównego ekranu laptopa, a nową przestrzenią.

E Ink zwraca uwagę, iż nowe rozwiązanie to wysokiej jakości czytelność, bardzo niskie zużycie energii i dobra widoczność choćby w świetle słonecznym. W przypadku poprzednich projektów touchpady były ekranami LED o wielkości przypominającej telefon, co nie pozwalało na rzeczywisty komfort korzystania z nich podczas pracy. Przede wszystkim aplikacje komputerowe nie sprawdzały się w tego typu formatach.

E Ink nie ujawnił na razie zbyt wielu informacji na temat projektu i specyfikacji technicznej. Nie wiemy więc, czy firma planuje wykorzystać istniejący już panel, czy może stworzyć zupełnie nowe rozwiązanie.

Co dalej?

Rozwiązanie z pewnością brzmi ciekawie i nie można odmówić mu innowacyjnego charakteru. W praktyce jednak pojawiają się pewne problemy i nieścisłości, które mogą zaważyć na odbiorze zaprezentowanego pomysłu.

Dla jednych kolorowy ekran pod palcami może faktycznie okazać się ciekawym urozmaiceniem i wsparciem w codziennej pracy, dla drugich jednak stanie się kolejnym utrapieniem. W czasach, kiedy użytkownikom coraz trudniej jest skupić uwagę ze względu na nadmiar cyfrowych bodźców, kolorowy ekran pod palcami może stanowić kolejny rozpraszacz utrudniający efektywne wykonywanie zadań.

Nie wiadomo również, jak obecność ekranu wpłynie na czas pracy baterii laptopa. Trzeba jednak przypomnieć, iż technologia papieru elektronicznego zużywa energię tylko wtedy, gdy jest aktualizowana.

Poza tym dobrze sprawdza się do wyświetlania tekstu i na razie trudno powiedzieć, jaka będzie jej użyteczność przy innych formatach.

Obecnie brakuje informacji, które pozwoliłby na bardziej złożoną ocenę potencjału rozwiązania. E Ink ogłosił na razie kompatybilność z komputerami AI wykorzystującymi procesory Intel.

Źródło: The Verge / Zdjęcie otwierające: unsplash

AIczytniki ebookówIntelsztuczna inteligencja
Idź do oryginalnego materiału