Na skrzynki mailowe i adresy zamieszkania wielu Polek trafiają wezwania z urzędów skarbowych. Część twórców, którzy zarabiają na platformach internetowych, już wie, iż fiskus ma o nich znacznie więcej informacji, niż ktokolwiek przypuszczał. Kontrole trwają, a Krajowa Administracja Skarbowa weryfikuje dochody uzyskiwane nie tylko z Allegro, OLX czy Vinted, ale także z platform subskrypcyjnych jak chociażby z OnlyFans.
Zarabiasz na OnlyFans? Spodziewaj się kontroli skarbówki
Jeszcze kilka lat temu zarobki w internecie były dla wielu osób niemal niewidzialne dla fiskusa. Platformy cyfrowe nie miały obowiązku dzielenia się danymi o swoich użytkownikach, a pieniądze z subskrypcji czy sprzedaży usług trafiały bezpośrednio na konta twórców, często bez śladu w systemie podatkowym. Ten okres się już jednak skończył. Od 1 lipca 2024 roku w Polsce obowiązują przepisy wdrażające unijną dyrektywę DAC7. To ona wprowadziła obowiązek raportowania dochodów uzyskiwanych na platformach cyfrowych. OnlyFans, Airbnb, Vinted czy OLX, wszyscy operatorzy muszą teraz przekazywać do Krajowej Administracji Skarbowej dokładne dane o użytkownikach, którzy zarabiają za pośrednictwem ich serwisów.
Raporty obejmują nie tylko imię i nazwisko, adres zamieszkania i numer identyfikacji podatkowej, ale także kwoty przychodów, liczbę transakcji oraz konta, na które trafiały wypłaty. Dane te są następnie automatycznie wymieniane pomiędzy państwami członkowskimi Unii Europejskiej. Do końca stycznia 2025 roku 82 operatorów platform przesłało do polskiego fiskusa informacje o ponad 177 tysiącach osób fizycznych i 115 tysiącach podmiotów gospodarczych. Z kolei w lutym administracje podatkowe państw UE dokonały automatycznej wymiany danych. W efekcie KAS dysponuje dziś pełnym obrazem cyfrowych zarobków Polek i Polaków, w tym osób aktywnych na platformach jak OnlyFans.
Fiskus już działa. Kontrole trwają
Krajowa Administracja Skarbowa na bieżąco analizuje dane i prowadzi czynności sprawdzające. Urzędnicy porównują raporty przekazane przez platformy z deklaracjami PIT i ewidencjami działalności gospodarczej. Tam, gdzie wykryto rozbieżności lub brak deklaracji, wysyłane są wezwania do złożenia wyjaśnień lub korekt.
– Urzędy mają dane o przychodach z platform choćby z ostatnich pięciu lat – wyjaśnia doradca podatkowy Krzysztof Burzyński. – jeżeli kontaktował się z tobą Urząd Skarbowy w sprawie nieuregulowanych podatków, masz z reguły 7 albo 14 dni na złożenie stosownych deklaracji i uregulowanie podatków – dodaje ekspert.
Kontrole obejmują zarówno osoby prowadzące działalność gospodarczą, jak i twórców działających prywatnie, bez rejestracji firmy. Dla fiskusa nie ma znaczenia, czy ktoś zarobił kilka tysięcy złotych na sprzedaży ubrań, czy kilkadziesiąt tysięcy na subskrypcjach. Liczy się to, iż przychód został uzyskany i powinien być rozliczony. W praktyce oznacza to, iż użytkownicy, którzy przez lata nie zgłaszali swoich dochodów z OnlyFans, mogą spodziewać się wezwań z urzędu. Część takich przypadków już odnotowano wśród użytkowników tej platformy.
OnlyFans to platforma subskrypcji 18+OnlyFans w centrum uwagi
OnlyFans, platforma subskrypcyjna pozwalająca twórcom zarabiać na ekskluzywnych treściach, jest jednym z analizowanych serwisów w ramach dyrektywy DAC7. Dla wielu kobiet z Polski była to przez ostatnie lata główna lub dodatkowa forma dochodu. Powiedzmy to wprost, nierzadko znacząca. Do tej pory wiele z nich traktowało to jako działalność prywatną. Teraz, gdy dane o ich przychodach trafiły bezpośrednio do KAS, urząd skarbowy może w prosty sposób sprawdzić, czy wpływy z platformy zostały wykazane w zeznaniu rocznym.
– No i dobrze, iż są kontrole. To powinno dotyczyć ogólnie influencerów – mówi Daria Dąbrowska, jedna z polskich twórczyń OnlyFans. – U mnie wyszło, iż dostanę całkiem fajny przelew z urzędu, ale jak ktoś ukrywa dochody, to zasługuje na konsekwencje – dodała.
Dąbrowska nie jest wyjątkiem. W środowisku twórców coraz częściej słychać głosy, iż wprowadzenie dyrektywy DAC7 to nie kara, ale porządkowanie rynku. Wielu z nich zdecydowało się w ostatnich miesiącach założyć działalność gospodarczą lub skorzystać z usług księgowych, by uniknąć nieporozumień z fiskusem.
Szeroki zasięg kontroli i realne konsekwencje
Choć największe emocje budzi temat OnlyFans, fiskus nie ogranicza się do jednej branży. Kontrole obejmują także influencerów, sprzedawców działających na platformach jak Allegro, OLX i Vinted, a także osoby wynajmujące nieruchomości przez Airbnb czy świadczące drobne usługi online. Zgodnie z przepisami dyrektywy DAC7, raportowaniu podlegają sprzedawcy, którzy wykonali co najmniej 30 transakcji lub otrzymali w ciągu roku wynagrodzenie przekraczające 2000 euro. W przypadku usług i udostępniania nieruchomości raportowaniu podlega już pierwsza transakcja.
To oznacza, iż choćby jednorazowa sprzedaż usługi przez internet może znaleźć się w raporcie przesłanym do szefa KAS. Dane te następnie są analizowane przez specjalne zespoły i porównywane z krajowymi bazami podatkowymi. Dla osób, które nie rozliczyły swoich przychodów, konsekwencje mogą być dotkliwe, od obowiązku zapłaty zaległego podatku z odsetkami, po sankcje karno-skarbowe.
Nowe standardy dla cyfrowej gospodarki
Ministerstwo Finansów podkreśla, iż wprowadzenie dyrektywy DAC7 ma na celu wyrównanie zasad i zapewnienie uczciwej konkurencji między twórcami. Przepisy nie nakładają nowych podatków, ale eliminują możliwość ukrywania dochodów. To krok w stronę większej przejrzystości i uszczelnienia systemu finansowego. KAS zapewnia, iż celem nie jest penalizacja, ale edukacja i porządkowanie rynku. Kontrole mają być prowadzone w sposób proporcjonalny i dotyczyć tylko tych osób, których działania budzą wątpliwości co do rzetelności rozliczeń.
Tymczasem w mediach społecznościowych coraz częściej pojawiają się pytania o to, jak prawidłowo rozliczać przychody z platform, a biura rachunkowe notują wzrost zapytań o obsługę „influencerów podatkowych”. Nie ma już wątpliwości, czas podatkowej anonimowości w internecie się skończył.
Źródło: Ministerstwo Finansów, TikTok
