Użytkownicy portalu społecznościowego Twitter, którzy nie płacą za „niebieski znaczek”, nie będą mogli korzystać z dwuskładnikowego uwierzyteniania (2FA) dzięki SMSów. Po 19 marca pozostaną oczywiście inne metody, jak choćby klucz sprzętowy lub Google Authenticator, ale ponieważ zmiana nastąpi automatycznie, wielu użytkowników nie ustawi pewnie nowego sposobu autoryzacji logowania i pozostanie z obniżonym poziomem bezpieczeństwa.
Elon Musk już chyba wszędzie szuka sposobów na podniesienie rentowności swojego najnowszego dziecka. Zaczął od zwolnienia ogromnej części załogi oraz niepłacenia z wynajem biur oraz wyłączenia części centrów danych, z których korzysta Twitter. Jakoś przecież te 44 mld dolarów musi się zwrócić. Szkoda tylko, iż dzieje się to ze szkodą dla użytkowników.
Pierwsze kłopoty pojawiły się całkiem niedawno, gdy przez kilkanaście godzin użytkownicy nie mogli wysyłać tweetów, bo dostawali komunikat, iż przekroczyli dzienny limit. W tym samym czasie nie mogli też dodawać nowych obserwowanych i tu również kończyło się to informacją o przekroczeniu limitu. Nie wiemy, czy był to błąd ludzki, ale można przypuszczać, iż zmniejszenie liczby pracowników mogło być jedną z przyczyn.
Twitter szuka też nowych sposobów na zarabianie
Krążą plotki, iż poza płatnością za znaczek Twitter Blue, wprowadzone zostaną opłaty za tzw. złoty znaczek. Firmy, które będą chciały, aby ich konta miały takie oznaczenie, mają płacić choćby po 1 000 dolarów miesięcznie. Pojawiły się też informacje, iż unikalne nazwy użytkowników będą sprzedawane na aukcjach.
Oszczędzanie na wysyłaniu SMSów 2FA to najnowszy pomysł Elona, który wejdzie w życie już za miesiąc. O ile płacący za Twitter Blue nie odczują różnicy, to zwykli, darmowi użytkownicy portalu już tak. jeżeli używacie uwierzytelniania dwuskładnikowego, a powinniście, sprawdźcie, czy nie jest to robione dzięki wiadomości tekstowych. jeżeli tak, jak najszybciej zmieńcie, choćby na Google Authenticator. W ten sposób Wasze konto nie straci na bezpieczeństwie, a Elon oszczędzi kilka centów na wysyłaniu wiadomości.