Trend Micro to japońskie przedsiębiorstwo specjalizujące się w produkcji systemu zabezpieczającego. Zostało założone w 1988 r. przez Steve’a Changa, Jenny Chang i Eve Chen. Od momentu przejęcia działu HP – Tipping Point na początku 2016 roku zatrudnia ponad 5500 pracowników. Rzadko o nim piszemy, ale zdarzało się to już i dotyczyło tych samych produktów, które omawiamy poniżej.
Sprawa jest poważna. We wtorek Trend Micro opublikowało poradnik, w którym ostrzega klientów, iż krytyczna luka w zabezpieczeniach Apex One i innych produktów zapewniających bezpieczeństwo punktów końcowych została wykorzystana w realu.
Luka zero-day, oznaczona jako CVE-2023-41179, ma wpływ na produkty Apex One, Apex One SaaS i Worry-Free Business Security.
Podatność związana ze zdolnością produktów do odinstalowywania systemu zabezpieczającego innych firm może zostać wykorzystana do wykonania dowolnego kodu.
„Aby wykorzystać tę lukę, osoba atakująca musi mieć możliwość zalogowania się do konsoli administracyjnej produktu. Ponieważ osoba atakująca musiałaby wcześniej ukraść informacje uwierzytelniające, nie byłaby w stanie przedostać się do sieci docelowej, korzystając wyłącznie z tej luki” – zauważa Trend Micro w poradniku.
Jednocześnie firma potwierdza, iż luka ta została wykorzystana w rzeczywistych atakach. Dlatego zalecamy jak najszybszą aktualizację do najnowszej wersji oprogramowania. dla wszystkich z produktów, których dotyczy problem, wydano poprawki.
Trend Micro zwykle nie udostępnia informacji o atakach wykorzystujących luki znalezione w ich produktach. W kilku przypadkach wyszły jednak na światło dzienne pewne informacje, w tym newsy o przypisywanych chińskim hakerom atakach z wykorzystaniem opisywanej podatności. Atak był podobno wymierzony w Mitsubishi Electric.
SecurityWeek twierdzi, iż w ciągu ostatnich kilku lat w próbach włamań wykorzystano kilka luk w zabezpieczeniach produktów Trend Micro. CISA wymienia w tej chwili dziewięć takich podatności w swoim katalogu znanych luk w zabezpieczeniach. Teraz dojdzie dziesiąty przypadek – opisany przez nas właśnie zero-day.