Niemieckie Federalne Biuro Lotnictwa zatwierdziło pierwszy w Europie system egzaminów na licencje pilotów dronów nadzorowany przez AI. Kandydaci mogą zdawać o każdej porze.
Niemieckie Luftfahrt-Bundesamt zatwierdziło przełomowy system egzaminów teoretycznych dla pilotów dronów, w którym sztuczna inteligencja zastępuje ludzkich egzaminatorów. To pierwsza taka procedura w Europie, która pozwala kandydatom na zdawanie egzaminów na licencje pilotów dronów całkowicie bez nadzoru człowieka.
System opracowany przez firmę Droniq we współpracy z urzędem lotniczym dotyczy egzaminów na Fernpiloten-Zeugnis A2 – licencję wymaganą do pilotowania dronów o wadze powyżej 900 gramów. Dotychczas kandydaci musieli zdawać egzaminy pod nadzorem ludzkiego egzaminatora, korzystając z dwóch kamer internetowych – jednej filmującej twarz, drugiej skierowanej na klawiaturę.
Nowy system AI wymaga tylko jednej kamery i pozwala na zdawanie egzaminów przez całą dobę. Na początku egzaminu tworzone jest zdjęcie referencyjne kandydata, a następnie sztuczna inteligencja monitoruje “podejrzane zachowania” takie jak częste odwracanie wzroku czy mówienie. Gdy AI wykryje nieprawidłowości, oznacza odpowiednie fragmenty nagrania, które później sprawdza certyfikowany przez LBA, ludzki już egzaminator.
Firma wykorzystuje technologię amerykańskiej firmy Proctorio, specjalizującej się w nadzorze nad egzaminami online. Obsługa odbywa się zgodnie z RODO przez czeskiego partnera Aviatioexam. Harry Lemke, trener z Droniq, wyjaśnia iż system reaguje choćby na nerwowe bębnienie palcami, ale po weryfikacji przez człowieka takie zachowanie nie ma konsekwencji. Wykluczające byłoby natomiast obecność innej osoby w pomieszczeniu.
Dla kandydatów oznacza to znaczące ułatwienia – wystarczy komputer z internetem i jedna kamera, egzamin można zdawać o dowolnej porze, a koszty spadły o około 50 procent. Wyniki są z kolei dostępne w ciągu dwóch dni roboczych. Na szczęście, jak już wspomnieliśmy, nadzór AI dotyczy tylko egzaminów teoretycznych. jeżeli chodzi o części praktyczne (wymagane od kategorii NSTS i STS wzwyż), bez ludzkiego egzaminatora się (jeszcze?) nie obędzie.
