W oparach absurdu. Czemu przez cały czas niektórzy wierzą w płaską Ziemię?

angora24.pl 2 dni temu

O kształcie kulistym ziemi wiedzieli już starożytni Grecy. Dowodów jest wszak dużo. Gdyby nie kształt naszej planety, nie działałyby GPS-y i samoloty. Do niedawna płaskoziemcy stanowili niewielki margines. Przełom nastąpił w 2016 roku, gdy raper Bobby Ray Simmons Jr nagrał utwór „Flatline”, w którym podzielił się myślą o płaskiej ziemi. Zwolennicy poczęli organizować się w internecie. Przykładowo jedna z organizacji rozwinęła się do kilkudziesięciu tysięcy członków. W USA w tę teorię wierzy ok. 7 proc. populacji (ok. 15 mln osób). Z badań wynika, iż 90 proc. tych ludzi uwierzyło za sprawą YouTube’a. Całkiem przypadkowe wejście w filmik skutkuje kolejnymi produkcjami płaskoziemców, pozornie logicznymi, a podrzucanymi przez mechanizm wewnętrzny YouTube’a.

Czemu nie trafiają do nich argumenty racjonalne? Pewne wyjaśnienie dają wyniki badań, wedle których tylko 35 proc. Amerykanów ufa naukowcom. W Polsce jest zresztą podobnie. Co więcej, większość ludzi ma problem z odróżnieniem fake newsów od prawdy. Tworzy to pożywkę dla odbiorców, by skłaniać się w kierunku dziwacznych konceptów, z zabarwieniem spiskowym. Kolejnym wyjaśnieniem jest błąd poznawczy, polegający na tym, iż osoby niewykwalifikowane w jakiejś dziedzinie życia mają tendencję do przeceniania swoich umiejętności w tej dziedzinie, podczas gdy osoby wysoko wykwalifikowane mają tendencję do zaniżania oceny swoich umiejętności. – Im mniej wiesz, tym, wydaje ci się, problemy są prostsze. Im więcej wiesz, tym widzisz więcej odcieni szarości. Sprzyja temu przekonanie o posiadaniu wyjątkowej wiedzy, której nie chcą nam udostępnić źli ludzie. Ponadto nauka stała się zbyt skomplikowana, hermetyczna. Co nas w związku z tym czeka?

Oczywistą konsekwencją będzie tworzenie baniek informacyjnych w mediach społecznościowych, których uczestnicy będą się nakręcać kolejnymi postami i filmami. Pomocą będzie służyć sztuczna inteligencja, ułatwiając tworzenie fałszywek. Nie można również wykluczyć możliwości podważania innych oczywistych zagadnień. Wypada wyrazić nadzieję, iż rozwiązaniem nie będzie cenzura.

Idź do oryginalnego materiału