W tym banku konta mają miliony Polaków. Przed świętami rozesłał taki komunikat

natemat.pl 7 godzin temu
Strzeż się, w święta złodzieje i oszuści są szczególnie aktywni. Jak stracisz czujność, to możesz stracić i pieniądze – ostrzega jeden z największych polskich banków. Podpowiada też, jak przestępcy mogą próbować nas podejść i wykorzystać.


mBank ostrzega przed internetowymi oszustami, którzy mogą podszywać się nie tylko pod doradców inwestycyjnych, pracowników banków, policjantów, ale choćby członków rodziny lub znajomych. Stracić można wiele, stąd apel o zachowanie szczególnej czujności w okresie świątecznym.

"W okresie przedświątecznym powinniśmy uważać nie tylko na oszustwa związane z przedświątecznymi zakupami. W tym czasie oszuści nasilają swoją aktywność i próbują wykorzystać również Twoją nieuwagę na swoją korzyść" – czytamy w komunikacie mBanku.

Jak działają oszuści?


Za pomocą reklam w znanych mediach społecznościowych lub popularnych stronach internetowych propagują fałszywe treści o udanych inwestycjach. Chcą w ten sposób zwrócić Twoją uwagę i zachęcić do kontaktu z nimi.

Obiecują bardzo wysokie zyski w krótkim czasie. Taka nierealna oferta może wskazywać na ryzyko oszustwa.

Kontaktują się wyłącznie przez telefon. W zdalnych kanałach kontaktu bardzo łatwo podszyć się pod daną firmę i sfałszować swoją tożsamość.

Informują o niebezpiecznej sytuacji na Twoim koncie np. próba zaciągnięcia kredytu. W ten sposób wzbudzają w Tobie silne emocje związane z poczuciem zagrożenia.

Proszą o instalację dodatkowej aplikacji, która ma przywrócić bezpieczeństwo Twojego konta lub pomóc w szkoleniu oraz późniejszym inwestowaniu. W rzeczywistości taka aplikacja umożliwia zdalne przejęcie pracy nad Twoim komputerem lub telefonem. jeżeli z tego urządzenia zalogujesz się do bankowości internetowej, oszust również będzie miał do niej dostęp.

Podszywają się pod rodzinę lub znajomych na komunikatorach i portalach społecznościowych i nakłaniają do podaniu kodu BLIK i autoryzacji operacji. W rzeczywistości wyłudzają w ten sposób pieniądze.

Proszą o przekazanie danych z Twojej karty płatniczej. jeżeli przekażesz dane karty osobie trzeciej, niesie to za sobą duże ryzyko utraty pieniędzy.

Nakłaniają do wykonania operacji pod pretekstem przekazania pieniędzy na inne „bezpieczne konto” lub inwestowania. Tak naprawdę pieniądze trafiają na konta oszustów. Podane przez oszustów portfele kryptowalut nie należą do Ciebie.

Prezentują wysokie wyniki inwestycji na spreparowanych stronach giełd. Oszuści wysyłają linki do fałszywych stron, a prezentowane na nich wyniki nie mają nic wspólnego z prawdą.


Nie daj się podejść


mBank dodaje, iż w każdym przypadku trzeba zachować zimną głowę i trzymać się kilku absolutnie podstawowych zasad. Oto one:

Zachowaj czujność, gdy ktoś obiecuje Ci duże zyski w krótkim czasie, przy minimalnym ryzyku.

Nie udostępniaj swoich danych do logowania, danych kart płatniczych, a także danych osobowych ze swoich dokumentów, osobie, która się z Tobą kontaktuje pod dowolnym pretekstem.

Nie instaluj żadnego systemu ani aplikacji na telefon do tzw. zdalnego pulpitu, gdy ktoś Cię o to prosi (np. rzekomy pracownik banku lub „doradca inwestycyjny”).

Nie zlecaj i nie potwierdzaj żadnych operacji, gdy ktoś prosi Cię o to np. podczas rozmowy telefonicznej.

Jeśli dostaniesz przelew od nieznajomego nadawcy, pod żadnym pozorem nie przekazuj pieniędzy dalej – nieświadomie możesz brać udział w przestępstwie, zgłoś taką sytuację na policji.

Jeśli masz jakiekolwiek wątpliwość co do wiarygodności rozmówcy, rozłącz się i skontaktuj się z nami.


mBank dodaje, iż wprowadził swoje rozwiązanie potwierdzające autentyczność kontaktu. Pracownik mBanku przy każdej rozmowie wysyła klientowi powiadomienie w aplikacji mobilnej, którym potwierdza się swoją tożsamość. W ten sposób zyskujemy też pewność, iż telefon faktycznie jest z banku, a nie od oszusta.

Idź do oryginalnego materiału