Rywalizacja o dominację w produkcji chipów 2 nm nabiera tempa. Według doniesień TSMC ustaliło cenę jednego wafla krzemowego na poziomie 30 000 USD, co oznacza wzrost choćby o 66% względem obecnych procesów 3 nm. Strategia bez rabatów ma przyciągnąć najbardziej wymagających klientów z sektora HPC i AI.
TSMC ustala zasady gry w erze 2 nm
Tajwański gigant półprzewodników Taiwan Semiconductor Manufacturing Company (TSMC) przygotowuje się do wprowadzenia technologii 2 nm, która ma wyznaczyć nowy standard w światowym przemyśle chipów. Jak podają źródła z branży, firma ustaliła cenę jednego wafla na 30 000 USD i zapowiedziała, iż stawka będzie jednakowa dla wszystkich klientów.
To radykalna zmiana wobec wcześniejszych praktyk, gdy ceny mogły być negocjowane w zależności od wolumenów zamówień czy strategicznych relacji. Nowa polityka oznacza brak rabatów i podkreśla przewagę TSMC w segmencie najbardziej zaawansowanych technologii litograficznych.
Produkcja ruszy w 2026 roku
Pierwsze testy 2 nm rozpoczną się w ciągu najbliższych 3–4 miesięcy. Początkowa produkcja ma osiągnąć 30 000–35 000 wafli miesięcznie, a w 2026 roku cztery nowe fabryki TSMC podniosą umiejętności około 60 000 wafli miesięcznie.
Według doniesień, początkowy uzysk (yeld) będzie wynosił około 60%, natomiast pamięci SRAM mają osiągnąć ponad 90% sprawności, co umożliwi pełną komercjalizację procesu. Głównymi odbiorcami mają być Apple, Nvidia i AMD, które potrzebują najbardziej zaawansowanych układów do obsługi sztucznej inteligencji oraz wysokowydajnych systemów obliczeniowych.
Samsung podpisał gigantyczny kontrakt z Teslą na dostawy półprzewodników o wartości 16,5 miliarda dolarów
Samsung goni, ale z problemami
Konkurent TSMC, południowokoreański Samsung, pracuje nad własnym procesem 2 nm, ale walczy z niższą wydajnością i wolniejszą stabilizacją technologii. Szacuje się, iż obecne uzyski na poziomie 40% znacząco utrudniają firmie konkurowanie na tym rynku.
Samsung próbuje zyskać klientów atrakcyjniejszymi cenami oraz szybszym czasem dostaw, jednocześnie starając się odbudować zaufanie po problemach z wdrożeniem technologii 3 nm GAA. Firma notuje w tej chwili wielomiliardowe straty w dziale foundry, dlatego zdobycie dużych klientów w segmencie USA i Europy staje się najważniejsze dla jej długofalowej stabilności.
