We wrześniu 2018 roku napisałem kilka słów o Windows Defender, jako mój domyślny antywirus dla systemu Windows 10. Minęło kilka lat, odkąd używam go w pracy (tak jak reszta osób w firmie). Każdej osobie, której pomagam przy komputerze, polecam domyślne rozwiązanie od Microsoftu wbudowane w Windows 10/11.
Postanowiłem więc sprawdzić, czy oby Windows Defender to przez cały czas rozwiązanie godne polecenia. W końcu jest ono darmowe, a za wszystkie inne trzeba płacić, więc gdzie jest haczyk?