Wodociągowcy rozkładają ręce. "Kto wie, czy ktoś jakiegoś wirusa nie wcisnął"

W miejskich wodociągach rozkładają ręce: nie wiadomo ani co się stało, ani jak długo potrwają problemy. Od ponad tygodnia Oława ma potężne kłopoty z wodą - jej ciśnienie jest znacznie niższe, a do mieszkań na najwyższych piętrach czasem nie dociera w ogóle. Jedna z hipotez mówi o cyberataku inspirowanym przez Rosję. - Kto wie, czy ktoś jakiegoś wirusa nie wcisnął.