
Sam Altman oskarżył Metę o działania „nieco niesmaczne”. Zdaniem szefa OpenAI, koncern Marka Zuckerberga to źli „najemnicy”, którzy przez podbieranie konkurencji talentów doprowadzą do „poważnych problemów kulturowych”.
Mark Zuckerberg od kilku miesięcy intensywnie inwestuje w rozwój „superinteligencji” – systemów sztucznej inteligencji, które swoimi możliwościami przewyższają ludzkie. W tym celu założyciel Facebooka wyłożył na stół grube setki milionów dolarów, które pozwoliły mu przejąć naukowe i inżynieryjne talenty z m.in. OpenAI, Google DeepMind czy Anthropic. Grupa wysoko opłacanych talentów tworzy zespół ochrzczony przez Marka Zuckerberga mianem „Meta Superintelligence Labs„, który psuje krew Samowi Altmanowi.
OpenAI to „misjonarze”, a Meta to „najemnicy”. Sam Altman porównuje podbieranie talentów przez Zuckerberga do walki dobra i zła
W wewnętrznej wiadomości do pracowników, której treść ujawnił WIRED, Altman odniósł się do strategii Marka Zuckerberga i zasugerował, iż podejście konkurenta może prowadzić do „poważnych problemów kulturowych”.
Meta pozyskała kilka naprawdę świetnych osób, ale ogólnie rzecz biorąc, trudno przecenić, ilu nie udało im się pozyskać – musieli zejść dość daleko na liście; od bardzo dawna próbują rekrutować ludzi, straciłem już rachubę, ilu osobom z naszej firmy proponowali rolę głównego naukowca
– opowiedział Altman.W dalszej części wiadomości odniósł się do szerokiego kontekstu konkurencji na rynku, nazywając xAI (należący do Elona Muska startup AI) „toksycznym”, a Metę jako firmę „działającą w sposób, który wydaje się nieco niesmaczny”.
Altman zaznaczył także, iż OpenAI pracuje w tej chwili nad oceną systemu wynagrodzeń dla całej organizacji badawczej, co ma stanowić odpowiedź na agresywną rekrutację ze strony Meta.
Uważam, iż akcje OpenAI mają o wiele, wiele większy potencjał wzrostu niż akcje Meta. Ale myślę, iż ważne jest, aby ogromne zyski pojawiały się dopiero po ogromnym sukcesie; to, co robi Meta, doprowadzi w mojej opinii do bardzo głębokich problemów kulturowych
– pisał szef OpenAI.„Magiczne miejsce” kontra „rotacja priorytetów”
Reakcja Altmana nastąpiła dzień po tym, jak Mark Zuckerberg ogłosił powstanie nowego zespołu Meta zajmującego się „superinteligencją”. Na jego czele stanęli Alexandr Wang (założyciel Scale AI) i Nat Friedman (były CEO GitHuba). W skład nowego zespołu weszło również kilku byłych pracowników OpenAI, m.in. Shengjia Zhao, Shuchao Bi, Jiahui Yu i Hongyu Ren. Mark Chen, dyrektor ds. badań w OpenAI, opisał całą sytuację jako „włamanie do naszego domu i kradzież”.
Altman starał się jednak tonować emocje i podkreślił różnicę filozofii pomiędzy obiema firmami, pisząc „misjonarze pokonają najemników”.
Jestem dumny z tego, jak bardzo nasza branża jako całość jest zorientowana na realizację misji; oczywiście zawsze znajdą się jacyś najemnicy. […] Co ważniejsze: naprawdę zależy nam na budowaniu AGI w odpowiedni sposób. Inne firmy bardziej traktują to jako środek do innego celu. Dla nas to najważniejsza rzecz – i tak już zostanie
– podsumował Sam Altman.Na wpis Altmana na komunikatorze Slack odpowiedzieli inni pracownicy OpenAI, w tym byli pracownicy Mety, którzy przeszli do OpenAI. Jeden z nich zauważył, iż kultura pracy w OpenAI jest „lepsza” w porównaniu do Mety, gdyż koncern Zuckerberga „stale zmienia swoje priorytety”. Z kolei inny zauważył, iż choć OpenAI „jest dziwne i nietypowe”, to właśnie to czyni je „magicznym miejscem”.
Więcej na temat sztucznej inteligencji:
- Naukowcy szykują „Ostatni egzamin ludzkości”. Podniesie poprzeczkę najbardziej zaawansowanej AI
- Były szef Google: nadludzka inteligencja doprowadzi do powstania superbroni
- Szef Facebooka mówi, jacy pracownicy nie będą potrzebni jego firmie jeszcze w tym roku. I innym firmom też
- Noblista Geoffrey Hinton ostrzega przed apokalipsą robotów. Mówi, iż zagrożenie wzrosło dramatycznie
Zdjęcie główne: Antonello Marangi / Shutterstock