Wolfspeed ponownie redukuje zatrudnienie

itreseller.com.pl 2 tygodni temu

Amerykański producent półprzewodników Wolfspeed, realizujący wartą 5 miliardów dolarów inwestycję w Karolinie Północnej, kolejny raz zwalnia pracowników. Firma walczy ze spadkiem popytu na układy wykorzystywane w samochodach elektrycznych oraz problemami technologicznymi. Dodatkowym ciosem może być utrata 750 milionów dolarów z programu CHIPS Act, który administracja prezydenta Trumpa planuje zlikwidować.

Amerykańska firma Wolfspeed, czołowy producent półprzewodników z siedzibą w Durham w Karolinie Północnej, ogłosiła kolejne zwolnienia. Z informacji przekazanych przez spółkę do amerykańskiej Komisji Papierów Wartościowych i Giełd (SEC) wynika, iż firma planuje redukcję 180 miejsc pracy. Dotyczyć ma to głównie zakładów w Durham oraz Siler City, gdzie aktualnie budowana jest nowa fabryka za 5 miliardów dolarów.

Działania Wolfspeed są reakcją na utrzymującą się trudną sytuację finansową. Firma, wcześniej znana jako Cree i specjalizująca się w produkcji oświetlenia LED, postanowiła kilka lat temu skoncentrować działalność wyłącznie na produkcji zaawansowanych półprzewodników z węglika krzemu (SiC). Układy te znalazły zastosowanie między innymi w branży samochodów elektrycznych, jednak spowolnienie sprzedaży na rynku motoryzacyjnym oraz problemy produkcyjne negatywnie wpłynęły na sytuację spółki.

W ciągu ostatniego roku Wolfspeed zdecydował się już na zwolnienie 20% pracowników, zamknięcie jednej z fabryk oraz zmianę na stanowisku CEO. Od szczytowego okresu pandemii wartość akcji spółki spadła aż o 90%. Teraz firma dodatkowo obniży wydatki inwestycyjne o 150–200 milionów dolarów w 2026 roku oraz o kolejne 30–50 milionów w 2027 roku.

Mimo tych problemów przedstawiciele Wolfspeed zapewniają, iż długoterminowe plany firmy pozostają niezmienione. Nowy zakład w Siler City ma zatrudnić docelowo około 1800 osób, a na jego budowę lokalne i stanowe władze przeznaczyły aż 700 milionów dolarów zachęt finansowych. Przedstawiciel Wolfspeed zapewnia, iż choć w tej chwili firma ogranicza zatrudnienie, plan zatrudnienia w nowej fabryce zostanie utrzymany.

„Gdy popyt na rynku wzrośnie, będziemy stopniowo zwiększać liczbę pracowników i osiągniemy zakładany poziom 1800 osób” – zapewnił rzecznik firmy.

Poważnym zagrożeniem dla Wolfspeed jest możliwa utrata 750 milionów dolarów wsparcia z federalnego programu CHIPS Act. Administracja prezydenta Trumpa, który niedawno nazwał CHIPS Act „okropnym” i postulował jego likwidację, nie sfinalizowała jeszcze przyznanego wcześniej finansowania. Wolfspeed przyznaje, iż brak tych środków zmusi firmę do jeszcze ostrzejszego zaciskania pasa.

„Decyzja o redukcji zatrudnienia nigdy nie jest łatwa. Wierzymy jednak, iż podejmowane przez nas kroki wzmocnią finansową kondycję firmy i pozwolą nam na osiągnięcie stabilności już w 2027 roku” – skomentował przedstawiciel Wolfspeed w rozmowie z Axios.

Idź do oryginalnego materiału