Gen. Skrzypczak był inwigilowany przez służby od marca do czerwca 2019 r., agenci wchodzili na jego telefon co najmniej kilkanaście razy i przejmowali nad nim kontrolę. Wiemy o tym z danych, które zdobyło międzynarodowe konsorcjum Pegasus Project. Należy do niego również "Wyborcza".
Gen. Skrzypczak: Mogło chodzić o wybory
Były dowódca wojsk lądowych o sprawie dowiedział się od nas. Nie ukrywał zaskoczenia. Mówi, iż nic nie wie na temat toczących się wobec niego śledztw. Przypomina, iż jedyną sprawą, w której był przesłuchiwany przez prokuratora wiele lat temu, było rzekome sprzyjanie jednej z firm podczas przetargu w 2013 r., w czasie, gdy był wiceministrem MON i odpowiadał za zakupy dla wojska. Ale sprawa skończyła się niczym, gen. Skrzypczak nigdy o nic nie został oskarżony.