Wysyp rosyjskiej dezinformacji ws. wybuchu na torach. Sieć zalewa morze fake newsów

cryps.pl 3 tygodni temu
Zdjęcie: Fake


Akt dywersji na kolei pod Puławami to nie wszystko. W sieci widać kolejny elementy wojny informacyjnej.


  • Pod Puławami doszło do zniszczenia torów.
  • W mediach społecznościowych widać aktywność kont, które sieją dezinformację.

Kto wysadził tory?

W weekend doszło do wysadzenia części torów kolejowych pod Puławami. Premier Donald Tusk potwierdził, iż był to akt dywersji.

W ślad za atakiem w realu poszedł atak w sieci. Konta, które sieją rosyjską dezinformację, sugerują, iż atak na kolei to dzieło Ukraińców.

Skoro 10 mln mieszkańców Ukrainy to Rosjanie, jak myślicie, ilu może być z paszportem ukraińskim potencjalnych terrorystów w Polsce? 5? 10? a może 100 tys.?; Weźcie się za tych (…) Ukraińców; Złapią Ukraińców a zgonią na ruskich

– to tylko niektóre posty, jakie można teraz znaleźć w sieci.

Najgorsze jest to, iż za zamachem stali obywatele Ukrainy, ale pracujący na zlecenie Rosji.

Wszystko przypomina to, co miało miejsce po nalocie dronowym na Polskę w tym roku. W ślad za maszynami ruszyły internetowe trolle, które sugerowały, iż za atakiem dronowym stali Ukraińcy.

Odpowiedź rządu

Jak z takimi działaniami radzi sobie rząd? Naukowa i Akademicka Sieć Komputerowa (NASK) stale monitoruje treści o potencjale dezinformacyjnym w mediach społecznościowych. Do tego eksperci analizują i monitorują infosferę, w celu wykrywania bieżących narracji dezinformacyjnych. Specjalny zespół szuka botów i siatek kont, które są odpowiedzialne za sianie dezinformacji.

Tyle iż to dopiero pewien fundament. Krokiem drugim powinna być agresywna odpowiedź władz, stworzenie np. listy mailingowej dla mediów, dzięki której przesyłano by do dziennikarzy informacje o nowych atakach informacyjnych. Do tego powinna dojść szeroko zakrojona kampania w mediach wszystkiego rodzaju, w ramach której tłumaczono by obywatelom, jak działa wojna hybrydowa i jakie są jej cele.

Wojna hybrydowa polega na łączeniu działań militarnych, cyberataków, dezinformacji, presji ekonomicznej oraz operacji wywiadowczych w jeden spójny, trudny do wykrycia i przypisania przeciwnikowi proces. Jej celem jest osłabienie państwa lub społeczeństwa bez konieczności wypowiadania otwartej wojny: destabilizacja polityczna, podważenie zaufania do instytucji, wywołanie chaosu społecznego, paraliż infrastruktury oraz osiągnięcie wpływów strategicznych przy minimalnym koszcie i ryzyku dla agresora.

Idź do oryginalnego materiału