Wywiad: Dave Moyes, partner w zakresie systemów informatycznych i cyfrowych, SimpsonHaugh Architects

cyberfeed.pl 1 miesiąc temu


Dave Moyes, partner ds. systemów informatycznych i cyfrowych w SimpsonHaugh Architects, jest weteranem branży. Spędził 20 lat jako lider IT w sektorze architektonicznym i 14 lat w swojej obecnej firmie. Dołączył do SimpsonHaugh jako menedżer IT, a jego obowiązki zwiększały się wraz z rozwojem organizacji. Współpracownikiem Kancelarii został w 2017 roku.

„Głównym powodem, dla którego zostałem w tej firmie, są ludzie” – mówi. „Odchodząc z pracy, opuszczasz także swoich współpracowników. jeżeli masz wokół siebie dobrą grupę ludzi, codzienne przychodzenie do pracy staje się o wiele przyjemniejszym zadaniem”.

Moyes twierdzi, iż jego rola jako partnera w firmie architektonicznej różni się od tej stanowisko CIO w innych sektorach w istotny sposób. Wykorzystuje innowacyjne dane i usługi cyfrowe do transformacji procesów biznesowych, ale pomaga także organizacji w maksymalnym wykorzystaniu istniejących systemów, źródeł danych i certyfikatów.

„Jestem zaangażowany w wyznaczanie strategicznego kierunku technologii w firmie” – mówi. „Jednak przyjmuję też bardziej praktyczną rolę. Zarządzam wsparciem, aktualizacjami systemów i obsługą IT. Zajmuję się zarządzaniem informacjami, tym, co otrzymujemy i śledzimy, a także ryzykiem. Zajmuję się także certyfikacją, w tym ISO, cybernetyczne podstawyoraz zdrowie i bezpieczeństwo.”

Moyes twierdzi, iż zróżnicowany charakter jego roli oznacza, iż ​​jego praca strategiczna obejmuje wiele elementów. Od aplikacji opartych na chmurze po sztuczną inteligencję (AI), modelowanie informacji o budynku (BIM) i narzędzia do wizualizacji – jego zespół IT współpracuje w sprawie wielu technologii z resztą firmy i dostawcami zewnętrznymi.

„Praca przychodzi falami” – mówi. „Wyznaczasz strategię, a następnie zajmujesz się jej wdrożeniem i dostawą. Strategia obejmuje naprawdę mieszankę rzeczy. To kolejny powód, dla którego tak długo pracuję w praktyce, ponieważ ta rola nigdy nie jest statyczna i nudna”.

Zarządzanie usługami opartymi na danych

Zależność architektury od technologii cyfrowych i danych znacznie wzrosła w ciągu ostatniej dekady. Moyes twierdzi, iż liczba rysunków tworzonych przez jego firmę wzrosła wraz z oczekiwaniami klientów i zapotrzebowaniem na wykorzystanie możliwości specjalistycznych narzędzi, takich jak Revit i Rhino.

„Dziesięć lat temu mogliśmy wykonać 300 lub 400 rysunków dla pakietu klienta – teraz prawdopodobnie wykonujemy ponad 1000 lub 1500 rysunków” – mówi. „Wzrósł poziom szczegółowości, poziom zaawansowania elementów projektu, a poziom metadanych, szczególnie w przypadku modeli BIM, stanowi w tej chwili dużą część produktów dostarczanych klientom”.

Moyes twierdzi, iż każdy klient ma inne oczekiwania co do jakości i poziomu danych. Jednakże każdy projekt zawiera jakąś formę danych, które można dostarczyć. Ponadto związek między praktyką architektoniczną a dostarczanymi danymi zacieśnie się raczej wcześniej niż później.

„Sztuczna inteligencja wstrząśnie branżą w ciągu najbliższych dwóch lat” – mówi. „Transformacja dzięki technologii BIM była dla większości branży 10-letnią podróżą. Sztuczna inteligencja będzie znacznie szybsza. To pozytywna rzecz, która pomoże nam posunąć się do przodu”.

Jednak więcej danych wiąże się z większymi wyzwaniami. Ponieważ firmy architektoniczne korzystają z usług cyfrowych wielu dostawców, Moyes twierdzi, iż interoperacyjność danych będzie jednym z największych problemów w ciągu najbliższych kilku lat z punktu widzenia użytkownika.

„Tradycyjnie znaliśmy sposoby na obejście tych problemów” – mówi. „Teraz, ponieważ sprawy stają się coraz bardziej zastrzeżone, mamy coraz więcej obaw. Branża woła o otwarty format plików”.

Dostarczanie wiodących na świecie projektów

Wyzwania technologiczne stojące przed branżą oznaczają, iż Moyes mocno koncentruje się na tworzeniu odpowiednich podstaw, które pomogą firmie SimpsonHaugh skutecznie reagować na trwającą transformację cyfrową.

„Większość naszej pracy polega na stworzeniu podstaw i zapewnieniu, iż stoimy na solidnych podstawach, niezależnie od tego, co przyniesie nam przyszłość. Jesteśmy architektami, a nie technologami. Informatyka stanowi obciążenie dla firmy, dlatego musimy uważać na to, co wydajemy” – mówi.

„Jak większość firm architektonicznych, wykorzystujemy aktywa tak długo, jak to możliwe. Warto z góry dokonać dodatkowej inwestycji, aby zapewnić dobrą żywotność zasobów, a ze względu na tempo zmian upewnić się, iż nie będziesz musiał wydawać więcej pieniędzy na zestaw w ciągu trzech lat, co nie pasuje do jakikolwiek biznes.”

Moyes twierdzi, iż zainwestował już dużo w podstawy IT. SimpsonHaugh modernizuje swoją sieć korporacyjną do szkieletu Ethernet o pojemności 25 GB. Praktyka zakupiła dla personelu i wprowadziła ekrany o wyższej rozdzielczości 2K i 4K Przechowywanie danych Nutanix do zarządzania środowiskiem serwerów wirtualnych.

„Sztuczna inteligencja wstrząśnie branżą w ciągu najbliższych dwóch lat. Dla większości transformacja dzięki technologii BIM trwała 10 lat. Sztuczna inteligencja będzie znacznie szybsza. To pozytywna rzecz, która pomoże nam posunąć się do przodu”

Dave Moyes, SimpsonHaugh Architekci

SimpsonHaugh poświęca także dużo czasu i pieniędzy na wzmacnianie swojego poziomu bezpieczeństwa. Moyes twierdzi, iż skupianie się na bezpieczeństwie jest powszechną praktyką w tej branży. Poufność projektu klienta jest poważnym problemem. Firma musi zarządzać danymi klientów i umowami zgodnie ze ścisłymi umowami o zachowaniu poufności. To ściśle regulowane podejście skutkuje dostarczaniem wiodących na świecie projektów budowlanych.

Praktyka znana jest z projektów, które pomagają rewitalizować obszary miejskie. Portfolio SimpsonHaugh obejmuje biura, hotele, mieszkania studenckie i inwestycje wielofunkcyjne. Niektóre z jego nagradzanych programów obejmują Plac Deansgate w Manchesterze, Jeden Blackfriars w Londynie, Engineering Innovation Center na Uniwersytecie Central Lancashire oraz Circus West Village – wcześniej znany jako Battersea Power Station Phase 1.

Moyes zastanawia się nad tymi projektami i stwierdza, iż ​​jest szczególnie dumny z rozwoju Blackfriars. „To wspaniały budynek, ale z technologicznego punktu widzenia był to jeden z pierwszych projektów, w którym nie wymienialiśmy się tylko rysunkami” – mówi. „Wymienialiśmy między sobą a zespołem projektowym skrypty obliczeniowe Grasshopper”.

Moyes jest dumny ze skali rozwoju Battersea. Zwraca także uwagę na projekt w Manchesterze Library Walk, czyli szklaną konstrukcję łączącą ratusz z biblioteką centralną.

„To niesamowite z inżynierskiego punktu widzenia” – mówi. „Ta dwuipółtonowa konstrukcja wygląda jak chmura wykonana ze szkła”.

Budowanie fundamentów pod dalsze zmiany

Jednym z kluczowych projektów Moyesa w ciągu ostatnich kilku lat jest realizacja technologię infrastruktury wirtualnych pulpitów (VDI)..

Praktyka wydaje 1,21 miliona funtów na technologie, w tym Citrix Virtual Apps and Desktop, Citrix NetScaler, VMware vSphere Hypervisor, serwery Dell z pamięcią masową vSAN, procesory Nvidia vGPU i platformę DEX firmy ControlUp, która zapewnia analizę wydajności VDI i korygowanie.

Jesteśmy architektami, a nie technologami. Informatyka stanowi obciążenie dla firmy, dlatego musimy uważać na to, co wydajemy

Dave Moyes, SimpsonHaugh Architekci

Specjalistyczny dostawca usług Ebb3 wspierał wdrożenie technologii na początku 2022 roku. Firma pomaga także w zarządzaniu środowiskiem VDI.

Moyes twierdzi, iż dużą zaletą zarządzanego podejścia VDI jest to, iż pracownicy mogą bezpiecznie i skutecznie podłączyć się do sieci z dowolnego miejsca, wiedząc, iż ich wymagania w zakresie IT zostaną spełnione.

„Z punktu widzenia użytkownika końcowego możemy zapewnić, iż zawsze będzie miał wystarczające zasoby” – mówi. „Nigdy nie mają wrażenia, iż ​​maszyna jest zamrożona lub zawieszona. Mamy kilka aplikacji wymagających dużych zasobów. Spowoduje to spowolnienie tych aplikacji, aby przez cały czas działały, a użytkownicy nie mieli zawieszonych sesji. Takie podejście sprawdza się zarówno na fizycznych komputerach stacjonarnych, jak i w środowisku VDI.”

Technologia ta pomogła w zmniejszeniu wymagań konserwacyjnych i wsparła wzrost produktywności. Wprowadzenie VDI doprowadziło również do znacznego ograniczenia przestojów IT, co odpowiada około 17% obrotów firmy SimpsonHaugh w 2023 r. lub zaoszczędzonych 1,79 mln GBP utraconych zarobków.

Co najważniejsze, technologia wspiera lepsze praktyki pracy. VDI poprawiło współpracę z zaufanymi stronami trzecimi, takimi jak wyspecjalizowani konsultanci. Infrastruktura gabinetu jest zoptymalizowana pod kątem obsługi szczytów i spadków przepływu pracy w ramach projektów, pomagając Moyesowi i jego zespołowi zarządzać niewykorzystaną wydajnością i redukować koszty IT.

„Jesteśmy w znacznie szczęśliwszym miejscu” – mówi. „Praktyka koncentruje się na ludziach, a dział IT powinien umożliwiać naszym pracownikom projektowanie budynków przy zachowaniu równowagi między życiem zawodowym a prywatnym. Zapewnienie pracownikom możliwości robienia tego, czego potrzebują – w biurze, w domu czy w kafejce internetowej – dodaje wartość naszej firmie, a ostatecznie dodaje wartość naszym klientom, ponieważ otrzymujemy lepsze projekty”.

Znalezienie odpowiednich narzędzi

Moyes w dalszym ciągu realizuje swój program transformacji cyfrowej i rysuje obraz praktyki opartej na danych, którą chciałby pomóc stworzyć za 24 miesiące.

„Innowacja to po prostu pozytywny synonim zakłóceń, dlatego mam nadzieję, iż technologia oparta na sztucznej inteligencji zakłóci nasze obecne procesy” – mówi. „Być może nie uda ci się to dobrze za pierwszym razem, ale nie jest to powód do zatrzymania się, ponieważ dana ścieżka dzięki narzędzia AI nie sprawdziła się. Znajdź narzędzie, które pasuje do Twojej firmy i idź do przodu.”

Moyes twierdzi, iż SimpsonHaugh już bada sztuczną inteligencję w trzech kluczowych obszarach: sztuczna inteligencja słów, sztuczna inteligencja obrazu i generatywna sztuczna inteligencja. Word AI pomoże pracownikom skrócić czas spędzany na czasochłonnych zadaniach, takich jak podsumowywanie raportów i przygotowywanie e-maili. „Trwa projekt mający na celu przyjrzenie się strukturze danych” – mówi. „Dokonujemy przeglądu implikacji tej technologii”.

W praktyce zostanie wykorzystana generatywna sztuczna inteligencja do projektowania parametrycznego, w którym elementy, w tym elementy budynków i komponenty inżynieryjne, są kształtowane przy użyciu procesów algorytmicznych, a nie bezpośredniej manipulacji. Moyes twierdzi, iż ta gałąź sztucznej inteligencji ma ugruntowaną pozycję w architekturze, a jego firma będzie w dalszym ciągu doskonalić swoje podejście, korzystając z narzędzi takich jak Autodesk Forma i Grasshopper z tyłu Rhino.

„Zajmujemy się sztuczną inteligencją od dawna” – mówi. „W obliczeniach, które wykonaliśmy na platformie Blackfriars w ramach projektu za pośrednictwem Grasshopper, wykorzystano generatywną sztuczną inteligencję. Z modeli obliczeniowych wygenerowaliśmy rysunki i plany pięter oraz rozwinięte elewacje. Tak więc, choć termin generatywna sztuczna inteligencja jest nowy, procesy już nie”.

Wreszcie, sztuczna inteligencja obrazu pomoże pracownikom tworzyć propozycje projektów na wczesnym etapie w oparciu o szkice i podpowiedzi. Moyes twierdzi, iż ta technologia usprawnia procesy sprzedaży i pozwala pracownikom gwałtownie generować ofertę projektową.

„To interesujący obszar, ponieważ może mieć ogromne znaczenie dla branży” – mówi.

„Korzystanie z chmury publicznej jest dla nas trudne ze względu na wrażliwość naszych danych, dlatego potrzebujemy rozwiązania hostowanego wewnętrznie. Rozważamy dostępne opcje i wdrożyliśmy ComfyUI jako narzędzie AI, które przeszkoliliśmy przy użyciu naszych danych. Technologia ta jest aktywnie wykorzystywana. Mamy nadzieję, iż będzie kilka narzędzi, których będziemy aktywnie używać do generowania obrazów”.



Source link

Idź do oryginalnego materiału