Grzegorz Ocieczek był wiceszefem CBA w czasie, gdy kupowano Pegasusa. Andrzej Stróżny szefował CBA w czasie, gdy ujawniono informacje o przypadkach inwigilacji opozycyjnych polityków. Sądy dotąd nie zgodziły się ani na grzywnę, ani na doprowadzenie świadków przed komisję śledczą.