Amazon AWS wraca do działania po globalnej awarii

dou.eu 4 godzin temu

Amazon Web Services (AWS) stopniowo przywraca działanie swoich systemów po poważnej awarii, która w poniedziałek 20 października sparaliżowała tysiące stron internetowych i aplikacji na całym świecie. Problemy dotyczyły m.in. Snapchata, Reddita, Roblox, PayPal Venmo i wielu innych popularnych platform, – informuje Reuters.

Eksperci nazywają to największym zakłóceniem w globalnej sieci od czasu ubiegłorocznej awarii CrowdStrike, która uderzyła w systemy szpitali, banków i lotnisk.

Zakłócenia w usługach na całym świecie

Awaria rozpoczęła się około godziny 3:00 nad ranem czasu wschodniego (9:00 czasu polskiego) i trwała blisko trzy godziny. Według komunikatu na stronie statusowej AWS, większość usług zaczęła odzyskiwać sprawność około godziny 10:00 czasu polskiego. Firma poinformowała, iż „większość żądań powinna już kończyć się powodzeniem” i pracuje nad rozładowaniem zaległości w systemach.

Serwis Downdetector zarejestrował ponad 4 miliony zgłoszeń problemów. Najwięcej dotyczyło aplikacji Snapchat (ponad 22 tys. raportów w szczytowym momencie), Roblox, Reddit oraz platformy finansowej Chime. Zakłócenia zgłaszały również takie serwisy jak Coinbase, Robinhood czy komunikator Signal.

Problemy wystąpiły także w usługach Amazona – w tym na stronie sklepu, w Prime Video i asystencie głosowym Alexa – choć ich skala zaczęła się zmniejszać wraz z postępem prac naprawczych.

Eksperci: przyczyna w sieciowym systemie baz danych

Według Junade’a Alego, inżyniera systemu i eksperta ds. cyberbezpieczeństwa z Instytutu Inżynierii i Technologii, awaria była związana z jednym z systemów sieciowych kontrolujących produkt bazodanowy AWS.

Tego typu problem można zwykle rozwiązać centralnie, więc jeżeli nie pojawią się dodatkowe komplikacje, pełne przywrócenie działania powinno nastąpić w ciągu kilku godzin.

powiedział Ali w rozmowie z Reuters

AWS dostarcza infrastrukturę chmurową dla firm, instytucji publicznych i użytkowników indywidualnych na całym świecie. Zakłócenia w jego centrach danych mogą automatycznie wpływać na setki innych usług – od gier po bankowość i komunikację.

Zależność od kilku globalnych dostawców chmury

Specjaliści zwracają uwagę, iż awaria ponownie ujawnia skalę zależności współczesnego internetu od kilku dużych dostawców infrastruktury.

„Głównym powodem problemu jest to, iż większość dużych firm opiera się na jednej usłudze. Jeden błąd może więc sparaliżować codzienne życie milionów użytkowników.

skomentował Nishanth Sastry, dyrektor ds. badań na Uniwersytecie w Surrey

W Wielkiej Brytanii problemy zgłaszały m.in. banki Lloyds i Bank of Scotland oraz operatorzy Vodafone i BT. Choć nie ma w tej chwili dowodów na atak hakerski, eksperci przyznają, iż tak duża skala incydentu zawsze budzi obawy o możliwe cyberzagrożenia.

Idź do oryginalnego materiału