Prezes Apple, Tim Cook (65), może ustąpić ze stanowiska już w przyszłym roku, donosi Financial Times, powołując się na źródła. Według gazety, rada dyrektorów i kadra kierownicza firmy zintensyfikowali ostatnio przygotowania do przekazania Apple potencjalnemu następcy.
Według raportu, John Ternus (50), starszy wiceprezes ds. inżynierii sprzętu w Apple, jest uważany za najbardziej obiecującego kandydata na następcę Cooka – jednak decyzja w tej sprawie jeszcze nie zapadła. Zmiana ta jest planowana od jakiegoś czasu i nie ma związku z obecną sytuacją biznesową.
Największa sprzedaż świąteczna, jaką kiedykolwiek oczekiwano
Apple spodziewa się wyjątkowo wysokiej sprzedaży pod koniec roku w nadchodzących miesiącach, ponieważ okres świąteczny jest tradycyjnie szczególnie istotny dla producenta iPhone’ów. Kolejny raport kwartalny ma zostać opublikowany pod koniec stycznia. Według informatorów Financial Times, jest mało prawdopodobne, aby Apple ogłosiło nowego prezesa przed tym terminem.
Cook przejął stanowisko CEO w 2011 roku od współzałożyciela Steve’a Jobsa, który zmarł kilka miesięcy później. Pod jego kierownictwem kapitalizacja rynkowa Apple wzrosła z 350 miliardów dolarów do 4 bilionów dolarów. Po kilku dobrych miesiącach cena akcji Apple powróciła niemal do historycznego maksimum.
W tym roku doszło już do kilku istotnych zmian w składzie zarządu: dyrektor finansowy Luca Maestri (62), wieloletni powiernik Cooka, zrezygnował ze swojego stanowiska na początku roku, a dyrektor operacyjny Jeff Williams (62), również bliski współpracownik Cooka, ogłosił swoją rezygnację w lipcu.
Apple ostatnio z trudem dotrzymuje kroku konkurencji w dziedzinie sztucznej inteligencji. Gdyby Ternus rzeczywiście został następcą Cooka, na czele firmy stanąłby ekspert od sprzętu.








