Blackout w kolejnej europejskiej stolicy. Ponad 8 tysięcy gospodarstw domowych bez prądu

wiadomosci.gazeta.pl 1 dzień temu
Poniedziałkowy poranek w Wiedniu rozpoczął się od blackoutu. Według austriackich mediów przyczyną mogło być uderzenie pioruna w stację transformatorową.
Blackout w Wiedniu
Austriacki portal vienna.at poinformował, iż w poniedziałek 7 lipca w okolicach godziny 6 rano około 8300 gospodarstw domowych w Wiedniu zostało pozbawionych prądu. Przestały również kursować pociągi na linii metra U6 oraz podmiejska kolejka Badner Bahn. Minionej nocy nad austriacką stolicą przeszła burza i piorun prawdopodobnie uderzył w jedną ze stacji transformatorowych. Już przed południem jednak udało się przywrócić prąd około 98 proc. odbiorców. Całkowite usunięcie skutków awarii może jednak potrwać choćby kilka dni.


REKLAMA


Zobacz wideo Interwencja we Wrocławiu. Policjantki wybiły szybę w aucie. "Ludzie, przecież ja nic nie zrobiłam!"


Ogromna awaria prądu w Czechach
W piątek z kolei wczesnym popołudniem doszło do ogromnej awarii prądu w Czechach. Blackout spowodowała awaria linii energetycznej pomiędzy dwiema stacjami rozdzielczymi. Awaria objęła duży obszar w północnych i środkowych Czechach, w tym niemal całą prawobrzeżną część Pragi. Straż pożarna ewakuowała ponad dwieście wind, które zatrzymały się pomiędzy piętrami, a także dziewięć pociągów, które utknęły na trasach. Premier Petr Fiala po posiedzeniu centralnego sztabu kryzysowego przekazał, iż przyczyną była usterka techniczna. Szef czeskiego rządu stanowczo wykluczył, aby blackout był efektem cyberataku. - Główna przyczyna awarii jest jasna. Doszło do niej w wyniku usterki technicznej na linii energetycznej w zachodnich Czechach. W przestrzeni publicznej pojawiają się różne spekulacje, ale na tę chwilę możemy wykluczyć, iż był to atak cybernetyczny lub coś podobnego - podkreślił. W szczytowym momencie awarii - wczesnym popołudniem - bez prądu pozostawało pół miliona odbiorców w dużej części Pragi, gdzie stanęło metro i tramwaje, a także w środkowych i północnych Czechach. Część szpitali musiała przejść na zasilanie awaryjne z agregatów prądotwórczych.
Więcej informacji na ten temat przeczytasz w artykule: "Potężna awaria prądu w Czechach. Trop z fotowoltaiką okazał się błędny. Ale 'wyraźnie coś się nie zgadza'".


Źródła: vienna.at, TVN24, IAR
Idź do oryginalnego materiału