Błaszczak cynicznie wykorzystuje powódź do ataków na rząd. Polityk PiS nadział się na ostrą ripostę. „Bezczelnie pan kłamie”

crowdmedia.pl 2 dni temu
Mariusz Błaszczak od kilku dni jest w amoku i z furią atakuje rząd. Szef klubu PiS nadział się na kontrę wiceministra Miłosza Motyki z PSL. Mariusz Błaszczak wziął sobie na celownik Dolny Śląsk. Szef klubu parlamentarnego PiS od niedzieli gra tę samą melodię. Polityk uważa, iż wojewoda dolnośląski zbyt późno zareagował na zagrożenie powodziowe, a żołnierze mogliby dużo wcześniej zacząć pomagać. W Radiu Zet zaatakował również szefa resortu obrony narodowej Władysława Kosiniaka-Kamysza. Furia Błaszczaka Mariusz Błaszczak, typowany na następcę Jarosława Kaczyńskiego, był wyraźnie nabuzowany w trakcie wywiadu w Radiu Zet. Władysławowi Kosiniakowi-Kamyszowi zarzucił bezproduktywną odprawę z Wojskami Obrony Terytorialnej. – Zorganizował w sobotę w Krakowie odprawę z WOT, zamiast uruchomić WOT na Dolnym Śląsku, by wspierały strażaków, pomagały ludności. Pomagamy ludności, mieszkańcom – powiedział. Na jego słowa zareagował Miłosz Motyka, rzecznik prasowy PSL, wiceminister klimatu i środowiska. – Po raz kolejny bezczelnie Pan kłamie. WOT na Dolnym Śląsku były już wtedy uruchomione. Czy choćby w obliczu tragedii tysięcy ludzi nie może Pan przestać dezinformować? – skomentował. Po raz kolejny bezczelnie Pan kłamie. WOT na Dolnym Śląsku były już wtedy uruchomione. Czy choćby w obliczu tragedii tysięcy ludzi nie może Pan przestać dezinformować? https://t.co/D6cRei4bUa — Miłosz Motyka (@motykamilosz) September 16, 2024
Idź do oryginalnego materiału