Doczekaliśmy się prezentacji Bluetooth 6.1, czyli kolejnej wersji dobrze znanej technologii łączności. Konsumenci mogą liczyć na dostrzegalną poprawę działania swoich bezprzewodowych urządzeń. Mowa przede wszystkim o ulepszeniu aspektu prywatności, ale nie tylko. Zaimplementowane rozwiązania sprawią, iż muzyki będziemy na jednym ładowaniu słuchać dłużej niż to ma miejsce obecnie. Zapowiedziano przy okazji zmianę sposobu dystrybucji kolejnych wariantów popularnego standardu. Co to oznacza dla przeciętnych użytkowników?
Bluetooth 6.1 już jest, ale brakuje kompatybilnych sprzętów
Bluetooth to nie wszystko, co zresztą regularnie próbują udowodnić nam poszczególne koncerny. Qualcomm stara się upowszechnić technologię XPAN mającą napędzać słuchawki bezprzewodowe. Chodzi o wprowadzenie możliwości przesyłania dźwięku przez domową sieć Wi-Fi, dzięki czemu doszłoby do zwiększenia zasięgu oraz znaczącej poprawy jakości. Niektóre sprzęty już obsługują inicjatywę projektanta chipów.
- Sprawdź także: Słuchawki bezprzewodowe przejdą rewolucję. Bluetooth jest passé?
Specyfikację standardu Bluetooth 6.0 poznaliśmy we wrześniu ubiegłego roku. Minęło kilka dobrych miesięcy, nadszedł więc idealny moment do zaprezentowania światu postępów w rozwoju niezwykle ważnej technologii. Jedną z najważniejszych nowości w ramach Bluetooth 6.1 jest całkowita zmiana podejścia do generowania adresów łączności między poszczególnymi urządzeniami. Dotychczas proces ten odbywał się co prawda losowo, ale po upływie odgórnie ustalonych 15 minut.
Taki stan rzeczy nie był pozbawiony skaz, ponieważ ułatwiał śledzenie konsumentów przez wszelkiej maści cyberprzestępców czy osoby trzecie. Wcześniejsza implementacja losowości (Bluetooth Randomized RPA) znacząco poprawiła aspekt bezpieczeństwa, ale dopiero likwidacja limitu czasowego ma odpowiednio uszczelnić cały system. To bardzo dobra wiadomość, ale prawdopodobnie to inną jako pierwszą docenią przeciętni internauci.
Grafika promująca debiut standardu Bluetooth 6.1 / Źródło zdjęcia: Bluetooth SIGOszczędność energii i rzadsze aktualizacje
Trudno bowiem przejść obojętnie obok ulepszonej wydajności energetycznej, co powinno wpłynąć na łączny czas pracy akumulatora. Ogniwa w słuchawkach przez cały czas nie należą do przesadnie pojemnych, więc każda oszczędność jest na wagę złota. jeżeli jednak zdążyliście się ucieszyć, to muszę ostudzić Wasz zapał. Dystrybucja standardów łączności to dosyć długotrwały proces. Wystarczy spojrzeć na Bluetooth 6.0 – technologię zaimplementowano dopiero niedawno i wyłącznie na flagowych sprzętach. Nieco sobie zatem poczekamy na urządzenia obsługujące tytułowy wariant.
Należy też pochylić się chwilę nad zmianami ogłoszonymi przez konsorcjum Bluetooth SIG. Postanowiono wprowadzić regularność do harmonogramu dystrybucji kolejnych standardów łączności. Dlatego też konsumenci mogą spodziewać się dwuletniego cyklu wydawniczego. Ma to przyspieszyć rozwój nowoczesnych rozwiązań i zmniejszyć chaos. Dlatego też na następną iterację technologii prawdopodobnie przyjdzie nam jeszcze trochę poczekać.
- Przeczytaj również: Nowe słuchawki od Sony zadebiutują jeszcze w tym miesiącu?
Pozostaje trzymać zatem kciuki, by rozwój łączności bezprzewodowej przebiegał jeszcze dynamiczniej – prawdopodobnie liczy na to mnóstwo użytkowników.
Źródło: Bluetooth SIG / Zdjęcie otwierające: materiał własny
