
Masz swój startup? Fintechowa piaskownica rośnie w siłę. Bank BNP Paribas otwiera bramy dla innowacyjnych projektów, które potrafią pokazać, iż sztuczna inteligencja i prewencja nadużyć to coś, na czym można zarobić. Pod szyldem „Startup Booster by Huge Thing” ruszył właśnie nabór do ścieżki Industry Test. Młode firmy technologiczne mogą nie tylko zweryfikować swój pomysł na realnych danych banku, ale także zgarnąć grant do 80 tys. euro i wsparcie mentorów, którzy na słowie „wdrożenie” zjedli zęby. Zobacz co trzeba zrobić.
Program koncentruje się przede wszystkim na dwóch precyzyjnie zdefiniowanych wyzwaniach. Pierwsze brzmi: stwórz agenta AI czerpiącego z publicznych źródeł, który pomoże analitykowi błyskawicznie ocenić kondycję mikro- i małej firmy. Drugie pozostało bardziej konkretne: dostarcz technologię anti-fraud lub KYC zdolną wskazać uśpione rachunki, na które polują cyberprzestępcy, albo zautomatyzować weryfikację tożsamości tak, by compliance pokochał ją równie mocno, jak klienci.
Startup booster: Na czym polega?
Banki od lat flirtują ze startupami, ale zwykle kończy się na konferencyjnych slajdach. BNP Paribas próbuje podejść do tematu w sposób chirurgiczny: zamiast szerokiego hasła „szukamy innowacji”, stawia hipotezę i od razu szykuje program. Dla branży to sygnał, iż epoka konkursów piękności powoli mija: szansę dostają tylko ci, którzy przyjdą z gotowym algorytmem oraz planem pokazującym, jak spiąć całość między w bankowe wskaźniki ryzyka.
Nie trzeba być firmą z wielomilionowym obrotem. Organizatorzy mówią wprost: wystarczy prototyp (MVP), niewielki zespół i gotowość do pracy według bankowych standardów bezpieczeństwa. Mile widziane doświadczenie w uczeniu modeli AI, analizie grafów transakcyjnych, biometrii lub innych dziedzinach związanych z „fincrime”. Warunek kluczowy: pomysł musi dać się przetestować w ciągu sześciu miesięcy.
Paulina Skrzypińska, stojąca na czele Biura Otwartych Innowacji BNP Paribas, zaznacza: „Interesują nas zespoły świadome złożoności i tempa, w jakim działa instytucja finansowa. Etap ‘nice-to-have’ mamy za sobą; teraz liczy się gotowość do skali”. Tym samym do gry wchodzi inna dynamika niż w typowej akceleracji – tu nie chodzi o inspirację, ale o półroczną walkę o klikalny proof-of-concept, najlepiej z wynikami potwierdzonymi liczbą wykrytych anomalii lub skróconym czasem analizy klienta.
Cały proces rozgrywa się w ramach Startup Booster – projektu Huge Thing współfinansowanego z funduszy PARP, który od lat przyzwyczaił polski ekosystem, iż wzrost skali można osiągnąć bez oddawania lwiej części udziałów za fundusze potrzebne między innymi do rozwijania produktu bądź na marketing. Ogólny parasol programu obejmuje trzy ścieżki: Go Global, Sector Agnostic i właśnie Industry Test.
Program jest dobrze dopasowany do zadań banku. Korporacja stawia wyzwanie, Huge Thing prowadzi startupy przez labirynt modeli bezpieczeństwa, a grant pomaga opłacić dodatkowe zmiany deweloperskie bez rozcieńczania kapitału założycieli. W praktyce oznacza to sześć miesięcy testów pod okiem product ownerów z banku oraz dedykowanego „facylitatora”, który ma pilnować, by żadna strona nie ugrzęzła w departamentalnej inercji.
Czytaj też: mObywatel powie Ci, jaką dostaniesz emeryturę. Ale czy na pewno? Co może pójść nie tak
Jakie wyzwania musisz zrealizować, by Twój startup mógł zawalczyć o grant?
Przyjrzyjmy się wyzwaniom: pierwsze, to Agent AI dla analiz MŚP, który ma czerpać dane z domeny publicznej: rejestrów firm, stron www, social mediów, serwisów ratingowych, być może baz open-data. Jego zadanie to podpowiedzieć doradcy bankowemu, jak firma radzi sobie w swojej niszy, czy rośnie zgodnie z makrotrendem, a może właśnie traci klientów na rzecz marketplace’u. Różnica w porównaniu z istniejącymi rozwiązaniami? Szybkość i personalizacja.
W idealnym scenariuszu doradca wciska przycisk, a model językowy konstruuje syntetyczny raport ukazujący nie tylko wskaźniki finansowe, ale także niuanse sezonowości czy te związane z reputacją. To już nie dziesiątki linijek suchych danych, a kontekstowy szybki brief „na żądanie”. Drugie wyzwanie, to wykrywanie uśpionych rachunków. W dobie przelewów ekspresowych i otwartej bankowości, cyberprzestępcy kochają konta, które kilka miesięcy milczą, a potem w ciągu godzin przepuszczają setki tysięcy złotych z phishingu lub ransomware.
Klasyczne systemy transakcyjne szukają wzorców w obrębie jednej instytucji, ale przestępca rzadko gra na pojedynczej scenie. To właśnie dlatego BNP Paribas liczy na startup, który podejdzie do problemu nie tylko z wykryciem pt. „nagle zwiększona aktywność”, ale także analityką sieciową, węzłami grafowymi i sygnałami behawioralnymi z urządzeń końcowych. jeżeli dołożyć do tego automatyzację wideo-KYC i biometrię głosową, możliwe staje się odcięcie „mułom” dostępu, zanim zdążą wyprać gotówkę i zcashować ją w bankomacie.
Czytaj też: Zarobić na dezinformacji. Jak firmy nadużywają wolności gospodarczej
Kalendarz: do kiedy możesz zgłosić swój startup?
Warto wspomnieć o kalendarzu. 26 maja odbyła się pierwsza otwarta sesja Q&A dla firm celujących w narzędzie AI i analizę MŚP, a trzy dni później – możemy udać się na tę dotyczącą projektów antyfraudowych. To moment, by zadać pytanie o API, docelowy wolumen danych czy preferowane języki programowania. Nabór formalnie zamyka się 14 czerwca; potem rusza ocena aplikacji i pierwsze warsztaty definiujące minimalny zakres pilota.
Jeśli harmonogram się utrzyma, pierwsze linijki kodu wejdą do bankowego środowiska testowego jeszcze latem. Zespół Huge Thing zapowiada, iż każdy startup otrzyma własną „mapę podróży” z kamieniami milowymi dostosowanymi do poziomu dojrzałości i wymagań compliance, bo spółka w fazie PoC nie potrzebuje od razu certyfikatu ISO 27001, ale szybciej niż później będzie musiała uporządkować zarządzanie danymi osobowymi.
Oferowany model equity-free, to jeden z filarów atrakcyjności całego projektu. Startup nie oddaje udziałów, a jednocześnie zdobywa referencję od banku, której nie da żaden grant badawczy. Branża ubezpieczeniowa długo kręciła nosem na taką konfigurację, twierdząc, iż za darmo nie ma motywacji. Niemniej jednak, dziesięć lat doświadczeń Huge Thing pokazało, iż wystarczy dobrze zdefiniować cele i założenia pilota, by zaangażować obie strony. Przykład to chociażby startup Ramp czy Pergamin, które po wyjściu z programu pozyskały wielomilionowe rundy lub BinderLess, który przeprowadził wdrożenie w pagonie NC Nielsen na czterech kontynentach.
Czytaj też: Spoofing, czyli jak oszust może zadzwonić do Ciebie z numeru osoby bliskiej? Co zrobić, by nie paść ofiarą oszustwa?
Wszystkie najważniejsze informacje w pigułce
Trzeba przyznać, iż rynek cybersecurity i data-AI dojrzewa bardzo szybko. o ile któryś z zespołów pokaże, iż potrafi w tydzień wyłowić siatkę rachunków-zombie z oszczędności bankowych albo skrócić czas analizy MŚP z trzech godzin manualnej kwerendy do paru minut dialogu z agentem LLM, to bank BNP Paribas będzie musiał potraktować wdrożenie priorytetowo. A wtedy 80 tys. euro okaże się tylko zaliczką wobec umowy z pięcioma zerami.
Co w takim razie koniecznie trzeba wiedzieć?
- Pierwsze zadanie: agent AI – czyli program, który sam zbierze publiczne dane (z KRS, LinkedIna, artykułów, opinii w sieci) i pomoże lepiej ocenić małe i średnie firmy starające się o finansowanie. w tej chwili doradcy robią to manualnie albo przy pomocy prostych arkuszy. Sztuczna inteligencja ma skrócić ten proces z godzin do minut i dać pełniejszy obraz ryzyka.
- Drugie zadanie: technologie antyfraudowe i KYC. Bank chce wykrywać tzw. „uśpione” rachunki – konta, które leżą cicho, a potem nagle służą przestępcom jako pralnia pieniędzy czy punkt wypłat z przejętych kart. Liczy także na pomysły, które przyspieszą sprawdzanie tożsamości nowych klientów (Know Your Customer), np. biometria twarzy czy głosu.
- Harmonogram i ważne daty: 26 maja, godz. 11:00 – otwarte spotkanie online Q&A o wyzwaniu „agent AI dla MŚP”. 29 maja, godz. 13:00 – sesja Q&A o temacie anti-fraud i KYC. 14 czerwca – koniec rekrutacji; formularz zgłoszeniowy jest na stronie Huge Thing. lipiec 2025 – start akceleracji i pierwsze sprinty z bankiem. grudzień 2025 / styczeń 2026 – prezentacja wyników pilota i decyzja o dalszym wdrożeniu.
- Jak działa start-up booster: Program organizuje Huge Thing – akcelerator, który od ponad dziesięciu lat łączy startupy z dużymi firmami (robił to m.in. dla Żabki, PZU czy Veolii). Ścieżka Industry Test, do której wchodzi BNP Paribas, trwa pół roku i nie zabiera udziałów („equity-free”). Startup dostaje: indywidualny plan pracy z ekspertami banku, środowisko testowe i dostęp do zanonimizowanych danych, grant do 80 tys. euro na rozwój produktu oraz wsparcie mentorów od prawa, sprzedaży i technologii.
Liczy się zrozumienie procesów bankowych i skalowanie
Finansowy próg wejścia jest niski jak na standardy venture: wystarczy, iż startup ma gotowe MVP, kilkuosobowy zespół i listę kontrolną bezpieczeństwa. Największym wyzwaniem pozostaje zrozumienie procesów bankowych – od architektury ROAM do wymagań DLP. Trzeba też udowodnić, iż model potrafi skalować się od próbki w labie do ruchu produkcyjnego pod presją tysięcy transakcji na godzinę. Czy znajdą się młode firmy gotowe podjąć ryzyko? Historia Huge Thing pokazuje, iż powinny się znaleźć. A jeżeli choć jedno z rozwiązań przejdzie próbę ognia, klienci banku być może już w przyszłym roku odczują zauważalne zmiany.
Podobają się Wam opisane projekty? Zostawcie opinię w komentarzu pod tekstem.
Źródło zdjęcia tytułowego: Materiały prasowe, BNP Paribas