Służby celne Hongkongu udaremniły próbę przemytu 596 procesorów Intel Xeon o wartości około 1,5 miliona dolarów. Incydent miał miejsce 11 czerwca na przejściu granicznym Shenzhen Bay. Podejrzany pojazd przyciągnął uwagę celników, którzy zdecydowali się na jego prześwietlenie dzięki rentgena i dzięki temu ujawnili kontrabandę.
W skrytkach w bagażniku i tylnej części Mercedesa znaleziono procesory, których wartość jednostkowa wynosiła około 2500 dolarów, co sugerowałoby, iż są to jedne z nowszych modeli układów Intel Xeon, objęte restrykcjami eksportowymi USA. Z drugiej strony, zdjęcia opublikowane przez celników poddają w wątpliwość te twierdzenia. Wynika z nich, iż przynajmniej część kontrabandy to układy przynajmniej kilkuletnie, bo rozlokowanie pinów sugeruje gniazdo LGA3647, a wygląd jest łudząco podobny do procesora Xeon Gold 6148.
Niezależnie od tego przemytnik, gdyby udało mu się przejechać przez granicę, uniknąłby opłat celnych na kwotę prawie 400 tys. dolarów. Teraz grozi mu siedem lat więzienia i grzywna w wysokości 250 tys. dolarów. Aktualnie wyszedł z aresztu za kaucją, ale służby nie wykluczają dalszych zatrzymań w miarę rozwoju śledztwa.
Terytorium Hongkongu mogło być tylko przystankiem w dalszej drodze
Nie wiadomo też, gdzie miały trafić przemycane procesory i czy Chiny nie były tylko przystankiem w dalszej ich drodze np. do Rosji. Pewnym jest jednak, iż taka ich liczba (nawet jeżeli mówimy o starszych modelach), oferuje poważną moc obliczeniową, którą można wykorzystać na wiele sposobów, w tym militarnie.
To nie pierwsza taka próba przemytu w Hongkongu. W ubiegłych latach notowano już przypadki przemytu procesorów przyklejonych do ciał przemytników lub ukrytych w różnych przedmiotach codziennego użytku. Podobne działania przestępców są odpowiedzią na rosnące zapotrzebowanie na zaawansowane technologie w Chinach, mimo obowiązujących sankcji i restrykcji.