Przedsiębiorca internetowy i samozwańczy „zaklinacz sztucznej inteligencji”, Jackson Greathouse Fall (JGF), przeprowadził interesujący eksperyment: poprosił ChatGPT-4 o stworzenie biznesu dysponując budżetem w wysokości 100 dolarów. Sztuczna inteligencja nie tylko podołała zadaniu- interes jest aktualnie dochodowy i stale pozyskuje nowych inwestorów. Jak tego dokonała? Przedstawiamy cały proces.
ChatGPT-4 buduje dochodowy biznes z niczego
Autor „dał” SI „do ręki” $100 i zobowiązał się do działania na zasadzie „ludzkiego łącznika”: będzie bowiem tylko robił to, co GPT-4 mu zaleci. Pierwszym krokiem robota okazała się propozycja założenia strony marketingu afiliacyjnego o nazwie GreenGadgetGuru.com, która skupia się na produktach przyjaznych środowisku. Źródłem zarobku miałyby być prowizje z linków i poleceń.
Następnie Jackson poprosił GPT-4 o wygenerowanie dla strony logo przy użyciu innego algorytmu sztucznej inteligencji, DALL-E. Wygenerowane logo na podstawie zapytania ChatGPT nie było co prawda idealne, ale „ludzki łącznik” przerobił je tak, aby pozostawać jak najbliżej wygenerowanej koncepcji.
Końcowe logo wyglądało tak:
W kwestii układu i zawartości strony, JGF poprosił GPT-4 aby był jak najbardziej dokładny jeżeli chodzi o swoje pomysły, podejmując decyzje dotyczące wszelkich szczegółów, choćby tych drobniejszych. Sztuczna inteligencja wyróżniła się podjęciem kilku ciekawych decyzji, jak umieszczenie logo w lewym górnym rogu strony, zastosowanie pięciokolumnowej siatki kart dla kategorii oraz użycie tła na całej szerokości strony.
Co z treścią? Jako pierwszy artykuł GPT-4 wybrało temat 10 ekologicznych gadżetów kuchennych do gotowania. Sztuczna inteligencja zaproponowała istniejące produkty z tej kategorii (pobrała je z Amazona?), jak:
– ekologiczne szklane pojemniczki firmy Prep Naturals
– specjalistyczne woreczki na produkty marki Ecowaare
– reużywalne słomki metalowe produkcji Yihong
Następnie GPT-4 wygenerowała zapytanie do generatora grafiki Midjourney w celu stworzenia grafiki tytułowej dla całej serii. Efekt, trzeba przyznać, jest bardzo atrakcyjny:
Ostatnim krokiem było podjęcie decyzji co zrobić z pozostałą po rejestracji domeny i serwera hostingowego kwotą w budżecie. GPT-4 stwierdziła, iż optymalne będzie prawdopodobnie wydanie ich na reklamy na portalach społecznościowych takich jak Facebook i Instagram, w celu wypromowania naszej nowej strony internetowej.
Strona została uruchomiona, a JGF na bieżąco dzielił się ze społecznością z kolejnych postępów. Sukces okazał się bardzo imponujący: projekt znalazł pierwszych inwestorów, a wycena firmy wzrosła w niedługim czasie do blisko 25 000 USD. Kolejne dni przynosiły wieści o nowych inwestorach, kolejnych reklamach oraz ilości gotówki do rozdysponowania. GPT-4 udzielił choćby informacji o tym, jak prowadzić rozmowy negocjacyjne z reklamodawcą z tego samego sektora który chciał promować swoje produkty na stronie. Warto jednak zwrócić uwagę na fakt, iż projekt ma charakter lekko humorystyczny, a wiele organicznego ruchu pochodzi nie z samego pomysłu, a z szumu wokół zaprojektowania strony przez sztuczną inteligencję.
Imponujące?