
Polska nauka, polska technologia i polscy inżynierowie tworzą polska broń dla polskiej armii. Zapadła właśnie decyzja, która może zmienić oblicze naszego wojska na dekady.
Narodowe Centrum Badań i Rozwoju wybrało do dofinansowania kolejne projekty w ramach programu „Nowe technologie w obszarze bezpieczeństwa i obronności państwa kryptonim Perun”.
Do dziesięciu innowacyjnych projektów trafi okrągłe 260 mln zł. Pieniądze pochodzą z budżetów Ministerstwa Obrony Narodowej oraz Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego. Cel jest jasny: wyłowić z polskiego rynku naukowo-przemysłowego perły, które realnie zwiększą nasze bezpieczeństwo.
Szukano innowacji wojskowych z krwi i kości. Na celowniku znalazła się sztuczna inteligencja, autonomia, technologie kosmiczne, a choćby medyczne zabezpieczenie walki.
Nauka to podstawa wszelkiego rozwoju. Polskie ośrodki naukowe reprezentują wysoki potencjał zarówno pod względem kompetentnych kadr, jak i zaawansowanej infrastruktury badawczej do tworzenia nowych technologii. Z kolei nasi przedsiębiorcy potrafią ich projekty przekuć w gotowe produkty. Poprzez nabór PERUN inwestujemy w nasze rodzime firmy, w nasze jednostki naukowe, które posiadają wszelkie zasoby, by tworzyć innowacje dla polskiej armii i naszego wspólnego bezpieczeństwa – powiedział prof. dr hab. inż. Marek Gzik, sekretarz stanu w Ministerstwie Nauki i Szkolnictwa Wyższego.
Pocisk przeciwpancerny Moskit
Absolutnym rekordzistą i gwiazdą tego rozdania jest projekt, który zgarnął niemal połowę całej puli, czyli bagatela 120,5 mln zł. Mowa o przedsięwzięciu o nieco skomplikowanej nazwie: „Kierowany pocisk przeciwpancerny z autonomicznym wsparciem naprowadzania do zwalczania celów na dystansie”.
Brzmi technicznie, ale zapewniam Was, iż jest to wiadomośc, na którą z wielkim utęsknieniem czekali wszycy miłośnicy polskich militariów. Chodzi bowiem o przeciwpancerny pocisk kierowany Moskit. To broń, którą odpala pojedynczy żołnierz, a która jest w stanie przebić pancerz najlepszego czołgu.
Teraz mamy taką broń, ale kupujemy ją za ciężkie pieniądze w USA (pociski Javelin), albo płacimy za licencję w Izraelu (pociski Spike).
Moskit ma być naszym rodzimym produktem i gwarancją, iż nie zabraknie nam broni przeciwko czołgom przeciwnika. Projekt zrealizuje konsorcjum w składzie: Wojskowy Instytut Techniczny Uzbrojenia (Lider), Radmor S.A., WB Centrum Kompozytów Sp. z o.o. oraz WB Electronics S.A.
Celem przedsięwzięcia jest rozwój nowej generacji krajowego przeciwpancernego pocisku kierowanego, zdolnego do skutecznego zwalczania współczesnych i perspektywicznych celów opancerzonych na znacznym dystansie. Koncepcja projektu zakłada zwiększenie autonomii systemu oraz wsparcie operatora w procesie naprowadzania, co ma przełożyć się na wyższą skuteczność działania w złożonym środowisku pola walki – mówi płk dr inż. Paweł Sweklej, dyrektor Wojskowego Instytutu Technicznego Uzbrojenia.
Dodaje on, iż w kontekście obecnej sytuacji geopolitycznej oraz rosnących wyzwań bezpieczeństwa w regionie, zdolność do samodzielnego rozwoju kluczowych systemów uzbrojenia ma dla Polski znaczenie strategiczne.
Nasz projekt odpowiada na potrzebę wzmacniania krajowych kompetencji w obszarze obrony przeciwpancernej i budowy nowoczesnych, wielowarstwowych zdolności obronnych Sił Zbrojnych RP – podkreśla płk dr inż. Paweł Sweklej.
Więcej na Spider’s Web:
Polskie noktowizory
Dofinansowanie otrzymały także dwa projekty, które dotyczą polskich systemów gogli noktowizyjnych. Dwa z wybranych w naborze projektów zrealizuje jako lider Centrum Zaawansowanych Materiałów i Technologii CEZAMAT Politechniki Warszawskiej. Pierwszy projekt „System gogli noktowizyjnych o powiększonym kącie obserwacji” kryptonim Sowa, dofinansowany kwotą 8,8 mln zł, przygotuje w konsorcjum z PCO S.A. i Wojskowym Instytutem Techniki Pancernej i Samochodowej.
Z kolei drugi, „System gogli noktowizyjnych ze zwiększoną głębią pola widzenia” kryptonim Noktor, dofinansowany kwotą 8,5 mln zł, zrealizuje z AZA-Tech Spółka z o.o. oraz Wojskowym Instytutem Techniki Inżynieryjnej im. profesora Józefa Kosackiego.
Projekty Sowa i Noktor pokazują, iż w Polsce możliwe jest skuteczne prowadzenie zaawansowanych prac badawczo-rozwojowych, których efekty realnie wspierają zdolności obronne państwa oraz bezpieczeństwo jego obywateli. Oba projekty łączy wykorzystanie zaawansowanych technologii fotonicznych i struktur dyfrakcyjnych, rozwijanych we współpracy środowiska naukowego z instytutami badawczymi oraz przemysłem obronnym – mówi prof. dr hab. inż. Adam Woźniak, prorektor ds. rozwoju Politechniki Warszawskiej.
Roboty dla Wojska Polskiego
Wśród wyróżnionych pomysłów nie mogło zabraknąć bezzałogowców. Liderem konsorcjów w dwóch zwycięskich projektach jest Przemysłowy Instytut Automatyki i Pomiarów PIAP, funkcjonujący w Sieci Badawczej Łukasiewicz. „System bezzałogowego minowania terenu, z funkcją rozpoznania terenu” kryptonim Automina zostanie zrealizowany w konsorcjum z 4Experience Sp. z o.o. i Wojskowym Instytutem Techniki Inżynieryjnej im. profesora Józefa Kosackiego.
Z kolei „System bezzałogowego lądowego uzbrojenia BoHun” kryptonim Bohun zostanie zrealizowany z Zakładem Automatyki i Urządzeń Pomiarowych AREX Sp. z o.o. Projekty otrzymały kolejno 27 i 26 mln zł dofinansowania.







