Chcesz trwalsze panele słoneczne? Smaruj je… cebulą

konto.spidersweb.pl 4 godzin temu

Co zrobić, by panele słoneczne były bardziej ekologiczne i trwałe? Nasmarować je cebulą. No może nie do końca, ale naukowcy już pracują nad technologią, która wykorzystuje to warzywo przy produkcji filtrów UV. Niebawem może trafić do twoich paneli słonecznych.

Choć panele słoneczne uznaje się za zieloną technologię, ich komponenty wcale nie są wolne od wyzwań środowiskowych. Do tej pory w filtrach chroniących wrażliwe warstwy krzemowe stosowano tworzywa sztuczne, takie jak polifluorek winylidenu (PVF) i politereftalan etylenu (PET), czyli pochodne ropy naftowej. Działają one skutecznie, ale trudno je zutylizować, szczególnie w zastosowaniach mobilnych lub w mikrosensorach. Zespół badaczy z Finlandii i Holandii opracował biodegradowalny filtr UV z nanocelulozy i barwnika pozyskiwanego właśnie z czerwonej cebuli. Co więcej, ten naturalny składnik nie tylko dorównuje komercyjnym filtrom, ale wręcz je przewyższa, oferując 99,9 proc. ochrony przed szkodliwym dla żywotności paneli promieniowaniem UV.

Cebula wygrywa z konkurencją

Jak czytamy na łamach Popular Mechanics nowy filtr z nanocelulozy i cebuli oferuje aż 99,9 proc. ochrony przed promieniowaniem UV, które z czasem degraduje komponenty paneli słonecznych. Jednocześnie zachowuje 80 proc. przepuszczalności światła w przedziale od 650 do 1100 nanometrów – idealnym dla generowania energii przez ogniwa. Co ważne, materiał okazał się również stabilny w czasie – po 1000 godzinach symulowanego nasłonecznienia nie wykazywał pogorszenia parametrów, czego nie można powiedzieć o alternatywach zawierających np. jony żelaza.

Autorzy badania wskazują, iż ekstrakt z czerwonej cebuli może znaleźć zastosowanie również w nowoczesnych, bardziej delikatnych technologiach fotowoltaicznych, takich jak ogniwa perowskitowe czy organiczne. Takie konstrukcje są wyjątkowo podatne na degradację spowodowaną promieniowaniem UV, dlatego biofiltr z cebuli może nie tylko poprawić ich trwałość, ale i przyspieszyć komercjalizację.

Kto by pomyślał, iż praktycznie codziennie wykorzystywane przez nas warzywo może pomóc uratować planetę, albo przynajmniej się do tego przyczynić. Wyniki badania nie tylko pokazują potencjał tego rozwiązania, ale też przygotowują grunt do masowego zastosowania biodegradowalnych materiałów w elektronice i energetyce. Może przyszłość technologii leży bliżej warzywniaka niż zaawansowanego laboratorium?

Idź do oryginalnego materiału