Ciemne zakątki internetu, czyli kilka słów o dark webie i deep webie

pravda.org.pl 1 rok temu

Dla wielu z nas internet pozostaje niewyjaśnioną zagadką. Podczas scrollowania mediów społecznościowych czy zapoznawania się z treściami w wirtualnym świecie możemy natknąć się na takie pojęcia jak dark web i deep web, które nieodmiennie kojarzą się z najbardziej tajemniczymi zakątkami globalnej sieci. U niektórych budzą one uzasadniony niepokój, z którym jednak da się walczyć poprzez poznawanie mechanizmów funkcjonowania tych dwóch przestrzeni. Dlatego właśnie w niniejszym artykule przybliżamy nieco mechanizmy ukrytej części internetu oraz pokażemy, jakie środki bezpieczeństwa można stosować w czasie codziennych wizyt w wirtualnej rzeczywistości.

Internet, który znamy

Czytając ten artykuł, znajdujecie się w tzw. sieci zidentyfikowanej (ang. surface web). Jest to część internetu łatwo dostępna dla wszystkich użytkownika. Opiera się ona na licznych zasadach takich jak wolność wypowiedzi czy informacji oraz podstawowe prawa człowieka. Jednakże nie wszyscy użytkownicy chcą się do nich stosować – cyberprzestępczość, bo tak nazywa się niepożądane działania w sieci, jest w tej chwili celem wielu ustaw dotyczących bezpieczeństwa w internecie. Mimo to jednak każda osoba korzystająca z dobrodziejstw wirtualnego świata może natknąć się na niebezpieczeństwa, z którymi nie poradzi sobie choćby szyfrowanie.

Najciemniejsze zakamarki

Chociaż pojęcia dark web i deep web wydają się podobne, oznaczają coś nieco innego. Różnicę można zauważyć już na poniższym porównaniu sieci do góry lodowej. Część ponad taflą wody to ogólnodostępny Internet – poniżej natomiast znaleźć można przestrzenie, które uznaje się za dark i deep weby.

Sieć zidentyfikowana vs. Deep Web vs. Dark Web

Deep Web

Deep Web to część internetu, do której nie dostaniemy się przy pomocy standardowych wyszukiwarek, dlatego iż jej treści nie są indeksowane przez boty. Mimo mrocznej nazwy i nieoczywistej definicji, sam deep web nie jest nam tak obcy, jak mogłoby się wydawać. Z tym fragmentem sieci stykamy się przy okazji odwiedzania stron blokowanych hasłami (chociażby bankowości internetowej) czy baz danych, a także zapoznawania się z dokumentami rządowymi.

Dark Web

Do dark webu również nie dostaniemy się z poziomu przeglądarki. Żeby do niego dotrzeć, należy skorzystać z sieci Darknet. Przestrzeń ta została zaprojektowana tak, by zapewniać użytkownikom jak największą anonimowość. I choć korzystanie z przeglądarek umożliwiających wejście do dark webu – takich jak chociażby słynny TOR, czyli The Onion Route – nie jest nielegalne, to aktywność w ich ramach jest już zabroniona. Dlaczego? Dark web został skonstruowany tak, by zakrywał ślady użytkownika, co w teorii oznacza, iż jest on niewykrywalny i może robić, co tylko chce, czyli także działać niezgodnie z prawem.

W części Internetu zwanej dark webem znaleźć można hakerów, dealerów, sprzedawców broni czy fałszywych dokumentów. Istnieją tam strony też strony umożliwiające np. wynajęcie zabójcy (wiele z nich okazuje się jednak oszustwem) oraz fora dyskusyjne dotykające tematów cenzurowanych w sieci zidentyfikowanej.

Miejsce wyłącznie przestępcze ?

Powyższe stwierdzenia mogą sugerować, iż w sferze dark webu funkcjonują jedynie przestępcy robiący nielegalne interesy. To jednak nieprawda – cały projekt sieci nierejestrującej użytkowników zapoczątkował zwykły student, Ian Clarke z Edynburga, którego celem było stworzenie miejsca do udostępniania plików i prowadzenia anonimowych konwersacji. Swoim pomysłem Clarke ułatwił życie chociażby osobom z krajów, w których władze kontrolują lub ograniczają dostęp do internetu, a także ludziom angażującym się politycznie. Dlatego też warto pamiętać, iż zarówno deep web, jak i dark web, to tylko narzędzia – to, jak je wykorzystamy, zależy już od nas samych.

Bezpieczeństwo w sieci

Niebezpieczeństwa internetu dotykają nie tylko użytkowników deep webu i dark webu, ale także tych pozostających na powierzchni. Należy więc pamiętać o odpowiednim zabezpieczeniu swojego urządzenia, a także wystrzeganiu się budzących niepokój treści. Pomóc może w tym chociażby program antywirusowy, a także środki takie jak uwierzytelnianie dwuetapowe czy tryb incognito. Jeśli więc nie chcesz przyznać sieci kredytu zaufania, zadbaj o to, żeby funkcjonować w niej w odpowiedzialny sposób.

Idź do oryginalnego materiału