
Wyobraź sobie: budzisz się rano, jeszcze półprzytomny sięgasz po telefon i widzisz to. We wszystkich aplikacjach, mediach, wiadomościach: potwierdzono istnienie obcej cywilizacji. Nie chodzi o bakterie ukryte gdzieś pod lodem Europy czy Marsa. Chodzi o coś znacznie poważniejszego – technologiczną sygnaturę pozaziemskiej inteligencji. Ślady technologii, które mogą świadczyć o istnieniu obcej cywilizacji. Co wtedy?
Na to pytanie próbuje odpowiedzieć zespół 14 naukowców z całego świata, pracujących pod szyldem SETI Post Detection Hub na Uniwersytecie St Andrews w Szkocji. Ich nowy raport, opublikowany na platformie arXiv, to nie science fiction. To poważny, naukowy plan działania na wypadek, gdyby jutro potwierdzono istnienie obcej technologii.
Stare procedury w świecie TikToka i dezinformacji
Okazuje się, iż obowiązujące do dziś oficjalne wytyczne dotyczące postępowania po wykryciu obcej cywilizacji pochodzą… z 1989 r. Wtedy nie było ani internetu, ani mediów społecznościowych, ani telefonów, a świat był znacznie bardziej statyczny.
Jak można się domyślić, protokoły sprzed 35 lat nie przystają do rzeczywistości, w której informacja lub dezinformacja potrafi rozlać się po całym świecie w ciągu kilkunastu minut.
Autorzy raportu przekonują, iż bez odpowiedniego przygotowania, odkrycie obcej inteligencji może wywołać globalny chaos informacyjny. Fala fake newsów, teorii spiskowych i politycznego rozgrywania tematu może przyćmić samą wagę wydarzenia. A przecież nie mówimy tu o kolejnej aktualizacji systemu iOS, tylko o przełomie na skalę istnienia gatunku ludzkiego.
Nie tylko nauka ścisła. Socjologia i kultura mają głos
Najciekawszy element raportu dotyczy tego, co tak naprawdę może być największym wyzwaniem po odkryciu śladów obcej cywilizacji. Nie technologia. Nie język. Tylko ludzie. To, jak my, ludzkość zareagujemy na taką wiadomość.
Dlatego naukowcy proponują, by w przygotowania zaangażować nie tylko astrofizyków czy inżynierów, ale także psychologów, socjologów, antropologów, specjalistów od mediów i kultury. Bo to właśnie nasze reakcje, lęki, oczekiwania i nadzieje będą kształtować świat po odkryciu.
Zespół badaczy postuluje np. analizę literatury science fiction, nie po to, by traktować ją dosłownie, ale żeby zrozumieć, jak różne kultury wyobrażają sobie pierwszy kontakt. To, co dla jednych będzie cudem i nadzieją, dla innych może oznaczać zagrożenie i koniec znanego świata.
Więcej na Spider’s Web:
„Inne umysły”: jak rozpoznać inteligencję, która nie myśli jak my?
Ważnym elementem raportu jest koncepcja tzw. „Innych Umysłów” (Other Minds). Naukowcy zadają fundamentalne pytanie: a co jeżeli obcy nie myślą jak my? jeżeli ich sposób komunikacji, percepcja czasu i przestrzeni, albo logika są dla nas kompletnie obce?
By lepiej przygotować się na tę ewentualność, badacze proponują czerpanie z takich dziedzin jak bioakustyka, uczenie maszynowe czy informatyka kwantowa. Przykład? Analiza pieśni wielorybów czy sposobów, w jakie ptaki orientują się w przestrzeni. To, co dla nas brzmi jak chaos, może być bardzo złożoną formą przekazu – podobnie może być z sygnałami od obcych.
A jeżeli komunikują się przy użyciu splątania kwantowego albo wzorców, których jeszcze nie rozumiemy? W takim przypadku nasza obecna technologia może ich po prostu nie wykryć. Lub co gorsza wykryje, ale nie rozpozna jako komunikat.
NASA potrzebuje „centrum kryzysowego” na dzień odkrycia
Choć wielu może się wydawać, iż rozmowy o pierwszym kontakcie to mrzonki, raport wskazuje, iż moment przełomu może nadejść szybciej, niż myślimy. Kosmiczny Teleskop Jamesa Webba, działający od 2022 roku, już teraz bada atmosfery egzoplanet. W 2025 roku dołączy do niego Obserwatorium Very Rubin, a inne zaawansowane narzędzia są w drodze.
Dlatego naukowcy apelują, by już teraz stworzyć coś na wzór Post Detection SETI Hub – międzynarodowego centrum koordynującego reakcję na odkrycie. Takiego NASA nie ma. A przecież mieliśmy dokładne plany dla lądowania na Księżycu, łącznie z kwarantanną astronautów, więc dlaczego nie mielibyśmy ich mieć na wypadek najważniejszego odkrycia w historii?
Nie „czy”, tylko „kiedy”
Raport nie mówi, iż kontakt z obcą cywilizacją nastąpi za tydzień. Ale wyraźnie zaznacza: to nie jest kwestia czy, tylko kiedy. I jeżeli chcemy uniknąć chaosu, dezinformacji i globalnej paniki, musimy przygotować się wcześniej.
To nie obcy będą największym wyzwaniem. To my sami. I dlatego warto dziś zadać sobie pytanie: czy jesteśmy gotowi na to, iż nie jesteśmy sami?