Wygląda na to, iż Microsoft nie chce odpuścić tematu sztucznej inteligencji. Copilot pojawi się niedługo na znacznie pokaźniejszej liczbie urządzeń działających na systemach Windows 10 oraz Windows 11, co prawdopodobnie będzie dosyć irytujące dla części użytkowników. Powoli dobiega końca asystent w wersji zapoznawczej, koncern chce nareszcie wypuścić pełnoprawny produkt zadowalający swoich klientów. Przygotujcie się więc na to, iż niedługo na swoim PC zobaczycie kolorowego chatbota.
Copilot nie odpuści żadnego komputera z Windowsem
Sztuczna inteligencja zadomowiła się już we większości usług oraz urządzeń. Wszystkie największe technologiczne koncerny inwestują w rozwój tej technologii i raczej nie jest to nic zaskakującego. Wyjątkiem od reguły nie jest Microsoft, który zdążył zaimplementować asystenta AI nie tylko do przeglądarki Edge, ale także wyszukiwarki Bing czy systemów operacyjnych Windows. Jak się okazuje, to dopiero początek długiej drogi – czego dowiedzieliśmy się tym razem?
- Sprawdź także: AI już teraz uczy się myśleć tak, jak my. Jakim cudem?
Copilot był do tej pory dostępny w wersji zapoznawczej. Nie wszyscy więc mogli z niego skorzystać, to samo tyczyło się oferowanych przez asystenta funkcji. Ten przejściowy stan najwyraźniej dobiega końca, tak przynajmniej można wywnioskować z oświadczenia producenta. Microsoft poinformował bowiem właśnie, iż usługa jest powoli wdrażana na większą liczbę urządzeń działających na systemach Windows 10, jak i Windows 11.
Jeśli chodzi o „jedenastkę”, to tutaj sztuczna inteligencja zawita do wszystkich konsumentów korzystających z wersji 23H2 oraz 22H2. Są jednak pewne warunki, o których należy wiedzieć. Najnowsze wydanie systemu nie wymaga od użytkowników wykonywania jakichkolwiek akcji – Copilot jest domyślnie włączony i tak naprawdę trudno go przegapić. Osoby wciąż siedzące na niezaktualizowanym systemie muszą manualnie włączyć aplikację, co może na dłuższą metę okazać się nieco irytujące.
Wygląda też na to, iż koncern nie zapomniał o osobach kurczowo trzymających się „dziesiątki”. Asystenta otrzyma każda osoba posiadająca najnowsze wydanie systemu w postaci 22H2, co nie jest żadnym zaskoczeniem. Tym samym funkcje wykorzystujące AI trafią do ludzi posiadających sprzęty niekompatybilne z Windowsem 11, co jest naprawdę bardzo dobrą wiadomością.
Sztuczna inteligencja pojawi się wszędzie już niedługo
Wszyscy konsumenci powinni zobaczyć u siebie Copilota maksymalnie do końca maja bieżącego roku. Specjalna ikona pojawi się wtedy na pasku zadań w zasobniku systemowym. Na szczęście Microsoft nie zmusza nikogo, by musiał patrzeć na kolorowy przycisk. Można go bez problemu ukryć zaglądając do ustawień systemowych. Polacy muszą uzbroić się jeszcze w odpowiednią dawkę cierpliwości – asystent pojawi się także w naszym kraju, ale dokładny termin nie został podany.
- Przeczytaj także: PKP Intercity szykuje rewolucję. Koniec ze sprawdzaniem biletów
Jeśli nie podoba Wam się wprowadzanie sztucznej inteligencji do każdego możliwego miejsca, to cóż – musicie to polubić. Trudno na obecną chwilę wyobrazić sobie rezygnację z inwestycji w technologię, która najprawdopodobniej zostanie z nami na długo.
Źródło: Microsoft / Zdjęcie otwierające: Microsoft, materiał własny