Dlaczego „dobry dzień” nie musi być produktywny, żeby był wartościowy 🌞

monikapawelec.pl 8 godzin temu

Dżoano, jeżeli kończysz dzień z myślą: „nic nie zrobiłam, dzień zmarnowany” – to weź herbatę, usiądź i przeczytaj to. Bo może zrobiłaś więcej, niż myślisz. Tylko nie dałaś temu etykiety „produktywność” ☕️



Wartość dnia nie zależy od ilości zadań, które odhaczyłaś ✅

Może nie zrobiłaś raportu, ale przytuliłaś dziecko. Może nie odpisałaś na maile, ale pozwoliłaś sobie na sen. Może nie ogarnęłaś domu, ale ogarnęłaś siebie – chociaż na chwilę.


Twój mózg potrzebuje przestrzeni. Nie tylko zadań 🧠

Gdy jedziesz na oparach, nie myślisz lepiej. Myślisz szybciej. A to nie to samo. Wartość dnia to też te chwile, kiedy się zatrzymujesz. Kiedy jesteś. Kiedy nie mierzysz życia listą zadań.


Masz ADHD? To tym bardziej wartością jest pauza 🌀

Bo gdy Twój mózg ciągle szuka nowego bodźca, zatrzymanie się to akt odwagi. W „ADHD Money Mastery” pokazuję, jak w chaosie znaleźć sens. I jak zmienić definicję sukcesu z „wszystko ogarnięte” na „jestem blisko siebie”.


Może dziś nie zrobiłaś nic. Ale może właśnie tego potrzebowałaś 🫶

I może to był najlepszy możliwy dzień – tylko iż nie zmieścił się w Twoim kalendarzu.

#DajęSłowo 🌼

Idź do oryginalnego materiału