Dream Recorder: Czy Twoje sny mogą stać się filmami?

techlove.pl 23 godzin temu
W świecie technologii, gdzie sztuczna inteligencja (AI) coraz śmielej wkracza w nasze życie, pojawia się urządzenie, a raczej oprogramowanie, które obiecuje coś niezwykłego – przekształcenie marzeń sennych w filmy. Mowa o Dream Recorder, projekcie zaprezentowanym przez holenderskie studio MODEM, które zdobyło uwagę mediów i internautów na całym świecie. Czym jest to urządzenie, jak działa i czy naprawdę może zrewolucjonizować sposób, w jaki postrzegamy nasze sny? Przyjrzyjmy się bliżej.


Czym jest Dream Recorder?

Dream Recorder to kompaktowe urządzenie, które umieszcza się przy łóżku, a jego zadaniem jest „przechwytywanie” snów i przekształcanie ich w krótkie, wizualne klipy. Nie jest to jednak maszyna rodem z science fiction, która odczytuje obrazy bezpośrednio z mózgu. Zamiast tego opiera się na opisie snu podanym przez użytkownika po przebudzeniu. Urządzenie wykorzystuje zaawansowane modele sztucznej inteligencji, takie jak technologie od Luma AI i OpenAI, do generowania wideo na podstawie słownych relacji.
Projekt jest open-source, co oznacza, iż każdy może pobrać kod źródłowy, zdobyć odpowiednie komponenty sprzętowe (np. Raspberry Pi), wydrukować obudowę na drukarce 3D i samodzielnie zbudować własne urządzenie. Koszt komponentów szacowany jest na około 1200 zł.

Jak działa Dream Recorder?

Proces tworzenia wideo ze snu jest zaskakująco prosty, ale opiera się na zaawansowanych technologiach:
  1. Opowiadasz swój sen: Po przebudzeniu użytkownik nagrywa ustny opis snu w prawie dowolnym języku. Dream Recorder działa bez konieczności używania aplikacji mobilnych, co ma uczynić sypialnię „strefą wolną od telefonów”.
  2. Urządzenie wykorzystuje modele AI, takie jak Ray2 od Luma AI, do generowania wideo na podstawie opisu. Klipy są krótkie (ok. 5 sekund), w rozdzielczości 540p i w formacie 21:9, co nadaje im kinowy charakter.
  3. Dream Recorder ma siedem slotów pamięci, co pozwala zapisać sny z całego tygodnia. Użytkownik może je później odtworzyć, by przeanalizować lub po prostu powspominać.
  4. MODEM zapewnia, iż dane są szyfrowane, a nagrania nie są wykorzystywane do trenowania modeli AI, co odpowiada na obawy dotyczące prywatności.
Warto podkreślić, iż Dream Recorder nie odczytuje aktywności mózgu, jak niektóre bardziej futurystyczne projekty badawcze (np. te prowadzone przez japońskie ATR Computational Neuroscience Laboratories, które osiągnęły 60% dokładności w wizualizacji snów dzięki fMRI). Zamiast tego zależy od pamięci użytkownika, co może ograniczać dokładność odwzorowania snu.

Reakcje i kontrowersje

Dream Recorder wzbudził ogromne zainteresowanie, szczególnie w mediach społecznościowych. Na platformie X użytkownicy wyrażają zarówno fascynację, jak i sceptycyzm:
  • Jeden z użytkowników napisał: „To jak oglądanie swoich snów jak filmu!”, podkreślając potencjał urządzenia.
  • Inni zwracają uwagę na ograniczenia: „Zależy od tego, jak dobrze pamiętasz swoje sny. jeżeli masz mgliste wspomnienia, to wideo może być dalekie od rzeczywistości”.
Krytycy wskazują, iż komercjalizacja snów może prowadzić do ich trywializacji. Niektórzy obawiają się, iż przekształcanie osobistych, często symbolicznych doświadczeń w produkt technologiczny może pozbawić je głębi. Z drugiej strony, entuzjaści widzą w Dream Recorder narzędzie do kreatywnego eksplorowania podświadomości, a choćby inspirację dla artystów czy pisarzy.

Przyszłość projektu

MODEM zapowiada dalszy rozwój urządzenia. Planowane są aktualizacje poprawiające jakość generowanych wideo. Firma ma nadzieję, iż Dream Recorder stanie się nie tylko gadżetem, ale także platformą do badania ludzkiej podświadomości.Co więcej, otwartu charakter projektu zachęca społeczność do tworzenia własnych modyfikacji. Na GitHubie dostępny jest szczegółowy przewodnik, jak zbudować urządzenie,
Dream Recorder to interesujący przykład, jak sztuczna inteligencja może wkraczać w intymne aspekty naszego życia, takie jak sny. Choć technologia ta nie pozostało doskonała – ogranicza ją zależność od pamięci użytkownika, otwiera drzwi do nowych sposobów interakcji z naszą podświadomością.

Czy w przyszłości będziemy mogli nagrywać sny bezpośrednio z mózgu, jak sugerują badania z Japonii? Na razie Dream Recorder oferuje bardziej przystępną, choć mniej dokładną alternatywę. Dla jednych to krok w stronę science fiction, dla innych – interesujący eksperyment technologiczny. Jedno jest pewne: nasze sny jeszcze nigdy nie były tak blisko stania się czymś, co można zobaczyć na ekranie.
Idź do oryginalnego materiału